Strona 1 z 1

zapieczony silnik

: 2017-02-13, 23:20
autor: Texas Ranger
Zadobyłem ostatnimi czasy silnik 059, który stoi. Prawdopodobnie stanął tłok na pierścieniach. Macie jakieś sposoby jak to rozruszać??? Jeden gość mi radził aby przeciąć i dłubać tłok, ale to chyba ostateczność. Może jakiś cudowny odrdzewiacz???

Re: zapieczony silnik

: 2017-02-13, 23:25
autor: halcik
Nafta lub ropa i na tydzień do piwnicy. Zalewasz od góry i od dołu do pełna.
Druga opcja wykręcasz szpilki, rozbierasz silnik, a wał z cylindrem do wiaderka z ropą

Re: zapieczony silnik

: 2017-02-14, 00:55
autor: Usunięty
W moim przypadku sposoby wyżej nie pomogły i musiałem uderzać młotkiem przez drewnienko w tłok. Poszło od razu przy mocniejszym uderzeniu :) Oczywiście był potem robiony remont silnika :)

Uderzać można tylko jeśli tłok nie jest ustawiony w swoim najwyższym położeniu. W innym przypadku skrzywimy korbowód.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka



Re: zapieczony silnik

: 2017-02-14, 01:06
autor: halcik
Ale namaczanie mogło mieć na to duży wpływ ;)

Re: zapieczony silnik

: 2017-02-14, 01:10
autor: Usunięty
Nie zaprzeczam :) Zaszkodzić na pewno nie zaszkodziło ;)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka


Re: zapieczony silnik

: 2017-02-14, 09:33
autor: Texas Ranger
Dzięki, ropy już próbowałem i nic nie pomogło. Spróbuję jeszcze z naftą i delikatnie z kołkiem drewnianym. Jeśli to nie pomoże to wykręcam szpilki i działam w sposób opisany przez halcika i czym wcześniej nie słyszałem. Jeszcze raz dzięki!!!

Re: zapieczony silnik

: 2017-02-16, 22:22
autor: xavier24
Mi poszło przez tydzień chyba z pięć litrów różnych cudownych środków.
Po tygodniu odkręciłem nakrętki od szpilek, suto polewałem wd-40, zrobiłem sobie kliny drewniane i podbijałem z czuciem cylinder zapierając kliny o kartery.
Udało się bez uszkodzeń.

Re: zapieczony silnik

: 2017-02-16, 22:27
autor: Texas Ranger
też dzięki

Re: zapieczony silnik

: 2017-02-17, 12:24
autor: leho6694
Zrób jak pisał halcik opcja druga( i tak musisz go rozebrać remont jest oczywisty) ,dopiero po moczeniu w ropie/nafcie/wd/odrdzewiacze ,cylinder grzej palnikiem i jak jeszcze temperatura nie dojdzie do tłoka, wtedy ewentualnie delikatnie młotek i drewniany kołek, nigdy inaczej. Żadnych klinów,śrubokrętów i innych pomysłów. Nie idzie w jedną stronę spróbuj w drugą,obstawiam że kopniakiem próbowałeś, a może ruszy w drugą stronę. Sprawdzona metoda to też grzanie cylindra,zostawienie do wychłodzenia i tak kilka razy.

Bresio95 pisze:
2017-02-14, 00:55
W moim przypadku sposoby wyżej nie pomogły i musiałem uderzać młotkiem przez drewnienko w tłok. Poszło od razu przy mocniejszym uderzeniu :) Oczywiście był potem robiony remont silnika :)

,,Uderzać można tylko jeśli tłok nie jest ustawiony w swoim najwyższym położeniu. W innym przypadku skrzywimy korbowód."
A skąd pewność, że nie stoi na łożyskach?

Re: zapieczony silnik

: 2017-02-17, 23:01
autor: Texas Ranger
Jestem na etapie przeprowadzki, która trochę potrwa. Na razie zaleję to ropą, jeśli nic nie da, to potem sposób halcika, bo silnik będzie (kiedyś) remontowany, a żeby wyciągnąć tłok z cylka- grzanie jak radzi leho6694, dzięki.