WSK - WueSKowe Forum

Pytanie: robić szlifa i kupować nowy tłok czy zostawić jak jest?
Pierścienie wydały mi się jakieś luźne ale może jestem przewrażliwiony.

Niestety nie wiem jaki jest przebieg na tych częściach.

Bez pomiaru nic nie wywnioskujemy ? Bardzo wyczuwalny jest próg ?

Zużycie jest widoczne, jednak nie można na podstawie zdjęć i bez jakichkolwiek informacji ocenić ,czy części kwalifikują się do naprawy. Jak pracował silnik do tej pory? Jakieś hałasy, stuki, jakie sprężanie? Co było powodem do demontażu? Czy będą wymieniane w silniku jeszcze jakies części? Jak długo chciałbyś jeszcze na tym pojeździć, w jakim stanie jest wał korbowy ,łożyska główne, skrzynia biegów?

Dziękuję za pytania pomocnicze, bardzo mi to pomogło

franq87 pisze:Jak pracował silnik do tej pory?

Wydawało mi się że słyszałem przy dodawaniu gazu dzwonienie.

franq87 pisze:Co było powodem do demontażu?

Ogólny remont silnika.

franq87 pisze:Czy będą wymieniane w silniku jeszcze jakies części?

Tarcze sprzęgła (spalone), simmeringi (są nieszczelne) i przy okazji łożyska, myślałem o regeneracji wału.

franq87 pisze:Jak długo chciałbyś jeszcze na tym pojeździć, w jakim stanie jest wał korbowy ,łożyska główne, skrzynia biegów?

Chciałbym jak najdłużej go używać, to ma być prezent dla mojej narzeczonej (+ maszyna na zloty). Wał korbowy wydaje się być w porządku, chociaż ma niewielki luz. Łożyska nie są aż tak tragiczne ale simmeringi ciekną. I tu jest kolejny problem bo trójka wyskakuje i nie chce wchodzić.

BikerDS pisze:Bardzo wyczuwalny jest próg ?

Próg może nie ale niektóre z rys na tłoku są wyczuwalne.

Jak dla narzeczonej, to nie centruj dokladnie wału...- narzeczona będzie zadowolona
A tak na poważnie jeśli planujesz remont dla możliwie długiego przebiegu międzynaprawczego, z pewnością trzeba poprawić gładź cylindra. Ja to robię w ten sposób, że po obejrzeniu gładzi mierzę zużycia i w przypadku gdy nie ma rys, oraz średnica nie powiększyła się zbytnio wykonuję samo honowanie gładzi pod stary jeśli dobry lub nowy tłok tej samej grupy wymiarowej. Jeżeli zużycie jest większe, lub są uszkodzenia powierzchni naprawiam na następny nadwymiar co daje pewność długiej pracy i dobrej współpracy z resztą elementów.
Wał korbowy jeśli nie ma z łatwością wyczuwalnego luzu promieniowego łożyska stopy korbowodu, tulejka w główce nie ma sladów zatarć i również nie jest zużyta, miejsca pod łożyska nie wypracowane, wał można zostawić, jeżeli jednak wał ocenia się na 2/3-3/4 zużycia nie warto już go montować.
Skrzynię masz do naprawy, jak będzie na wierzchu trzeba ocenić co do wymiany.
Dużo zależy od ilości środków przeznaczonych na remont, w ty przypadku nie należy jednak bardzo oszczędzać .

franq87 pisze:Dużo zależy od ilości środków przeznaczonych na remont, w ty przypadku nie należy jednak bardzo oszczędzać .

Na remont mam 2-2,5 tyś zł - budżet raczej nie jest problemem, co będzie trzeba to zamówię.
W planach jest już trochę rzeczy: opony, szczęki hamulcowe, zębatka tylna, instalacja elektryczna, nowa lampa tylna (stara metalowa jest pogięta), łańcuch a jeśli trzeba to nowy tłok, szlif cylindra, regeneracja tłoka i masa innych rzeczy tak żeby sprzęt służył kolejne lata.

A propos łańcucha: jakimś cudem nie znalazłem w łańcuchu zapinki, wygląda jakby był zakuty na motocyklu, jak taki łańcuch zdjąć?

Łańcuch pewnie stary i do złomu, weź diaksa i po sprawie.

Dolne mocowanie amortyzatora wystarczy odkręcić i poluzować koło.

Jesli budzet nie stanowi problemu to rozbieraj caly silnik, wal i cylinder do speca, tlok oryginal, od Aliena lub ten tajwanski ze skuterdebica ( podobno dobre sa te tloki), lozyska itp nowe. Narzeczona napewno bedzie zadowolona