WSK - WueSKowe Forum

Alien pisze: częściej zaglądasz do garnka i raczej nie doprowadzisz do nagromadzenia syfu.

Tłok przy ostroj jeździe to 30 motogodzin w przypadku crossowych cz. Więc silnik za długo w jeden kupie nie stoi chyba, że się przekręcie to i jeszcze mniej Co do mocy na bogatej w olej mieszance : http://i.imgur.com/V7FDNDU.jpg tyle w temacie

Wygląda jak tabelka z Bella dobra, tylko poza kilkoma maszynami na forum które kwalifikuja sie pod "wyścigowe" dla reszty 1:20 to masakra. Sam na takiej docierałem i wszystko zarypane nagarem, świece zdychały jak muchy i w ogóle wyregulawać cokolwiek to byl dramat po zmianie mieszanki wszystko poszło na plus.

Ten gość latał też w formule B czyli 175 na 1:20. Być może prze ostrym pałowaniu tego nagaru jest mniej bo lepiej się dopala przy wyższej temperaturze. Co nie zmienia faktu, że dla mnie 1:30 jest optymalne do normalnej jazdy (każdy chwali swoje ).

Proponuję nie sugerować się ilością nagaru jakie czasami można spotkać w cylindrach wyciągniętych gdzieś tam z piwnicznych odmętów i na tej podstawie wyrokować w temacie jaki olej do mieszanki. Zarośnięte nagarem okna to przeważnie wynik zwyczajnego nadmiaru oleju w benzynie i jego podłej jakości kiedyś. Mi już niedużo brakuje by być "grzybem" i pamiętam jak to się kiedyś tankowało na jedynych wówczas stacjach benzynowych CPN. Niektóre stacje benzynowe były wyposażone w specjalny dystrybutor w którym mieszanie benzyny z luxem10 odbywało się niejako "automatycznie" ale to było prawie jak yeti- ktoś słyszał ale nikt nie widział. A "normalnie" to pan lał benzynę (86 oktanów mmmm albo jak się zaszalało 94) do takiej śmiesznej bańki z mieszadłem, z innego dystrybutora lał ciemnobrązową maź do miarki- przeważnie według własnego widzimisię i prawie zawsze za dużo żeby "to się panie smarowało"- potem to już samemu człowiek machał tym mieszadłem co by się toto z benzyną wymieszało i lu w zbiornik. Efekt był taki, że za moją jawką nie było widać nic oprócz niebieskiej zasłony dymnej a kiedy rozebrałem tłumik po 2 latach jazdy na takim eliksirze to zastanawiałem się gdzie tu są otwory bo przecież gdzieś były a była tylko gała z czarnej mazi która była "wkładką tłumiącą". A czasami przejechanie 30km bez mostkowania świecy to już był sukces. Się rozpisałem....

zmyngut, a jak było w tamtych czasach z olejem?
Dopłacało się do benzyny? Czy po prostu cena paliwa miała wliczony olej?

AudioBas pisze:zmyngut, a jak było w tamtych czasach z olejem?
Dopłacało się do benzyny? Czy po prostu cena paliwa miała wliczony olej?

płaciło się za 50,100ml oleju zależy ile tankowałeś do wski czy wartburga.oczywiście mogłeś kupić paliwo jak miałeś kartki

A ile było na takiej 1 kartce do WSK czy jawki?

AudioBas pisze:zmyngut, a jak było w tamtych czasach z olejem?
Dopłacało się do benzyny? Czy po prostu cena paliwa miała wliczony olej?

No tu żeś mnie zastrzelił bo nie pamiętam - taką końcówkę lat 80-ch jak pamiętam to za ówczesne 500zł z Kościuszką- za sprzedane butelki (dzisiejsze 5 groszy o ile dobrze liczę) kupowałem 4 litry benzyny z olejem (na kartki kur.....)- koleś chyba wlewał po prostu dwie sety mniej benzyny a w to "wolne" miejsce dawał ten szuwaks omyłkowo nazywany olejem. Ale głowy nie dam.
Muciek- motorower to jeden kwadrat to były 2 litry, wsk 125 miała chyba 3 litry, samochody coś tam więcej. A żeby rozróżnić to kartki były różnego koloru- do jawki chyba miałem takie zielone- trzeba było z tyłu nr rejestracyjny długopisem mieć napisany. Ja i tak z wueski ojcu spuszczałem bo co to 4 litry na jawkę?

Panowie a w okresie docierania lejemy olej mineralny, np. http://allegro.pl/castrol-2t-mineralny- ... 58692.html ?

