Planowanie

Odpowiedz
salomon95
Posty: 14
Rejestracja: 2013-04-14, 21:32
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Nasielsk
Kontaktowanie:

Planowanie

Post autor: salomon95 » 2019-03-10, 23:24

Cześć, mam pytanie, jakiś szalony mechanik rozpołowił silnik WSK 125 śrubokrętem. Za chińskiego boga nie da rady złożyć silnika aby nie ciekło z połączenia karterów. Można je oddać do planowania ?Jeśli tak to jaka graniczna wartość jest do zebrania ? Jakiekolwiek porady mile widziane. ;D

Awatar użytkownika
szczurox
Posty: 37
Rejestracja: 2014-10-21, 20:03
GG: 0
Moje maszyny: Wsk Bąk, B3, Kobuz, S1 x2
Jawa 350ts + velorex 562
Lokalizacja: Skoczów
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: szczurox » 2019-03-11, 16:03

Napawać ubytki i próbować wyjść z tego na przysłowiowe "0"

s06tuner
Posty: 174
Rejestracja: 2016-01-17, 19:48
GG: 0
Moje maszyny: wsk m150, wfm m06, jawa 353 1959r, jawa 354 1957r,tula 200
Lokalizacja: wilkszyn
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: s06tuner » 2019-03-23, 22:02

jeśli użyjesz dobrej pasty uszczelniającej , możesz zrezygnować z uszczelki (jeśli ktoś będzie chciał napisać że to bzdura to niech pisze, ja od ponad 10 lat tak robie bo uszczelki z papieru dostępne w handlu to kpina) a wtedy o grubość tejże uszczelki możesz zebrać materiał, pewnie wartość 0,5mm nie zmieni wiele w silniku bo itak skrzynie i wał zawsze się dystansuje i najwyżej dasz cieńsze podkładki - ale jeśli to taka dziura że mimo pasty uszczelniającej leje się olej to 0,5mm nic tu chyba nie da...

a może masz zdeformowane te kartery? ja taki silnik trafiłem raz - ktoś nie wykręcił jednej śruby i próbował rozpołowić silnik - młotkiem wbijał śrubokręt a kartery się nie rozchodziły - i głupek pokaleczył przylgnie mocno - oczywiście od dołu żeby dobrze ciekło - ja jestem ślusarzem więc na gorąco wyprostowałem kartery a później zrobiłem coś w rodzaju ,,planowania,, tzn za tafli równiutkiego szkła rozłożyłem duży arkusz papieru ściernego, i naprzemiennymi ruchami , całą płaszczyzną starłem nierówności, to samo z drugą połówką - później dobra pasta i wszystko ok - chyba że u ciebie naprawdę jest ,,locha,, wyje..ana,, ?

z tym napawaniem to też jakaś opcja, ale potrzeba dobrego spawacza bo często spawając alu robią się pęcherzyki w środku i po splanowaniu pokaże się struktura jak pumeks i to może też szczelne nie być - a co do samego planowania na frezarce to daj fachowcowi - bo to trzeba ustawić na czujnik zegarowy mega dokładnie żeby nie zrobić ,,lewej akcji,, i nie zebrać np. z przodu 0,1 a z tyłu 0,9 - to samo w drugim karterze i mamy skośny silnik który po skręceniu może będzie szczelny ale będzie miał naprężone wałki skrzyni i wał korbowy.... i w efekcie będzie kupa..

Awatar użytkownika
szczurox
Posty: 37
Rejestracja: 2014-10-21, 20:03
GG: 0
Moje maszyny: Wsk Bąk, B3, Kobuz, S1 x2
Jawa 350ts + velorex 562
Lokalizacja: Skoczów
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: szczurox » 2019-03-23, 22:23

Masz racje z napawaniem, potrafią się robić cuda. Lecz porządne odtłuszczenie, wygrzanie w piecu ( najlepiej hartowniczym) i spawanie jeszcze ciepłych karterów potrafi wyeliminować pęcherze. Naprawiałem sobie tak kilka karterów z wsk, komara i simsona. Motorki stoją zalane olejem i nie robią śladów pod sobą, więc chyba jest dobrze?

Ewentualnie, tak jak mówisz, wziąć szkło (lub na frezarkę) i wyrównać powierzchnie. Uszczelkę po takim zabiegu można dać grubszą np. z klingierytu - ma różne grubości.

s06tuner
Posty: 174
Rejestracja: 2016-01-17, 19:48
GG: 0
Moje maszyny: wsk m150, wfm m06, jawa 353 1959r, jawa 354 1957r,tula 200
Lokalizacja: wilkszyn
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: s06tuner » 2019-03-23, 22:39

nie miałem na myśli że po spawaniu będzie źle - tylko żeby iść do dobrego spawacza bo partacz może np. po nadpalać krawędzie i nalać gluta po środku - ja aluminium dopiero będę spawał (kupiłem drut i będę się uczył) a stal i nierdzewke spawam dziesiąty rok - i w tym czasie różnych fachowców widziałem...
z frezowanie o to samo mi chodziło - nie żeby unikać, tylko żeby iść do porządnego fachowca który to czujnikiem ustawi - nie jedno frezowałem i toczyłem i sam wiem jak łatwo coś zepsuć - nie przez złe frezowanie, tylko przez minimalnie zle zamocowanie na samym początku

salomon95
Posty: 14
Rejestracja: 2013-04-14, 21:32
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Nasielsk
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: salomon95 » 2019-03-27, 00:29

Dzięki wszystkim za wszystkie porady, planem a jest rozpołowienie silnika i na szkle rozłożyć arkusz drobnego papieru ściernego, ale no właśnie jaki papier, wodny czy zwykły rozumiem że zwykły termiczny sylikon nie da tu rezultatu tylko szukać jakiś lepszych specyfików ? I złożyć na uszczelniacz czy jednak wycinać uszczelkę ?

