WSK - WueSKowe Forum

Powinna odpalić tak czy siak jak jest iskra i pali po zalaniu w cylinder stawiam na uklad zasilania w paliwo albo ciągnie gdzieś lewe powietrze miedzy gazikiem a cylindrem, może chiński nie dorobiony cylinder. Przyczyn moze być 1000 tylko trafić tą właściwą online nie jest łatwo.

rafalgb pisze:Powinna odpalić tak czy siak jak jest iskra i pali po zalaniu w cylinder stawiam na uklad zasilania w paliwo albo ciągnie gdzieś lewe powietrze miedzy gazikiem a cylindrem, może chiński nie dorobiony cylinder. Przyczyn moze być 1000 tylko trafić tą właściwą online nie jest łatwo.

Cylinder oryginalny żeliwny.

AudioBas pisze:

rafalgb pisze:ciekawe czy tłok jest założony w dobrym kierunku??

O tym samym pomyślałem, ale chyba by odpalała normalnie nawet jeżeli ktoś by pomylił...

Sprzedający twierdził, że niby po remoncie zrobił 200km... Spróbuję jeszcze wymienić kondensator, skoro długo stała może zwyczajnie padł.

Dzisiaj po zalaniu do cylindra spróbowałem pojechać kawałek, mimo duszenia i kasłania udało się nawet pojechać kawałek na trójce. Kupiłem nowy kranik bo stary non-stop się zapychał (i miał ucięte rurki...), przeczyściłem bak, i teraz mając pewność, że paliwo dobrze dochodzi dzisiaj wieczorem sprawdzę. Co do gaźnika niedługo pożyczę od znajomego sprawny i będę miał pewność.

Iglica dobrze zapięta,pływak nie dziurawy?Uszczelka pod głowicą dobra?Wał nie przestawiony?Tłok założony strzałką do wydechu?

SHLnik pisze:Iglica dobrze zapięta,pływak nie dziurawy?Uszczelka pod głowicą dobra?Wał nie przestawiony?Tłok założony strzałką do wydechu?

Iglica na drugim rowku od góry, pływak nie jest dziurawy, reszty nie sprawdzałem jeszcze. Jutro lub w weekend ściągam magneto i sprawdzę, czy wał nie przestawiony.

Problem rozwiązany Nie wiem w końcu, co dokładnie było, po wymianie przerywacza, cewki (urwał się kabel niskiego napięcia przy zdejmowaniu magneta) sporo czasu męczyłem się ze sprzętem, z braku pomysłów obniżyłem iglicę i... wystrzeliłem jak torpeda Gaźnik chyba i tak pójdzie do wymiany, sprzęt w ogóle nie reaguje na śrubę powietrza, ale grunt, że jeździ

Co ma wlewanie paliwa w cylinder do cewki. Tak myslalem ze źle opisujesz problem.pozdr.

rafalgb pisze:Co ma wlewanie paliwa w cylinder do cewki. Tak myslalem ze źle opisujesz problem.pozdr.

Czytaj uważnie, napisałem, że wymieniłem, bo urwał się kabel przy zdejmowaniu magneta. Być może blaszka nie trzymała dobrze iglicy, po wyciągnięciu była na ostatnim rowku. Po przestawieniu motor zaczął działać. Może pomogło też lekkie przestawienie zapłonu, nie wiem.

Odświeżam jeszcze raz, po kilku dniach stania motor w żaden sposób nie chce odpalić. Kilka dni temu jak chodził, po przytkaniu ręką wlotu powietrza gasł, następnie odpalał dużo lepiej i trzymał wolne obroty, więc pewnie to tylko i wyłącznie wina gaźnika. Jak napisałem wyżej, kiedy działał nie reagował na regulację śruby powietrza, z wkręconą do końca nie gasł. Kupić nowy gaźnik na allegro, czy może zestaw naprawczy i próbować zregenerować stary?

Z nowymi gaźnikami jest loteria. Niektórym chodzą OK, innym gorzej jak stare. Jeżeli stać Cię na ryzyko to kupuj nowy. Jeśli przepustnica jest tam dobrze spasowana z korpusem to zostają ewentualne błędy w produkcji w różnych kanalikach itp.
Regeneracja gaźnika kosztuje pewno więcej jak nowy chiński i nie polega raczej na wymianie śrubek i spręzynek. Sprawdź w jakim stanie masz przepustnicę (jest wyrobiona?).

