Gaźnik

[HP]

Co sądzicie o takim gazniku?
http://allegro.pl/item422629824_nowy_ga ... k_awo.html" target="_blank
Może ktoś na takim jeździ?
A moze polecacie inny?

[Stary]

Zrób dobrze pegaza, tyle Ci powiem. Ale jeśli chcesz już się bawić to do 175 możesz spróbować Jikova od jawy 250 lub amala 276.

[Kermit]

Czyli chyba taki

http://moto.allegro.pl/item427029538_no ... html#photo" target="_blank

[Stary]

W jawach 250 takich nie montowano. Montowano te: http://moto.allegro.pl/item419633940_ja ... _ikov.html" target="_blank

[qwert45]

Ja niedawno kupilem taki gaznik, ale mi zalewa na nim silnik. Ma za durzą dyszę chyba, a ja niemam gdzie kupić innej.

[adasiek185]

Hej. Z braku laku możesz ta dysze zalać cyna i potem gorącym drucikiem próbować dopasować przelot. Ja tak robiłem nie mając dysz i chodzi mi to. Pozdro

[HP]

Drugi link do allegrto to taki sam jak pierwsze, rozni sie tylko cena.

[HP]

A czy stosował ktos gażnik od MZ 150 do wsk 175???
Gaznik ten jest bardzo podobny do wskowego Binga ale ma węższą gardziel. Gdyby go lekko rozwiercić?
Może ktoś probowal?

[ŻbiKu]

Skup się bardziej na gaźniku z centralną komorą z JAWY TS. Od MZ nie słyszałem, żeby ktoś do WSK175 wkładał.

Od biedy załóż tego z Jawy, z boczną komorą.

Te MZtowskie będą się pewnie będą miały ten sam skutek jak ten BINGi w SPORTach, czyli problem z rozruchem zimnego silnika!

[sniego]

No no żbiku czego napisales(Od biedy załóż tego z Jawy z boczną komorą)
przeciesz na jednym z twoich filmikow widac bylo jak przelewales taki sam gaznik.
no chyba ze jusz zmieniles na jakis inny, to z gury sory

[ŻbiKu]

Napisałem od biedy, gdyż jest to wyrób chiński i znowu niecałkiem nowoczesny, a ponadto jego kupno to najprostsze i najszybsze rozwiązanie. Minusy: boczna komora pływakowa, brak ssania (mimo to całkiem dobrze zapala), chińszczyzna. Zrobiłem na tym gaźniku kilka ładnych tysięcy.

[HP]

Na razie nie zmienie gaznika. Budzet przeznaczony na ten rok dla mojego Kobuza i tak zostal przekroczony.
Poza tym zaobserowalem bardzo dziwną "usterke". Mianowicie kiedy mam założoną gume miedzy gaznikiem a filtrem, moto nie zapali na zaden sposob. Kiedy odkręce tą gume nawet nie musze czyścic świecy i wska zapalia z 2-3 kopa. Na razie zdecydowalem sie na bardzo prymityne posuniecie i jeździlem bez wspmnianego łącznika gumowego.
Moze wiecie co moze byc przyczyną takiego zachowania sie gaznika?

p.s.
o pegazach przeczytalem juz chyba wszystko na stronie Junaka, rozkręcalem go kilkukrotnie i nic,stan paliwa jest ok, filtr tez jest czysty.

[ŻbiKu]

Możliwe że za bogata mieszanka w gaźniku. Odłączając gumę zubożasz ją. Nie zapomnij o tym, że jeżdżąc bez gumy zniszczysz szybko gładź swojego cylindra.

Druga sprawa to może masz zapchany filtr powietrza, ale o tym chyba nie muszę pisać;-)

[Wojtek]

Weź puszkę do reki i sprawdź czy jest drożna. Oczywiście razem z filtrem. Ssania używasz prawidłowo?

[HP]

Filtr jest ok i obudowa tez. Silnik chodzi najlepiej jak sruba mieszanki wkręcona jest maksymalnie. Niesty wolne obroty nie są stabilne i troche latają. To chyba świadchy o tym, za gaźnik ma juz duze luzy i nadaje sie do wymiany.

[ŻbiKu]

Przy wkręconej śrubie składu mieszanki biegu jałowego silnik powinien po chwili od jej wkręcenia zgasnąć. Prawie na pewno Twój gaźnik to padaka, gdyż jeżeli byłaby to wina lewego powietrza to zdjęcie gumy z filtra raczej nie miałoby aż takich skutków, ponadto motocykl ledwo jeździłby.