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: czankete » 2019-03-27, 09:14

...salomon95 nie wiem w jakim stopniu masz uszkodzone kartery ale ja w podobnych przypadkach, gdzie spawanie czy uzupełnianie ubytków okazywało się ryzykowne kilkunastokrotnie już stosowałem tzw. płynne aluminium / płynny metal - różne nazwy krążą. W każdym razie jest to dwuskładnikowy klej z domieszką pyłu aluminiowego. Po zastygnięciu/polimeryzacji dobrze poddaje się obróbce, można nim też przy odrobinie wprawy ratować co mniej wytrzymałe połączenia gwintowane. Po zastygnięciu powłoka jest zbliżona do alu. Poza tym jest odporny na działanie beznyny / oleju czy też nitro. Ceny oscylują w przedziale 40-60zł. Polecam spróbować ;-) ...

sbanys
Posty: 1149
Rejestracja: 2013-12-29, 20:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B,WSK M06B1,WSK M150,WSK M06-64,
WSK M06L,WSK M06Z2
Lokalizacja: Wolbrom
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: sbanys » 2019-03-27, 16:50

czankete pisze:
2019-03-27, 09:14
...salomon95 nie wiem w jakim stopniu masz uszkodzone kartery ale ja w podobnych przypadkach, gdzie spawanie czy uzupełnianie ubytków okazywało się ryzykowne kilkunastokrotnie już stosowałem tzw. płynne aluminium / płynny metal - różne nazwy krążą. W każdym razie jest to dwuskładnikowy klej z domieszką pyłu aluminiowego. Po zastygnięciu/polimeryzacji dobrze poddaje się obróbce, można nim też przy odrobinie wprawy ratować co mniej wytrzymałe połączenia gwintowane. Po zastygnięciu powłoka jest zbliżona do alu. Poza tym jest odporny na działanie beznyny / oleju czy też nitro. Ceny oscylują w przedziale 40-60zł. Polecam spróbować ;-) ...
Ja czymś takim pokleiłem uszkodzony karter przy zębatce zdawczej.

salomon95
Posty: 14
Rejestracja: 2013-04-14, 21:32
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Nasielsk
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: salomon95 » 2019-03-29, 23:18

Rozumiem że najpierw nadlać ten specjalny klej czekać aż wyschnie i delikatnie papierem wodnym na szkle można wtedy dotrzeć na przysłowiowe zero ?

Grzegorz wfm
Posty: 43
Rejestracja: 2015-12-19, 22:07
GG: 0
Moje maszyny: wfm
shl m11
pony m2
Junak M10
WSK M21W2
Pannonia t1
SHL M17
Lokalizacja: Zawiercie
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: Grzegorz wfm » 2019-03-30, 00:05

Mnie zdarzało się prostować elementy z alu i przy nie wielkich odchyleniach na skutek podgrzania palnikiem widać gołym okiem jak wracają do macierzy. Nie kleimy, nie szlifujemy, podgrzewamy nie szkodzi próbować .
Pozdrawiam Grzegorz.

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1292
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: czankete » 2019-03-30, 07:38

salomon95 pisze:
2019-03-29, 23:18
Rozumiem że najpierw nadlać ten specjalny klej czekać aż wyschnie i delikatnie papierem wodnym na szkle można wtedy dotrzeć na przysłowiowe zero ?
....po utwardzeniu (24-48h) zgrubnie nadmiar śmiało możesz usuwać pilnikiem (iglaki), frezem lub grubszym papierem ściernym a następnie finalnie wyprowadzić nawet wodnym na mokro do odpowiedniego kształtu ;-)
Grzegorz wfm pisze:
2019-03-30, 00:05
Mnie zdarzało się prostować elementy z alu i przy nie wielkich odchyleniach na skutek podgrzania palnikiem widać gołym okiem jak wracają do macierzy. Nie kleimy, nie szlifujemy, podgrzewamy nie szkodzi próbować .
...zgadza się Grzegorz wfm, to jak najbardziej skuteczna metoda tylko nie w przypadku salomonowych karterów rozpoławianych jak napisał śrubokrętem, więc nie ma szans by wgniecione powierzchnie karteru i powstałe ubytki materiału wróciły na swoje miejsce...

Grzegorz wfm
Posty: 43
Rejestracja: 2015-12-19, 22:07
GG: 0
Moje maszyny: wfm
shl m11
pony m2
Junak M10
WSK M21W2
Pannonia t1
SHL M17
Lokalizacja: Zawiercie
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: Grzegorz wfm » 2019-03-31, 21:17

A widzisz nie źle zinterpretowałem. Myślałem że jest banan. To może sprytnego majstra z tigiem? Coś kleje mnie nie przekonują.
Pozdrawiam Grzegorz.

plusminus
Posty: 30
Rejestracja: 2016-02-10, 11:47
GG: 0
Moje maszyny: Jawa 86ccm
Lokalizacja: Chełm
Kontaktowanie:

Re: Planowanie

Post autor: plusminus » 2019-04-01, 17:53

Najlepiej jakby autor pokazał te kartery. Napawanie a następne planowanie karterow może je przywrócić do w pel i sprawnych i taka naprawa jest jak najbardziej możliwa.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości