Korbowód - dopuszczalny luz

Wał korbowy, tłok, cylinder, głowica
Odpowiedz
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Korbowód - dopuszczalny luz

Post autor: Wojtek » 2007-05-24, 20:33

Mam pewien problem. Mianowicie z silnika wydobywa się charakterystyczny hałas. Ni to dzwonienie, ni to stukot. Bardziej stukanie. Wydobywa się on z okolicy wału, najlepiej słychać go przy cylindrze. W pierwszej chwili myślałem, że to klakson od wibracji tak hałasuje czy uderza o coś. Jest to tego typu dźwięk. Wraz z kilometrami hałas się nasilał, toteż zaczęła się rozbiórka. Najpierw postawiłem na jakieś łożysko na wale lub korbie. Na wale są ok, żadnych luzów jednak o korbie tego powiedzieć nie można. Zaraz po kupnie zdjąłem cylinder żeby obadać sprawę zanim zacznę jeździć. Luzu góra-dół nie wyczułem żadnego natomiast boczny był dosyć znaczny. Ponadto był to luz wahadłowy. Tzn stopa stoi w miejscu natomiast główka korbowodu rusza się. Zdecydowałem że skoro góra-dół jest ok to zakładam cylinder i jeżdżę, myślałem że to norma. Dzisiaj zdjąłem cylinder i okazało się że luz wahadłowy jest mniejszy niż mi się wcześniej zdawało jednak wyczuwam luz góra-dół. Jest on bardzo mały, ledwo wyczuwalny, być może poprzednio go przeoczyłem. Nie sądzę żeby powstał przez około 250km. Ogólnie motocykl ma od nowości przejechane 6200km, ja przejechałem z tego jak wyżej - 250km. Łudziłem się że obejdzie się bez inwestycji w silnik no ale coś z tą korbą trzeba zrobić. Co sądzicie o tych luzach? Jakie mogą być inne przyczyny tego dosyć głośnego hałasu?

Zauważyłem jeszcze jedną niepokojącą rzecz, a mianowicie dziurkę w denku tłoka. Centralnie. Głęboka na około 2mm. Nie na wylot. Najpierw pomyślałem że to od zapłonu- za ciepła świeca może. No ale świeca nie jest umieszczona centralnie nad denkiem także tutaj też nie bardzo wiem co o tym myśleć. Poza tym do tej pory byłą wkręcona stara iskra bodaj f100 a ostatnie kilometry robiłem na równie zimnej NGK. Zaczynam się rozglądać za zregenerowanym lub nowym wałem, może ktoś z was ma? Kupno nowego chyba wyjdzie podobnie jak regeneracja.

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-05-24, 20:52

No to leśli chodzi o luz góra-dół to nie może być żadego! Natomiast na boki to normalka i może on być. Inne przyczyny takiego stukania to łożyska na wale ale pisałeś, że są oki to może być to jeszcze sworzeń tłokowy.

Ja mam wał w stanie dostatecznym, rodem z prawdziwego Dudka i nigdy nie rozbierany, przebieg od nowości, wał nigdy nie ruszany, nie rozbierany. W razie czegoś pisać na PW.

Xabingo

Post autor: Xabingo » 2007-05-24, 21:34

Nowy to nowy... Ja polecam wał z Dębicy.

Awatar użytkownika
Berek
Posty: 140
Rejestracja: 2007-01-03, 00:49
GG: 0
Lokalizacja: Łódź/Letterkenny
Kontaktowanie:

Post autor: Berek » 2007-05-25, 00:56

Sprawdź czy tłok się nie rusza na boki.Czy lambady nie tańczy.Może to na główce korbowodu.tam mogą być luzy może pierscien na zamkach nie trzyma i się przesuwa ale to już mógł by popękac wcześniej więc mało prawdopodobne.
Dziurka w denku mała jest fabrycznie-po odlewie niedoskonałości.

andi
Posty: 376
Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
GG: 0
Lokalizacja: Wołczyn
Kontaktowanie:

Post autor: andi » 2007-05-25, 08:07

Opóźnij deczko zapłon , pewnie masz za wczesny, pamiętasz pisałem ze moduły mają bardzo szybką reakcję i trzeba samemu znaleźć właściwe "wyprzedzenie"
chcę jeszcze nawiązać do tych nieszczęsnych świec zapłonowych, ciepłota świecy F 100 i odpowiedniki tej wartości to nieporozumienie w tym silniku , właściwa ciepłota zawiera się w przedziale F80 <> F95 , trzeba to ustalić samemu drogą prób i błędów
korbowodem za bardzo się nie przejmuj i jego trwałość nigdy nie przekracza 10000 km a więc minął mu już półmetek żywota, starczy Ci na przejechanie jednego sezonu .

