WSK - WueSKowe Forum

Witam.Mam otóż taki problem:czwórka w ogóle nie chce odpalic,dopiero gdy psikne samostartem w gardziel gaznika tylko strzeli z tłumika.Gaznik czysciłem może ze 100 razy i nic.Dodam ze zapłon jest dobrze ustawiony,dysza jest czysta,kompresja tak samo idealna.Co może być powodem tego ze wueska nie chce zgadać

Przyczyn może być tak wiele (wcale nie żartuje), jeśli jesteś pewien zapłonu to wyjmij przepustnicę i wlej przez gardziel 5ml paliwa i odpal. Jeśli się uda to regulacja gaźnika, jeśli nie to regulacja zapłonu, ewentualnie nieszczelności układu dolotowego. tłumik nie jest przypchany ziemniakiem?

Daj inna nowa swiece i jak z ustawieniem poziomu paliwa.

Kolor iskry, czy jest iskrzenie na przerywaczu to po pierwsze. Jeśli jest ok i zapłon jak piszesz też jest dobrze to paliwo możesz nawet wlać przez otwór na świecę. Musi się odezwać

Witam. Pozwólcie że się dołączę do tematu. Moja "Czwórka" również nie chce odpalić. wyczyściłem kranik i gaźnik i nic.. W komorze korbowej jest pełno a świeca prawie sucha tylko taki dziwny ''syk'' (jakby w gaźnik...) słychać. Zapłon był w porządku po prostu odstawiłem jeżdżący motocykl dwa tygodnie temu, a dziś już nie mogę odpalić. Iskra jest ładna ale nic z tego. W dodatku z popychu też jej nie mogę odpalić bo mimo że, puszczam sprzęgło motocykl nie chce zaskoczyć tylko takie ciche tarcie słychać. Dopiero gdy już zwalniam na ostatnim kroku tylko jest jeden suw i koniec.
Pytanie jeszcze jedno.. bo ostatnio zauważyłem trochę oleju na cylindrze między głowicą, a cylindrem czy to może być jakaś nieszczelność przez którą nie chce odpalić?

Może być nieszczelność ,proponuje zmierzyć ciśnienie spreżania .