Na orlenie można dostać taki półsyntetyk. Cena 16 zł. Napewno dobra alternatywa dla mixola. Olej narazie w fazie testów więc nie powiem jak sie sprawdza. http://www.czescidoskuterow.pl/_var/gfx ... c_1751.jpg

26zł raczej jak 16. W sumie chyba jedyny polski bardzo dobry olej jak za te pieniądze. W hurtowniach można jeszcze taniej dostać. Zdecydowanie bardziej na wypasie jak zwykła malinka, trochę mniej kopci na nim.

26zł raczej jak 16

Też jestem zaskoczony że 16 zł a nie bliżej 30. Czerwony semisyntetyk jest złotówkę droższy.


Musicie mi uwierzyć na słowo albo sami sprawdzić ile u was wołają za niego na stacji

Orlen Semi 2t u mnie na stacji kosztuje 26 a w sklepie 20. Polecam olej bo leje go juz kilka lat i nigdy sie na nim nie przejechałem. Nagaru bardzo mało ( ja robię mieszankę 1:35), Nigdy nie zatarłem. Używany w yamaha yz125 (40 koni ze 125cc SIC !) i tuleja lustro. Ale podstawą jest ZAWSZE Regulacja. Nie ma to tamto obstawiam zę 90 % zatarć przytarć czy puchnięcia wynika ze złej regulacji. Piszą do mnie ludzie którzy po szlifie z nowym tłokiem na najlepszy oleju mają zatarcie po 800 km !! to nie jest nawet przebieg to jest rozgrzewka. Przykład Jeśli cylinder po przebiegu 1000km rozgrzewa ci się w minutę to znaczy że regulacja jest do dupy. Dobrze dotarty i wyregulowany silnik po 10 min pracy na biegu jałowym jest troszkę ciepły ale nie gorący. Niestety wski to niewdzięczny sprzęt do regulacji... a dlaczego ? bo jak byś ich nie ustawił to będą palić i jeździć przez co każda jest inaczej ustawiona . Paradoksalnie jeśli chcesz wskę zakatować to jest to trudne

ja polecam Orlen Platinum moto 2T 27zł półsyntetyk wszystko fajnie troszke kopci jak przesadzimy z mieszanką nie śmierdzi jak odkrecimy korek pachnie jak... stary zbożowy spichlerz po za tym sprawdzony u mnie w jawce i jawka ani wsk sie na nim nie grzeją a mam cały środek silnika nowe i zrobiłem dopiero wiesią 150km ale tłok nie puchnie. Olej ten jest przeznaczony bardziej pod konserwacje czyli ochrone.

Polecam też Castrol ACT>EVO SCOOTER 40zł ale lepiej odpala mi na nim jawka (do wiesi nie lałem go jeszcze ale tak zamiesiac zaczne) czerowny półsyntetyk podobno najlepszy do 2 suwów na rynku daje optymalną ochore i smarowanie. Najwyższa jakoś i najlepszy atest. Zapach.. hmmm mozna powiedziec bez zapachu lekko parafiną ale to prawie nie wyczuwalne.

Semisyntetyk tani w miare dobry ale to dobry półsyntetyk do konserwacji tylko i wyłącznie bo jest bardzo gęsty i śmierdzi parafiną (dowód na to że konserwuje) po za tym jest tani i naprawde fajnie zabezpiecza po za tym na osiągi wpływa negatywnie na jawke (jest różnica miedzy nim a np Platinumem, semisyntetyk troche mulił silnik)

Mixol dobry olej do smarowania sztachet płotu lub do wymoczenia drewna na opał i do pieca polecam. Pali sie drewno dłużej i jest bardziej energetyczne i a grzeje tak że ołów w mieszkaniu topiłem na takim drewnie hahaha aż blachy mi sie pokrzywiły -.- do innych celów nie polecam chyba że posmarować pług na zime albo jakies elementy metalowe by nie korodowały to ok jest nic po za tym.

januszf_1992 pisze:ja polecam Orlen Platinum moto 2T 27zł półsyntetyk wszystko fajnie troszke kopci jak przesadzimy z mieszanką nie śmierdzi jak odkrecimy korek pachnie jak... stary zbożowy spichlerz po za tym sprawdzony u mnie w jawce i jawka ani wsk sie na nim nie grzeją a mam cały środek silnika nowe i zrobiłem dopiero wiesią 150km ale tłok nie puchnie. Olej ten jest przeznaczony bardziej pod konserwacje czyli ochrone.

ja tez polecam, tez ten olej stosuje tylko ze ja dalem 35 zl w sklepie bardzo dobrze smaruje, moc jest , od kopa zapala tylko jedzić.
a przytym tym oleju mieszanke robie 1:35 czyli na 5 litow okolo 130 ml.

