WSK - WueSKowe Forum

Witam
Wsk po odpicowaniu. Cyc aluminowy, tłok tajwan, platynki elprom, kondensator tajwan.
Cyka aż miło, sprzet pracujący. Dojazdy do pracy etc... docieram.
Wszystko fajnie sie spisuje tylko co około 15km nagle gaśnie. Między elektrodami świecy powstaje taki jakby okruszek nagaru między elektrodami. Czy to moze być za dużo oleju w paliwie? Zła ciepłota świecy? Przegrzanie? Świeca to IZOLATOR

witam zwiększ troszkę przerwę może za mała, jak na dotarciu musisz dać troszkę więcej oleju do mieszanki może to tego przyczyna jak nie to olej z silnika padł simering.

Ile i jaki olej lejesz do tej mieszanki? Co to w ogóle za świeca jest...

Swiece izolator to niemieckie swiece, były fabrycznie stosowane np w mz etz. Kiedys kiedys jak miałem etz to kupiłem odrazu trzy ale dwie leża do dziś w tym jedna już jest w wsk. Kupie iskre 75 ale widze tylko przez internet i sprobuje. Wczoraj w trasie zwiekszylem przerwe i trochę dalej zajechałem ale wraz złapało. Olej to sthill ale na dniach przejde na cos tańszego semi z orlenu 2t scooter lub ten czerwony. Rozwarzam mixol. Mz przebujała na nim od groma km. Mieszanke robię 1:20 ale to chyba zadużo jak na sthilla olej i moze dlatego tak lapie te elektrody.

Witam. Kolego miałem identycznie w MZ, jak przesadziłem z olejem w mieszance

Zobaczymy, wstępnie dotankowalem 5L i dalem mniej oleju problem znowu sie pojawil ale prawie dwukrotnie większy przebieg zrobiłem

Ja polecam olej z orlenu, co do olejów to nawet jak lejesz najlepsze to skład mieszanki 1:30 bo inaczej zatrzesz z czasem silnik.