Savier pisze:Sprawdź w jakim stanie masz przepustnicę (jest wyrobiona?).

Na oko wygląda ok, jak to sprawdzić? Luz na boki itd?

Taak, można tak właśnie. Jeżeli na całej długości nie ma karbów, wgłębień itp. to powinno być OK. Równie dobrze ktoś mógł wymienić tylko przepustnicę...

Całkiem możliwe, mam jeszcze drugi gaźnik i zdaje się, że przepustnica została z niego przełożona. Spróbuję je zamienić i zobaczę, czy będzie jakaś różnica. Może jeszcze zasysa lewe powietrze spod głowicy?

Trudno mi powiedzieć, nie widzę tego silnika (a nawet gdybym widział to sami wiecie jaki ze mnie mechanik).
Ogólnie rzecz ujmując: jeżeli jest paliwo i jest iskra to MUSI odpalić, to tylko S01. Świeca mokra = zakładasz, że zapłon nie jest dobry. Sprawdzasz cały układ, jeżeli nadal dupa = dolot jest winowajcą. Wymiana gaziora nic nie daje = sprawdź połączenia, czy nie zasysa lewego powietrza tym samym zaburzając skład mieszanki niezależnie od gaźnika. Przyczyn może być wiele. . Ale jakoś damy radę.

Savier pisze:Trudno mi powiedzieć, nie widzę tego silnika (a nawet gdybym widział to sami wiecie jaki ze mnie mechanik).
Ogólnie rzecz ujmując: jeżeli jest paliwo i jest iskra to MUSI odpalić, to tylko S01. Świeca mokra = zakładasz, że zapłon nie jest dobry. Sprawdzasz cały układ, jeżeli nadal dupa = dolot jest winowajcą. Wymiana gaziora nic nie daje = sprawdź połączenia, czy nie zasysa lewego powietrza tym samym zaburzając skład mieszanki niezależnie od gaźnika. Przyczyn może być wiele. . Ale jakoś damy radę.

Nie jestem dobrym mechanikiem, ale skoro za każdym razem gdy zaleję do cylindra odpala od kopa, pochodzi 5-6 sekund po czym gaśnie to chyba zapłon definitywnie odpadł Dziwi mnie, że parę dni temu pół dnia nie robił żadnych problemów z początku, później nie odpalał z kopa tylko na pych, ale jak załapał to nie było problemu i jechał, a dzisiaj znowu nic z tego. Załapał tylko na chwilę (oprócz zalewania), gdy przytkałem ręką wlot powietrza, kopnąłem i od razu szybko kopnąłem jeszcze raz.
Rozmontowałem i wyczyściłem gaźnik, który dostałem w zapasie, założę go, jeśli nie zadziała pożyczę od znajomego trzeci i jeśli na nim nie odpali będę musiał dalej grzebać.

A jakbyś przytkał ręką wlot powietrza przy gaźniku?

jeszcze raz sprawdź odstojnik w baku

Dymas pisze:A jakbyś przytkał ręką wlot powietrza przy gaźniku?

Napisałem w poprzednim poście, że właśnie tak robię i wtedy czasami próbuj łapać, a jak działał kilka dni temu to po przytkaniu wlotu na chwilę poprawiała się praca silnika. Filtra powietrza jeszcze nie mam założonego, ale bez niego zdaje się powinien pracować?

Halski pisze:jeszcze raz sprawdź odstojnik w baku

Mogę sprawdzić, ale benzyna na pewno dochodzi, bak był dokładnie czyszczony, kranik jest nowy, z gaźnika aż kapie benzyna.

No to jeżeli piszesz, że po przytkaniu wlotu powietrza poprawia sie praca silnika, to na 100% masz gdzieś nieszczelny układ i zasysa lewe powietrze

Halski pisze:No to jeżeli piszesz, że po przytkaniu wlotu powietrza poprawia sie praca silnika, to na 100% masz gdzieś nieszczelny układ i zasysa lewe powietrze

Mam nadzieję, że nie spod głowicy, wymienię gaźnik i zobaczę, co będzie.