Strona 1 z 1

Ssanie WSK 175

: 2017-02-27, 18:45
autor: andy2004f
Mam pytanie do znawców tematu :) Otóż szykuję swoją WSK-ę do sezonu, odpala bardzo ładnie na ssaniu tak jak powinna, trzyma wolne obroty itd. Natomiast zastanawia mnie dlaczego gdy już się rozgrzeje to nie reaguje na włączenie ssania. Na mój rozum powinno wtedy zalewać silnik, czyli motor by się dławił lub zgasł, a u mnie normalnie się wkręca na obroty i działa... Czy to normalne przy Pegazie?

Re: Ssanie WSK 175

: 2017-02-27, 19:23
autor: Texas Ranger
To nie jest normalne zarówno dla Pegaza jak i każdego innego gaźnika.

Re: Ssanie WSK 175

: 2017-02-27, 19:45
autor: mietek009
Moim zdaniem jest to normalne bo ssanie w 175 nie blokuje jakoś w dużym stopniu dopływu powietrza. Silnik będzie zalewany ale stopniowo i na wolnych obrotach, jak gazujesz to silnik sobie poradzi z nadmiarem paliwa i zobaczysz to po świecy. Możesz zdjąć gume od filtra powietrza i sprawdzić czy jak ssanie jest włączone to czy przymyka sie ta blaszka do samego dołu.

Re: Ssanie WSK 175

: 2017-03-01, 20:13
autor: andy2004f
Tak wygląda świeca po przejechaniu ok. 30km. Wydaje mi się, że skład mieszanki jest prawidłowy. Jak uważacie?

Obrazek

Re: Ssanie WSK 175

: 2017-03-02, 19:06
autor: mietek009
Świeca wygląda dobrze, nie ma co drążyć dalej tematu. Można śmigać

Re: Ssanie WSK 175

: 2017-03-07, 23:54
autor: Kermit
Świeca zbyt czarna. Pierwsza sprawa jest taka, że ssanie włącza się poprzez poluzowanie linki a wyłącza przez jej naciągnięcie (często ludzie to mylą). Po rozgrzaniu i włączeniu ssania podczas jazdy będzie odczuwalny spadek mocy. Jeśli prawidłowo wyłączasz ssanie to masz gaźnik do regulacji.

Re: Ssanie WSK 175

: 2017-03-08, 11:01
autor: andy2004f
Pierwsza sprawa jest taka, że ssanie włącza się poprzez poluzowanie linki a wyłącza przez jej naciągnięcie (często ludzie to mylą)
Thank you captain obvious :D

No to widzę, że ile ekspertów tyle opinii. Spróbuję poobserwować jeszcze jak będzie się zachowywał na ssaniu na rozgrzanym silniku, natomiast świeca wydaje mi się, że jest ok...