WSK - WueSKowe Forum

Witam,
Przymierzam się do dorobienia tulejek wałka pośredniego z brązu 101, czy możecie podać wymiary takiej tulejki ? Chodzi mi głównie o grubość kołnierza który dystansuje wałek.

To trzeba zrobić pod posiadaną uszczelkę i posiadane kartery, złóż połówki i zmierz jaka jest tam przestrzeń i zmierz wałek pośredni. Celuje w luz 0.2-0.3

Podziękował

A co sądzicie o takich tulejkach po przetoczeniu.
Materiał proszek spiekany.

Używałem w mojej praktyce różnych materiałów na tulejki, były również spieki i stopy łożyskowe cynowe. Do starej motoryzacji najodpowiedniejszy wydaje mi się B-101, czyli fosforobrąz. Charakteryzuje się stosunkowo duża twardością i dobrymi właściwościami samosmarnymi. Jego duża twardość powoduje minimalne zużycie hartowanych elementów współpracujących np. wałków czy sworzni. Spieki często się spotyka w zastosowaniach motoryzacyjnych, ale ich duża porowatość i mała gęstość zmniejszają ich odporność na duże obciążenia i naciski. Krótko mówiąc: to nowomodny i oszczędnościowy szajs .

Cześć,
podepnę się pod temat. Kupiłem właśnie rzeczone tulejki karterów wykonane z mosiądzu. W odróżnieniu od oryginalnych nie mają one od wewnątrz ukośnych nacięć do smarowania. Myślałem, że przez nieuwagę kupiłem lipny towar, ale po uważniejszym sprawdzeniu okazuje się, że na Allegro i w wielu sklepach z częściami większość tak ma. Trzeba się postarać, żeby znaleźć taką z nacięciem. Nie wiem jednak czy ma tu znaczenie materiał z jakiego jest wykonana tuleja - czy np. przy tulejce mosiężnej nie jest wymagany kanalik na smarowanie? Proszę fachowców o wyjaśnienie.

Mosiądz jest za twardy, a brak kanału to brak smarowania. Podsumowując zniszczysz zarówno wałek jak i w szybkim tempie znajdziesz te tuleje.

Ok, dzięki. Brak smarowania poskutkuje oczywistymi konsekwencjami. Czy Twoim zdaniem wystarczy dorobienie tych kanalików czy koniecznie trzeba zastosować tuleje z brązu?

halcik pisze: ↑

2020-01-19, 20:02

Mosiądz jest za twardy

A dodatkowo w chwilach kryzysu (chwilowy brak oleju na wałku) nie jest ani samosmarujący, ani właśnie nie ulega wałkowi, czyli powoduje w tych chwilach jego ścieranie.

halcik pisze: ↑

2020-01-20, 07:28

A dodatkowo w chwilach kryzysu (chwilowy brak oleju na wałku) nie jest ani samosmarujący, ani właśnie nie ulega wałkowi, czyli powoduje w tych chwilach jego ścieranie.

Dziękuję za wyjaśnienie. Paradoksalnie twardość mosiądzu może być jego zaletą. Ja mam akurat oryginalny silnik (zgodne numery na tabliczce) z planem rejestracji na zabytek. Zależy mi też na zachowaniu jak najwięcej części z tego oryginału. W sytuacji braku smarowania i zapieczenia wałka tulejka może zacząć obracać się w gnieździe i rozrobi otwór, w którym jest osadzona. W skrajnym przypadku karter z rozklepanym gniazdem tulei może być nie do uratowania. Jeśli jednak uszkodzeniu ulegnie wałek to jest to część wymienna, łatwiejsza do zastąpienia. Nie koniecznie twierdzę, że jest to lepsze rozwiązanie, ale może być mniej bolesne niż utrata "jedynego takiego" karteru.

Nie zgadzam się z twoim podejściem, ale widzę że decyzję już podjąłeś.
Pamiętaj że tulejki są również na trybie zdawczym i korbowodzie. Tryb z racji tarcia często powoduje że wałek główny staje się stożkowy i trzeba go wyrównać przed regeneracją trybu zdawczego.

jeżeli komus potrzeba znalazł bym tulejki karterów, korbowodu i trybu zdawczego do wsk 125 Oryginały ZMD . Pisać na PW

na JacMotors mają wymiarowane tulejki z brązu co 0,05mm. więc mozna dobrać do stopnia zużycia wałka. wałek znormalizować pod wymiar i jest zestaw jak nowy. Oczywiscie mozna dorobic tylko czy to wyjdzie taniej??

Pomyłka:) wymiary sa stopniowane, po zewnątrz, czyli mozna dobrać, większe tulejki pod np słabe gniazdo w karterach, ale podobnie stanie sie z wymiarem wewnętrznym, jesli damy duzy wcisk, zmniejszy się wymiar wewnątrz, czyli w pewnym stopniu mozna zmniejszyć luz wałek tulejka. o ile jest taka potrzeba.

Wcisnąć większe tulejki pod słabe gniazda ? a co z osiowością ? Duży wciska i zmniejszy się wymiar wewnątrz, o ile się zmniejszy ? może za mało a może za dużo.
To działanie na tzw pałę, będzie to pewnie chodziło, ale gdzie smak roboty, nie jest to zgodne ze sztuką...

Oczywiście .
Nigdzie nie napisałem ze tak należy robić, opisuje tylko to co jest dostępne, gdyż pomyliłem się we wcześniejszej informacji.

Nie powinno się tak robić.
Choć o ile nad wymiar 0,05mm jest jeszcze do przemyślenia, przy suwliwym dobrym gnieździe, -wiadome. To już przy mocno luźnych lub obrobionych gniazdach, tulejek + 0,1-0,25mm.itp, Kiepsko widzę. Naprawa tego typu była by -"łataniem"-bo trudno to nazwać naprawą, i mija się z celem, skrzynia będzie nie osiowa.

Choć defakto przy wykonywaniu osiowości karterów są nadwymiarowe tulejki. Więc można zastosować się to ich wymiarów, aby mieć dostęp do gotowych części w przyszłości.