WSK - WueSKowe Forum

Poradźcie proszę jaki gaźnik wybrać do mojego Kobuza? Czy oferowane na allegro Pegazy są dobrej jakości, , czy wziąć Jikov, który obecnie mam zamontowany a powoli sieda. A może zupełnie coś innego?
Może ktoś poleci mi swój ostatni zakup, który ma przetestowany?

Ja mam przetestowany oryginalny gaźnik GM26U, czyli po prostu PEGAZ. Nie ma co kombinować, niech kobuz dostanie oryginalną tętnice, żeby dobrze żył.

pegaz nie jest zly o ile nie jest wyjechany,tzn jak ma luz na przepustnicy to juz nie idzie z nim dojsc do ładu

szuba pisze:pegaz nie jest zly o ile nie jest wyjechany,tzn jak ma luz na przepustnicy to juz nie idzie z nim dojsc do ładu

Oczywiście, że tak. Ja mam praktycznie nowy z PRL-u to zachwalam.

A ogarnial ktoś coś innego i czy dobrze mu na tym chodziło? Dużo mówi się o czeskich jikovach...

Bing - ale jego zakup podwoi wartość motocykla

każdy niezjechany będzie dobry, im bardziej zjechany tym trudniej go wyregulować - cala filozofia

Najtańsza opcja to kombinacja z Jikovami

W swoim kobuzie miałem może z 5 pegazów na jednym zrobiłem 2kkm i powiem tak wcale nie dało się go ustawić motor gaśł na wolnych obrotach , schodził godzinę z wysokich obrotów , palił 5,5 litra na 100 . Odkąd założyłem Jikova z boczną komorą pływakową od jawy 175 , nawet nie zmieniałem żadnych dysz iglica na środku i dzida . Oczywiście gaźnik w 100 % oryginalny w żadnym wypadku to nie jest chińczyk , Oczywiście wrażenie z jazdy są nie do opisanie wcześniej motor miał muła takiego że miałem rozkręconą manete tak z 60 % potem spód i żadnej rekcji no może tak po paru dobrych sekundach . Spalnie na poziomie 4,5 Litra , v-maxa nie mierzyłem bo zwieszanie się zabetonowało ale na pegazie było 115 km/h oczywiście zapłon CDI + skrzynia full Gazela . Jak ktoś nie dowierza zapraszam do Świdnika na zlot . Dodam jeszcze że jest mały problem z linką bo od pegaza pancerz ma za długi a od jawy jest troszkę za krótka i trzeba ją puścić zaraz pod zbiornikiem i trzeba dać 2 uszczlki pod króciec bo gaźnik zapiera się o karter

Ja testowałem gaźnik od Cz 350 tajwański był droższy od chińskiego to wydawało mi się że będzie lepszy. W kobuzie jakoś się jeździło ale nie było rewelacji co jakiś czas go zalewało i świeca czarna. W SHL 175 to katastrofa - zero mocy bardzo powolne wchodzenie na obroty. Zawór paliwowy w ogóle nie trzyma paliwa, raz przytrzymasz zatapiacz i już wodospad benzyny na silnik. A i jeszcze duża wada tego gaźnika to ten mosiężny króciec w który wchodzi iglica pływaka nie jest pewnie osadzony w komorze pływakowej. Przy wyciąganiu przewodu paliwowego z gaźnika wyciągnął się razem z przewodem. Ja sam się zastanawiam nad tym współczesnym Pegazem na Aledrogo, trochę osób już go kupiło. Słyszałem na ich temat że przepustnica ma trochę za duży luz w korpusie, ale niektórzy zakładają przepustnice ze starego typu Pegaza i wszystko pasuje. No zostaje jeszcze jeszcze opcja regeneracji - http://www.reges.pl/gazniki.htm
A może jakiś gaźnik z chińskich crossów - http://allegro.pl/gaznik-racing-bee-cro ... 59364.html

Spróbuj ten
http://allegro.pl/gaznik-yamaha-dt-125- ... 54637.html

Jaką ma średnice gardzieli ?

O ile się orientuję to 28mm

Ja tez planuje sobie wymienić pegaza za coś nowszego. Tylko się zastanawiam czy kupić gaźnik od cz 350 czy od jawy 350 z ssaniem. Widziałem filmiki na YT i ludziom to jakoś jeździ.

Miałem ikova jak dla mnie to nie chciało chodzić na wysokich obrotach. Zregenerowalem Pegaza i jest jak najbardziej ok testowałem również biega ale to jeszcze trzeba dopracować żeby dać jakąś sensowną opinie