Re: WSK 175 Tłumik dolny z konfuzorem i bez.
: 2018-02-07, 16:13
ZDJECIA..
Forum dotyczące motocykli z czasów PRL-u
http://wueska.pl/
W dawnych wydaje mi się że dobrych czasach, rzetelny rzemieślnik nigdy nie wypuścił ze swojej pracowni badziewia albo źle wykonanego przedmiotu, nie sprzedawał swoich wyrobów uszkodzonych po przecenionej cenie ,ale nastały czasy komuny i PRL-u gdzie brakowało wszystkiego, wiec sprzedawano badziewie i niedoróbki i cały ten chłam gówno-róbstwa. Tyle że dobry szanujący swoją prace rzemieślnik nie szedł na łatwiznę, nie wypuszczał ze swojej pracowni badziewia, niedoróbek i gówno-róbstwa, wolał to przemielić niż zhańbić się byle czym. Tyle opowieści sami to przetrawcie oceńcie . Chciał bym w tym miejscu bardzo pochwalić Was chłopaki za dobrą robotę ,za bardzo dobrą robotę . Niestety forum nie huczy nie ma wiwatów wiec Ja was pochwale bo bardzo sobie na pochwały zasłużyliście. Tłumiki oryginalne z fabryki w Świdniku niestety nie były idealne, ale jak mam w rękach współczesne repliki, podróbki tłumików ( piszę repliki, podróbki, a powinienem napisać " COŚ" i gówno- róbstwo ) to ręce opadają, takiego badziewia i byle czego i gówno-róbstwa długo by wymieniać obelgi, to moje nie techniczne ręce nie widziały, nawet w czasach najbardziej przaśnego PRL-u. Teraz to dopiero doceniam bo w tedy wydawało mi sie że nasza WSK-ka i nasze motory to badziew ale jak mam w rece tamten wyrób np. klamki i obsady klamek tamte z PRL i te współczesne to nie ma niestety żadnego porównania. To się tyczy i tych tłumików, to co współcześnie wyklejają ( nie mogę napisać wytwarzają bo w tym wypadku to obraza ) współcześni" wyklejacze " i to jeszcze niby Polscy niby rzemieślnicy, zgroza sromota i ogniste pioruny. Dobra robota chłopaki niestety lepiej pociąć wyczyścić i potem pospawać stary oryginalny tłumik niż kupować to współczesne gówno.