Zmyngut, ja słyszałem, że można było zatankować dwa czy trzy razy w miesiącu do pełna i stawiali pieczątki w jakiejś tam karcie? To musiało być przed albo po tej metodzie o której mówisz.

przeczytałem cały wątek i już nie wiem jaką mieszankę stosować. tak jak wiedziałem za nim zacząłem czytać tak teraz pustka. Właśnie mam oddany do regeneracji wał, cylinder itp i jak złoże to najpierw docieranie a potem normalna jazda. I teraz napiszcie mi jakie oleje na docieraniu a jakie później i w jakich proporcjach.
Najlepiej jakby wpisana wiedza była z własnego doświadczenia i popara jakims przebiegiem km.

Nie da się jednoznacznie odpowiedź na te pytanie, bo wpływa na to tyle czynników, że jednoznaczna odpowiedź nie istnieje.
Pewne jest to, że dolna granica jest ustalona przez instrukcję obsługi (1:25? czy jak tam), a górna to dzisiejsze standardy (1:50). Wiadome też jest, że każdy olej jest lepszy od luksa/mixola. Lejąc więc zwykły orlenowski olej w proporcji 1:30 silnikowi krzywdy nie zrobisz, ale tak jak pisałem - gdybanie...
miłej jazdy .

W temacie o proporcji mieszanki były podobne dewagacje

Docierać na oleju mineralnym!!!! Dopiero po dotarciu właściwym można zmienić olej na pół, lub pełny syntetyk

1:20-1:25 czyli 200ml na 5l, czyli 40ml na 1l docieranie statyczne i wstępne
1-30 czyli 166ml na 5l, czyli 33ml na 1l docieranie właściwe
1:35 czyli 142ml na 5l czyli 28ml na 1l docieranie końcowe i jazda właściwa w okolicy 1:35-1:40max! przy tulejce
1:40 czyli 125ml na 5l czyli 25ml na 1l pierwszy etap po dotarciu na igle
1:45 czyli 111ml na 5l czyli 22ml na 1l drugi etap po dotarciu na igle i jazda właściwa
1:50 czyli 100ml na 5l czyli 20ml na 1l po dotarciu na igle jak ktoś chce spróbować ale 1:45 to optymalna mieszanka na igle
trzeba tez pamietac ze wsk mogla by miec lepsze chlodzenie, i nie ma tam takiego radiatora jak np MZ,

oczywiście po dotarciu chcąc zmniejszać ilosc oleju lejemy dobry olej:) nie LUX10 jak za PRLu

wiele zalezy jaki ma sie wal, (jak bardzo ewentualnie zostanie podniesiona moc), jak sie użytkuję silnik, w jakich warunkach, i ile chce sie wydać na olej,

Ale to każdy użytkownik musi dobrać indywidualnie zarówno olej jak i mieszankę w zależności właśnie od tych czynników:)

bayu pisze:W temacie o proporcji mieszanki były podobne dewagacje

Docierać na oleju mineralnym!!!! Dopiero po dotarciu właściwym można zmienić olej na pół, lub pełny syntetyk

1:20-1:25 czyli 200ml na 5l, czyli 40ml na 1l docieranie statyczne i wstępne
1-30 czyli 166ml na 5l, czyli 33ml na 1l docieranie właściwe
1:35 czyli 142ml na 5l czyli 28ml na 1l docieranie końcowe i jazda właściwa w okolicy 1:35-1:40max! przy tulejce
1:40 czyli 125ml na 5l czyli 25ml na 1l pierwszy etap po dotarciu na igle
1:45 czyli 111ml na 5l czyli 22ml na 1l drugi etap po dotarciu na igle i jazda właściwa
1:50 czyli 100ml na 5l czyli 20ml na 1l po dotarciu na igle jak ktoś chce spróbować ale 1:45 to optymalna mieszanka na igle
trzeba tez pamietac ze wsk mogla by miec lepsze chlodzenie, i nie ma tam takiego radiatora jak np MZ,

oczywiście po dotarciu chcąc zmniejszać ilosc oleju lejemy dobry olej:) nie LUX10 jak za PRLu

wiele zalezy jaki ma sie wal, (jak bardzo ewentualnie zostanie podniesiona moc), jak sie użytkuję silnik, w jakich warunkach, i ile chce sie wydać na olej,

Ale to każdy użytkownik musi dobrać indywidualnie zarówno olej jak i mieszankę w zależności właśnie od tych czynników:)

Po przeczytaniu tego posta padłem ze śmiechu. Jeździcie Szwajcarskimi zegarkami czy Wueskami? Lejesz poziomki (albo orlenoski platinum) 1:30 lub 1:50 i cieszysz się jazdą uważając żeby nie przegrzać silnika.