Strona 1 z 1

Proszę o porady nt. remontu WSK

: 2008-10-05, 22:00
autor: aronek
witam. jako ze nie jestem doswiadczonym mechanikiem ani wueskowiczem, mam kilka(no, moze nascie pytan :D) o remont, a doskladniej o nowe czesci do silnika.
po 1 - wał. korbowod ma luzy, przez co brzeczy jak skur****n. http://www.agmot.pl/foto/2083.jpg to jest org korbowod warto go kupic i dac stary wal i ta korbe do jkaiegos zakladu w rzeszowie(z okolic jestem) zeby mi zregenerowali? czy moze kupic z agmotu nowy wał za 170zl?. po 2-łożyska. kupować w AGMOCIE tanie łozyska za 5zl czy drogie za prawie 15zl za jedno? po 3-simmeringi. moga byc takie jakie sa w agmocie?http://www.agmot.pl/sklep.php?k=37&cz=7? czy jkaies specjalne zamawiac np z allegro? po 4- tulejki w skrzyni. jeśli moje stare nie beda mialy luzow z wałkami, to ich nie wymieniać? jesli jednak luzy będą miały, to moga byc z agmotu?http://www.agmot.pl/sklep.php?k=37&cz=8po 5- remontu skrzyni (oprocz mozliwych tulejek, simmera i lozysk) nie przewiduje, bo biegi działają ok.po 6- tarcze sprzegłowe. na co mam zwracac uwage jak bede kupował? przedkladki blaszane tez musze kupowac?
co jeszcze musze kupic na remont silnika, ktory w maju uruchowmilem po 15 latach stania w szopie? wiem ze jeszcze uszczelki, ale na kartery i kape kupie gambitowe:) jeszcze silikon, reszta uszczelek i ... ? co? prosze p[isac o wszystkim co zwiazane z moimi pytaniami jak i niekoniecznie. jesli komus sie chce, to prosze piszcie tez na co mam uwazac przy rozbieraniu i skladaniu slinika. przepraszam ale bede robil to 1 raz w zyciu i nie chce spartolic i zeby nie uszkodzic silnika i zeby nie rozpolawiac potem 2 raz. tyle. z gory dziekuje
edit
aha i zapomnialem calkowicie o ukladzie tlokowym. a wiec: cylinder nominal, nie ma progu. pierscienie wymienone w maju od tego czasu zrobione kilka kilometrow bo wsk chodzi jakby nie mogla, od czasu do czasu przepalana. i jeszcze 1 pytanie- co kwalifikuje tłok do wymiany oprocz zatarcia(glebokich zadziorow, rys itp)
edit2
jeszcze sobie przypomnialem o lancuszku sprzeglowym, jesli stary sie nie bedzie nadawal to mam jakis nowy, chyba z epoki, co ma kilkanascie lat juz pewnie, jak nie iwecej, w pudelku z napisem ROMET.

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-06, 13:15
autor: ŻbiKu
Tulejki w skrzyni zostaw oryginalne, trochę luzu zawsze tam na nich jest, a to nowe dziadostwo zetrze ci się szybko.

Tłok kwalifikuje się do wymiany jeśli jego średnica zmniejszyła się poza dopuszczalną wartość. Dokładnych danych (dot. np. tego tłoka) poszukaj w książce Henryka Załęskiego pt. "WSK Naprawa", której skany znajdziesz w necie. U nas na forum również.

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-06, 14:36
autor: aronek
to o czym jeszcze zapomnialem?

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-09, 14:35
autor: WSKarz
Skoro skrzynia chodzi bez zarzutu i kopnik nie przerywa i zębatki nie zużyte (wał-sprzęgło) to wypadało by nową świecę jeszcze kupić ;)

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-09, 19:41
autor: aronek
swieca iskra f95ps moze z 5 kilomentrow od maja ma zrobione. dzisiaj sprawdzalem zaplon. i styki rozwieraja sie 1 mm przed gmp. i porbolwalem przestawic. ale nie przestawilem. kolejny podzespol, ktorego nie zrobie narazie bo pierdo***** srubki nie moge odkrecic. siedzi jak skurwy*** sruba od mocowania odstawawy iskrownika. troche sie ukruszyła od siły jaka ładowalem na ta srubke srubokretem. co z nia zrobic zeby odkrecic? psikalem kilka razy wd 40 ale nie duzo zeby cewek itp nie zalac i nic. reszte 2 odkrece bez problemow

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-10, 20:00
autor: aronek
oj przykladalem sie. te srubki to ja nie mam na klucze, tylko na srubokret. mowie ze troszke tego rowka co ma wejsc srubokret sie ujeb**o

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-11, 07:25
autor: aronek
takowych nie posiadam. sila moich rąk wystarcza, zeby rowek jeszcze bardziej poszerzac

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-11, 08:05
autor: 125 arek
tak są takie śrubokręty jak będe w garażu to zrobie zdjęcie takiego sam się takim posługuje :) bardzo przydatne :)

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-11, 08:50
autor: Brat
Z tego co wiem to od wieku wieków jeśli śruby się nie da odkręcić to trzeba w nią uderzyć chociażby młotkiem albo jakimś dużym punktakiem śruba się nie zniszczy a odkręca się bez użycia siły... sam tak robię i nie było śruby która by mi nie uległa.

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-11, 11:55
autor: aronek
ok postukam czyms w to i poleje troche wd 40 jeszcze

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-11, 20:11
autor: rutkowski
śróbokręt musi miec tak spiłowaną koncówke żeby ciasno pasował do naciecia w sróbie
wtedy sie nie ześlizgnie

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-12, 11:07
autor: pawel15
Jeżeli to w/w sposobach śruba nie chce puścić to obspawaj większą nakrętkę do tej śruby, weź w rękę dobry klucz i odkręć to tak aby nie urwać śruby i aby ona nie pękła.

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-13, 12:49
autor: tomasz87
Przyłącze się troszkę do tematu:) Kupował ktoś z Was wał do wsk 125 bez blach bocznych ?
http://allegro.pl/item458291171_wsk_125 ... ginal.html" target="_blank
Jak wygląda jego wyważenie ? nie widzę żadnych nawierceń czy wycięć. I jak u niego z luzem na korbowodzie? Oglądałem w sklepie "nowe" wały i miały luzy kwalifikujące je do regeneracji. Muszę kupić wał a nie bardzo jestem przekonany. :/

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-13, 14:17
autor: aronek
ej jeszcze oringi kopnika i co z takich rzeczy? a wał na 85% zregeneruje w warsztacie

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-16, 20:58
autor: adasiek185
Jak dla mnie to ten wał nigdy nowej dęby nie widział... Ja mam wał na zbyciu, tyle że od wfm i trzeba robić takie tulejki na sworzen w tłoku bo wfm na troszkę cieńszy. Ale wał ma minimalny luz i jest na 100% sprawny. Jedyny minus to brak tych blach właśnie. Ale tak to jest cały ok i pasuje do wsk 125 bo w takim silniku był

Re: generalny remont serca mojej wieski :D

: 2008-10-19, 14:59
autor: aronek
ja mam drugi wał. ale ma luzy na gorze korbowodu i minimalne na dole. ale te na dole to prawie niewyczuwalne. i prawa koncowke tego co sie na to lozyska zaklada, tuz przy nakretce jest skrzywione leciutko, chyba tez spawarką potraktowane a potem i szlifierka. tego wału chyba nie zakladac?