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: ŻbiKu » 2007-05-25, 12:30

F80 to świeca za ciepła dla silników W2B i grozi przegrzaniem silnika. Im niższa wartość cieplna tym silnik szybciej się rozgrzewa. F95 jeszcze rozumiem bo nie jest to jakiś duży odstęp od setki. F80 można założyć ewentualnie gdy jeździsz w bardzo niskich temperaturach powietrza. Im większa wartość cieplna tym świeca "zimniejsza" im mniejsza tym świeca "cieplejsza".

Co do luzu góra-dół nowego wału bądź po regeneracji to wynosi on 0,05mm i jest raczej niewyczuwalny. Luz korby na boki z tego co wiem nie ma znaczenia na pracę silnika. Jak napisał Berek może tłok ci lata na główce albo jak Andi-masz za szybki zapłon.

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek » 2007-05-25, 16:43

Andi, to co pisałeś o zapłonie oczywiście wziąłem sobie do serca i zastosowałem w praktyce. Fabryczna regulacja pozwala ustawić iskrę około 1,5mm przed GMP. Około 1,5. Może 1,2... aż tak dokładnego oka nie mam. Małym okrągłym pilniczkiem przedłużyłem 'fasolki' regulacyjne i najbardziej opóźniony zapłon wypadał około 0,5mm przed GMP. Z takim ustawieniem motocykl odpalał prawidłowo ale na dłuższą metę nie przetestowałem bo hałas był na tyle duży że nie chciałem już ryzykować. Miałem obawy że jakieś łożysko się sypnie i uszkodzi inne części. W każdym razie z zamontowanym modułem i cewkę z tikulca ustawiałem od najpóźniejszego do około 2mm przed GMP i hałas ciągle był także przyczyny szukam gdzie indziej.

Co do ciepłoty świecy to ostatnie kilometry robiłem na NGK B8HS czyli dosyć zimna. Ta świeca jest dedykowana do CZ 380 i użyłem jej bo miałem pod ręką(oczywiście nie tylko do CZ ale do niej też jest OK). Kupiłem do CZ kilka a żadnej cieplejszej nie miałem. Kolorek po paru kilometrach był ok. Kawka z mlekiem. Nadmierny syf się na niej nie zbierał.
Żbiku, z przegrzaniem silnika to jak dla mnie zbyt odważna teza. Może to powodować wypalanie dziury w tłoku (długotrwały proces) i może uszkodzenie świecy ale czy silnik może się przegrzać? Wątpię. 'Ciepłota' świecy to zdolność odprowadzania ciepła do głowicy. Temperatura bierze się ze spalania a nie od świecy...

Powiem Ci Berek że tłok rusza się na boki. Ale chyba jedyna przyczyna jest taka że nie ma tam żadnego prowadzenia korbowodu w postaci podkładek i ten ruch bierze się z luzu pomiędzy wąską główką a szerszym tłokiem. Czy oryginalnie są tam podkładki prowadzące korbowód? W książce nie widzę żadnej wzmianki na ten temat.

Po tym co puma napisał sprawdzę powtórnie te łożyska na wale bo chyba coś przeoczyłem.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

andi
Posty: 376
Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
GG: 0
Lokalizacja: Wołczyn
Kontaktowanie:

Post autor: andi » 2007-05-25, 18:38

Zapomniałem jeszcze o jednym czynniku hałasotwórczym w tych silnikach , sprawdź czy tłok czasami nie uderza o głowicę, jest to często spotykane zjawisko, chociaż trudne do wykrycia w początkowej fazie, obejrzyj dokładnie tłok i głowicę czy nie ma na nich śladów po takich spotkaniach , czasami jest to tylko miejscowo brak nagaru , dla pewności załóż grubszą uszczelkę pod cylinder i wypróbuj .
Miałem w moim motorku podobnie , do zakresu średniego obrotów było dobrze ale powyżej mniej więcej połowy obrotów silnik tłukł niemiłosiernie , śladów na tłoku i głowicy na oko nie było ale wtedy pomogła grubsza uszczelka pod cylindrem .
Jednak te silniki lubią rzęzić i tak do końca nie da się tego wyeliminować .

Zbiku , gorąca świeca nie powoduje większego grzania silnika tylko większe magazynowanie temperatury przez siebie samą , a co za tym idzie lepsze wypalanie nagarów na własnej powierzchni , do silnika trzeba dobrać świecę tak by był to kompromis pomiędzy dobrym wypalaniem osadów a samozapłonem od gorącej świecy.
Za zimna świeca prowadzi do tego że po kilku zapaleniach i gaszeniach bez doprowadzenia do całkowitego rozgrzania silnika świeca pokrywa się czarnym niewypalonym nagarem i dostaje przebicia .
Z tego wynika że nie tylko konstrukcja silnika wymusza rodzaj zastosowanej świecy , ale także styl i sposób wykorzystania silnika .
Jeżeli będziesz swoją WSK robił jednorazowe trasy po 30 km to zakładaj świecę F100 jednak gdy używasz motorka do krótkich przejażdżek po mieście lub wyskakujesz do sklepu po piwo to powinieneś mieć świecę F80 albo nawet cieplejszą .

