WSK - WueSKowe Forum

Ostatnio będąc na paradzie motocykli. Wszystko było super przejechałem może ok 20 km wraz z dojazdem. Potem po festynie chciałem jechać do domu i motor pięknie odpalił za pierwszym razem. Przejechałem może z 200 - 300 metrów i Dudek zaczął słabnąć i strzelać i zgasł. Nie udało mi się go już odpalić, próbowałem na popych też nic. Dzisiaj go kopłem to pochodził chwile i znów to samo i nie dało się odpalić. W motorze jest wymieniony cylinder i tłok. Sprawdziłem iskra jest w dobrym miejscu (ok 3mm przed), paliwo dostaje, sprężanie też jest odpowiednie. Co może powodować takie dziwne zachowanie silnika?

PS.Cewka jest wymieniona na nową. Przerywacz też.

Sprawdź gaźnik, może coś z iglicą? Ogólnie rozbierz go, i wyczyść, może od drgań odkręciła Ci się dysza (To możliwe )

Kondensator pewnie walnął , chwilę pochodzi , zagrzeje się i buuuuuu.

Jak to kondensator to mam drugi to sprawdze czy na nim zadziała.

Cewka i kondek na początek do sprawdzenia.

Cewkę sprawdziłem. Gaźnik także jest czyściutki. Niestety nie wiem jak sprawdzić kondensator. Motor nadal nie zapala tylko strzela z wydechu przy odpalaniu.

Przestawiony zapłon, ścięty klin...

Zapłon już sprawdziłem i jest w dobrym miejscu. O jaki klin chodzi? Jeśli chodzi o magneto to wszystko jest ok.

wymień świecę
i palatynki dokładniej obejrzyj czy gdzieś nie masuje no i fajka oczywiście

rafalgb pisze:wymień świecę
i palatynki dokładniej obejrzyj czy gdzieś nie masuje no i fajka oczywiście

Świece już zmieniłem wcześniej. Patynki niedawno zostały wymienione więc z nimi wszystko ok. Fajka też jest w porządku. To musi być coś z zapłonem jutro się z nim pobawię, ale najpierw zmienię kondensator bo temu jakoś nie ufam.

W końcu mam wolny czas i wracam do mojej WSK'i. Takie pytanko aby się upewnić. Na ile ma być ustawiony zapłon, bo mierzyłem suwmiarka i wyszło mi że ma 0,4 mm, a wydaje mi się że to za mało. Czy to może być powodem tego że nie zapala i strzela z wydechu?

beq1993 pisze:Sprawdziłem iskra jest w dobrym miejscu (ok 3mm przed)

beq1993 pisze:Na ile ma być ustawiony zapłon, bo mierzyłem suwmiarka i wyszło mi że ma 0,4 mm

Wiem, ale przedtem to było na oko . Bo byłem przekonany że to kondensator, teraz za to przepraszam. Dzisiaj wziąłem suwmiarkę i zmierzyłem.

Jak 80% użytkowników z niepalącym motocyklem w pierwszym poście piszesz że wszystko masz zrobione super i to jakieś "cuda na kiju że WSK nie pali. Ewenement albo usterka fabryczna motocykla!". Po 3 stronach wypisywania przez użytkowników przeróżnych pomysłów okazuje się że nie ustawiłeś zapłonu czyli pierwszej czynności.

Otwórz Załęskiego i zrób to poprawnie.

Po prostu pomyślałem że to nic z zapłonem. Bo nie wierzyłem że motor jeździ i nagle w czasie jazdy sam się zapłon przestawił.

beq1993 pisze:Po prostu pomyślałem że to nic z zapłonem. Bo nie wierzyłem że motor jeździ i nagle w czasie jazdy sam się zapłon przestawił.

To uwierz. Ja też nie wierzyłem do czasu kiedy, ot tak na spontana przestawił mi się czop wału. W garażu odpaliła, wyjechałem za bramkę, zaczęła strzelać z tłumika, i zdechła.

Jednak to nie zapłon. Dziś ustawiłem na ok 3mm i zmieniło się tylko to że motor zaczął mocniej "oddawać" przy kopaniu. Przy ustawianiu zauważyłem jednak że motor ma czasami dwa razy iskrę. Raz ok 3mm przed GPZ, a drugi raz gdy tłok znajduje się prawie na samym dole cylindra. Co może to powodować bo kondensator jest nowy, świeca też nowa, przerywacz tez wymieniony nie dawno. Czy może to być wina cewki? Jeśli tak to jak to sprawdzić bo cewkę też wymieniałem może z 2 miesiące temu więc nie chce kupować nowej bez potrzeby.

Wyprzedzenie zapłonu nie ok. 3mm a 3,9-4,1 mm przerwa na przerywaczu 0,2-0,3. Odstęp elektrod świecy 0,4-0,6 mm.
Reszta sugestii viewtopic.php?f=120&t=13215&start=80

Przerwy na świecy i na przerywaczu są takie jak piszesz tylko muszę doregulować wyprzedzenie zapłonu.