Strona 1 z 1

Problem z odpaleniem wsk'i

: 2017-02-14, 23:58
autor: Joker43
Witam!

Pomagam koledze uruchomić wsk'ę z 1969 roku.
Sprawa wygląda tak że po otworzeniu kranika paliwo leci do gaźnika, lecz kiedy kopaliśmy to paliwo wgl nie leciało do cylindra, wręcz leciało w drugą stronę. Świeca jest sucha bo paliwo nawet nie dolatuje. Nie wiem jak temu zaradzić. Iskra jest bardzo dobra.
Kompresje sprawdzałem palcem, wypycha dość mocno, ale nie mam co do tego pewności. Doradziłem mu że może uszczelka pod głowicą, no ale okazało się że uszczeleczka jest nienaruszona.
Co może być powodem niedolatywania paliwa do cylindra?

Dodam, że sprawdzaliśmy gaźnik na moim motorze no i dobrze chodził, "normalnie"
Dodatkowo zabrudzony silnik od strony pokrywy zapłonu, tak jakby gdzieś mu olej z cylka albo okolic uciekł. Może coś z tym związane ?
Proszę o pilną pomoc.

Re: Problem z odpaleniem wsk'i

: 2017-02-15, 07:14
autor: Mixol
Od strony zapłonu czyli pod deklem ? Sprawdź simering na wale może puszcza.

Re: Problem z odpaleniem wsk'i

: 2017-02-17, 10:36
autor: Joker43
Dobra problem udało się rozwiązać. Obstawiam że kolega podczas sprawdzania uszczelki pod głowicą po prostu mocniej ją dokręcił i jakimś cudem normalnie odpala.
Teraz mam kilka pytań odnośnie gaźnika, chodzi mi o to, że wczoraj "próbowałem" odpalić koledze jeden z jego gaźników, który kupił bo mu stary nie działał (jak się okazało później to ten stary działał jak powinien). Jest to nowy gaźnik, prawdopodobne chiński. No i tam jest coś takiego, że jak się wkłada tą przepustnice z iglicą, to w normalnym gaźniku jest taki rancik żeby dobrze weszła. Tam natomiast jest tak że ten rancik jest ścięty pod skosem na początku i nie można dobrze trafić. Jak już się trafi to przepustnica się zacina + moto pracuje na średnich i wysokich obrotach + nie daje go dobrze wyregulować. Co może być nie tak?