Awatar użytkownika
marcin300
Posty: 56
Rejestracja: 2007-02-01, 19:29
Lokalizacja: Głosków
Kontaktowanie:

Post autor: marcin300 » 2007-05-26, 13:29

Świece to ja używam NGK BP5HS jest to świeca od dniepra górno zaworowego który łapie niezłą temperaturę.Zastosował ją mój kolega poprzedni właściciel mojej wski który miał ją 5-6lat i często wymieniał świece ale powiedział że na tej działa najlepiej.Teraz ja nią jeździłem i sprawdza się nalot jest taki kawy z mlekiem na świecy a na głowicy nie ma prawie wogóle osadu.

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-05-28, 20:48

Co do hałaśliwości silnika WSK 175 to Andi ma racje, to samo mi kiedyś mój tata powiedział, brzmiało to mniej więcej tak: "Te silniki miały taką konstrukcje" Po prostu na wysokich obrotach sie tłuka troszeczkę, ale to u nich normalne, trudno zdiagnozować dlaczego ale tak generalnie mają. Oczywiście ten odgłos musi być odpowiedni bo jeśli Ci coś porządnie napierdziela to jest coś nie halo z silnikiem.

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek » 2007-05-28, 21:39

Może jeszcze dodam że w moim silniku hałas był słyszalny na wolnych obrotach i na luzie. Po dodaniu gazu albo był zagłuszany albo znikał. Może rzeczywiście łożyska przestawało się tłuc przy wyższych obrotach? Dopiero w weekend będę miał czas ażeby zabrać się za silnik.

[ Dodano: 2007-06-11, 22:21 ]
Częściowo rozebrałem silnik. Luzy na łożysku wału od strony prądnicy są wyczuwalne i myślę że składają się one na ten hałas. Ale główną przyczyną moim zdaniem jest luz na główce korbowodu. Jeszcze nie zdjąłem tłoka bo nie zrobiłem sobie przyrządu do wyciskania sworznia także nie wiem dokładnie o co chodzi ale pewnie tulejka z brązu będzie do wymiany. Za permanentną naprawę teraz się nie biorę. Tylko doraźnie usunę luzy a w zimie może nowa korba. Luzy na stopie są jeszcze dopuszczalne.

[ Dodano: 2007-06-20, 19:45 ]
Wymieniłem łożyska i sworzeń tłoka wraz z tulejką. Hałas ucichł.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
master_26
Posty: 66
Rejestracja: 2007-06-03, 20:44
GG: 0
Lokalizacja: Skierniewice
Kontaktowanie:

Post autor: master_26 » 2007-06-25, 20:51

Specyficzna praca na wolnych obrotach, kogo się nie zapytasz każdy ma z tym problem. moim zdaniem tłucze sworzeń. Szkoda, że nie jest obsadzony jak w MZ-cie tylko zastosowali tulejkę mosiężną. Co do luzów na boki to mogą być. Ostatnio udało mi się zakupić nowy,oryginalny wał do WSK M21W2 za 60zł. (Kolesiowi była potrzebna szybko kasa). i mimo tego, że wał był nowy również suwał się na boki( mam na myśli główną tulejkę)

Awatar użytkownika
leśia
Posty: 51
Rejestracja: 2007-06-26, 22:14
GG: 11543476
Lokalizacja: złotów
Kontaktowanie:

Post autor: leśia » 2007-06-28, 09:01

Ja dwa lata temu jeżdżąc czwórką bałem się dodać szybko gazu powyżej połowy obrotów, ponieważ taki był odgłos jakby młotem tłukł w kowadło! Też wtedy myślałem, że tłok uderza w głowice ale po rozebraniu okazało się, że nic takiego nie występuje...
Powiem tylko tyle, że już miałem wyczuwalny luz na wale i jedna ośka była wbita ok. 2mm do środku wału (między kołami ), zaniosłem wał do regeneracji, ale koleś powiedział mi, że tan wał jeszcze polata tylko tą ośkę wyciągnie. Zmieniłem jeszcze tłok na nowy, nowy sworzeń i zabezpieczenia a chciałem jeszcze wymienić tulejkę na główce korbowdu, więc kupiłem i zaniosłem też do tego fachowca co regeneruje wały, a on mnie wyśmiał że mogę sobie tą tulejkę w d..e wsadzić :-P
Po złożeniu tego wszystkiego na nowo wszystko było OK. :zdrowko:
\...lubisz to się bawisz.../
http://www.youtube.com/watch?v=GSDNg6IZla0

Awatar użytkownika
master_26
Posty: 66
Rejestracja: 2007-06-03, 20:44
GG: 0
Lokalizacja: Skierniewice
Kontaktowanie:

Post autor: master_26 » 2007-06-28, 14:09

Gdzie można bezproblemowo zregenerować wał. najlepiej jak najbliżej Skierniewic???

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości