Pegaz-przez niego kobuz nie pali?

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Pegaz-przez niego kobuz nie pali?

Post autor: rezik » 2007-11-05, 17:50

Witam
Jako ze sam nie jestem w stanie tego rozwiklac prosze Was fachowcow o pomoc
Mam problem z gaznikiem pegaz - nie jest on najnowszy ale jeszcze WCZORAJ dzialal, dzisiaj mu sie odwidzialo...
Jest u mnie podobna sytuacja co kiedys u Zbika w temacie "pegaz notorycznie..."
Stalo sie to po ostatniej regulacji ale przejdzmy do sedna sprawy - motor sobie stal od rana
Przelewam, ssanie wlaczone, kopie... Pyr pyr pyr - gasnie, wiec kopie nadal, i nic
Wykrecam swiece i cala mokra - wyczyscilem, przykrecam , 1 kop pyr pyr pyr i gasnie, wykrecam i znow mokra i tak w kolko
Plywak mam dobry, iglica w porzadku i na odpowiednim miejscu, sruba przepustnicy wykrecona a wolnych obrotow wkrecona na max
Swieca nowa
Tak wiec wszystko wskazuje na to ze powinno byc ok a nie jest!
Aha i jak juz zaskoczy i dodam gazu to muli, gasnie i zalewa znow
Jakies pomysly? :(
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
Wężu
Posty: 1149
Rejestracja: 2007-06-26, 12:36
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06 B1, WSK M06 B3 3x, Iż 49
Lokalizacja: Rdziostów
Kontaktowanie:

Post autor: Wężu » 2007-11-05, 18:07

Nie no to jest normalmalnie jakaś paranoja!!! To już chyba piąta osoba z tym samym. A na pych Ci pali?? Bo u mnie na pycha czasem chwytał. U mnie na kopa prawie zawsze gasł tylko czasem odpalał a na pych najpierw palił a potem już mu się odwidziało.
Jeżdżę motocyklem WSK ;)

Ekipa Południe®

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-05, 18:16

na pych tez nic-kompletnie brak zycia
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-11-05, 18:20

Chłopaki nie ma ciula, pegaz nie jest taki zły jak wam sie wydaje, na mój gust to po prostu masz motor zamulony albo zalany w trupa, odkręć korek od skrzyni korbowej (nie pomyl z tym od oleju), wyleje sie paliwo, potem zakręć i próbuj odpalić, jak ja tak miałem to okazała sie cewka zapłonowa a nie gaźnik, choć sam na niego zwalałem wszystko. A wystarczyło zmienić cewkę i motor dostał skrzydeł, a to jest cewka od poloneza caro... na 12 Volt a i tak motór pali sto razy lepiej niż na starej 6 Voltowej, a powiem wam jeszcze, że dzięki tej cewce nie mam żadnego problemu z odpaleniem motoru w zimie a nawet jak go zaleje to wystarczy przekopać mocno i odpala bez wykręcania i czyszczenia świecy co wczesniej było nie możliwe.
Trochę odbiegłem od tematu, po prostu sprawć samą cewkę bo wątpie w wine gaźnika, albo po prostu nie odkręcaj paliwa i wtedy sprawdzisz jak jest naprawde.

Awatar użytkownika
Wężu
Posty: 1149
Rejestracja: 2007-06-26, 12:36
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06 B1, WSK M06 B3 3x, Iż 49
Lokalizacja: Rdziostów
Kontaktowanie:

Post autor: Wężu » 2007-11-05, 18:27

Spróbuj wyregulować gaźnik według Instrukcji Obsługi:
1. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eec ... 8447a.html
2. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c09 ... 47c32.html
Sorry za jakość ale książka ma już swwoje lata i nie chciałem jej mocno przyciskać do skanera.
puma pisze:A wystarczyło zmienić cewkę i motor dostał skrzydeł, a to jest cewka od poloneza caro... na 12 Volt
A czy cewka od malucha też podejdzie i bedzie dobra??? bo leży mi i taka na półce.
Jeżdżę motocyklem WSK ;)

Ekipa Południe®

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-05, 18:48

puma
nie moge kurde odkrecic tej sruby bo jest na klucz 19 ale ma clkiem zjechany "gwint" tzn klucz nie moze sie "zachaczyc" porzadnie:/
jakas rada? ja osobiscie bym te sruba naciol zeby wsadzic srybokret plaski - dobrze?
wezu gaznik regulowalem juz jak jeszcze dzialal - potem nic nie zmienialem
apropos wylewa mi sie "czarna" benzyna z laczenia kolanko-wydech... :-|
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-11-05, 19:32

Wylewa Ci sie czarna benzyna czyli tak jak myslałem, zarembiscie zalany silnik, będzie w ogóle problem z odpaleniem bo zanim to przejdzie przez wydech to chwile zejdzie, przerabiałem juz coś takiego. Co do śruby to nie nacinaj bo ona ma dość nienką ściankię na dole i po prostu wytniesz dziurę, radził bym dokładnie spiłować śrubę na wymiar 18 mm lub stukać śrubokretem, też powinno sie odkręcić.
A cewka od malucha prawdopodobnie też będzie dobra.

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-05, 19:34

aha dzieki puma wydaje mi sie ze masz racje
bede jednak stukal srubokretem bo to jest pewniejsze :mrgreen:
wiec odkrecic, odczekac i mozna jechac smialo?
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-11-05, 19:40

Znaczy sie zależy co... Odkręć przede wszystkim śrubę pod silnikiem, sa tylko dwie, jedna od oleju ze skrzyni a druga z komory wału, właśnie tą masz odkręcić i tam powinna sie wylać benzyna jeśli silnik jest zalany. No a gaźnik tez możesz odkręcić i ogółem przeczyścić lub po prostu zrobić mu oględziny.

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-05, 19:46

dobra jutro wezme sie za te srube a gaznik juz przed chwileczka przeczyscilem dokladnie i obejrzalem i wydaje mi sie ze jest ok
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
irek
Posty: 569
Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
GG: 7348413
Moje maszyny: Komar, WSK 175
Lokalizacja: Paszczyna
Kontaktowanie:

Post autor: irek » 2007-11-05, 19:56

No to jak przeczyściłeś to znaczy, że raczej nie ma potrzeby patrzec do niego i raczej to nie gaźnik. Jeszcze przed odpalenie wykręć śrubę powietrza (nie wiem ile masz normalnie wykręconą) tak z co najmniej 3 obroty a nawet więcej, po takim zalaniu to i tak odpali.

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: ŻbiKu » 2007-11-05, 23:07

Czarna benzyna to niespalona mieszanka, najpierw ją spuść śrubą spustową komory korbowej, jeżeli silnik po tej operacji nie będzie należycie pracował to padł ci prawie na bank zaworek iglicowy i sika paliwem na silnik w nadmiarze. Radzę go wymienić i dopasować dobrą iglicę, to powinno rozwiązać problem.

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Post autor: Fenix » 2007-11-06, 00:03

Plywak mam dobry, iglica w porzadku i na odpowiednim miejscu, sruba przepustnicy wykrecona a wolnych obrotow wkrecona na max
No jak to wkręcona na maxa?! Jeśli tak jest to znaczy, że zamknąłeś dopływ powietrza do gaźnika w fazie rozruchowej: silnik zasysa bardzo bogatą mieszankę (a chyba nawet... samą benzynę tylko, bez powietrza), dlatego ci zalewa przy zapalaniu a muli -jak już silnik zaskoczy.
I jeszcze jedna częsta przyczyna kłopotów z rozruchem zimnego silnika: nieprawidłowo ustawiona dzwigienka ssania: czy ty czasem na ssanie nie przyciągasz tej dźwigienki "do siebie"? A jak już zapali to jak ustawiona jest ta dźwigienka?

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-06, 13:45

powiem szczerze Feniksie ze z ta sruba to miales racje, zle zrobilem ale i tak narazie nie pali - no nic bede probowal i jeszcze spuszcze benzyne ze skrzyni korbowej jak jest jakas
co do dzwigni ssania to sam juz nie wiem jak ja "ciagnac" :-? zapominam czy do siebie to bogatsza mieszanka czy od siebie a wogole to od pocztaku kiedy mam kobuza i wlaczam/wylaczam ssanie to nie widze ZADNEJ roznicy w pracy silnika (tak czy owak musze dodac na poczatku gazu zeby nie zgasl)
a moze mi po prostu ssanie "padl"? chociaz ta przeslonka sie rusza...
a jak odpalam to mam od ciebie
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
ŻbiKu
Posty: 1624
Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontaktowanie:

Post autor: ŻbiKu » 2007-11-06, 14:15

przesłona otwarta (linka naciągnięta) ssania brak, przesłona spuszczona - SSANIE ON.

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-06, 14:21

aha no to juz bede wiedzial ale jak mowilem i tak kiedys musialem gawaz gaz na starcie bo nawet na ssaniu gasl :-/
ale nie to jest najwazniejsze! wytarlem swiece, wkrecam, kop i cos tam odpalilo i zgasl, nastepne kopy juz nic nie daja, wycieram swiece po raz 2, kop znow odpalil i gasnie...itd itd
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
Wężu
Posty: 1149
Rejestracja: 2007-06-26, 12:36
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06 B1, WSK M06 B3 3x, Iż 49
Lokalizacja: Rdziostów
Kontaktowanie:

Post autor: Wężu » 2007-11-06, 15:45

A jak mi siuę nie tzryma ta linka i zawsze spada to znaczy że ssanie mam cały czas właczone???
Jeżdżę motocyklem WSK ;)

Ekipa Południe®

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-06, 15:52

no raczej tak bo wtedy nic nie trzyma przeslony wiec opuszcza sie na dol - czysto logiczne :evil:
edit:
spuscilem paliwo z komory cisnieniowej ale nadal nie pali...
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
qwert45
Posty: 234
Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
GG: 0
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: qwert45 » 2007-11-06, 21:23

Nie mialem czasu doczytać wszystkiego, ale u mnie tez było coś podobnego, pare kopnieć i zalany, bezyna lałasie strumieniem z górnego kolanka wydechu jak je odkręcilem. Zkreciła mi sie ta guma od filtra powietza wiec powietrze do gaznika nie dochodziła, ciagnął samą benzynę.

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: rezik » 2007-11-07, 19:04

1. nie mam filtru powietrza wiec to odpada
2. spuscilem bezyne z komory korbowej ale nadal nic
oto moje spostrzezenia
po spuszczeniu benzyny z komory i wkreceniu suchej swiecy motor jakotako zapalil no wiec dalem ostro w gaznik, wysokie obroty tylko przez chwile a potem zgasl, juz wiecej nie zapalil
znow spuscilem benzyne z komory (malenko tego bylo) i sprawdzile swiece - co sie okazalo? byla mokra ale nie na tyle ze jak dalem cewke i kopalem to iskra byla! jednak po wkreceniu
nadal nic
to ja juz nie wiem cz to z benzyna cos nie tak czy z ta iskra bo sprawdzalem cylinder i tlok i sa jak nowe, kompresja niezla (dmucha w palec)
te srube wolnych obrotow wykrecilem
aha i jeszcze zauwazylem ze jak kopie to cos tak syczy, sadze ze to powietrze sie ulatnia pod wplywem kompresji - tak ma byc? - no bo wkoncu gdzies musi sobie uciekac...
prosze jeszcze o jakies rady bo sie poprostu zalamie (przejechalem mym kobuzem od zakupu niecale 100 km) :cry:
znalazlem w necie cos takiego

Kod: Zaznacz cały

co mge ci poradzic to spwwdż dokładnie cewke zapłonową może miec lekkie przebicie na zewnątrz iskra wydaje się dobra ,a pod ciśnieniem jest bardzo słaba
czy to moze byc przyczyna i jak sprawdzic te cewke (widzialem gdzie tutaj taki temat ale nic z tego kompletnie nie rozumiem)
Piszę poprawnie po polsku!

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości