WSK 175 kobuz Zapala i gasnie

Odpowiedz
Awatar użytkownika
GuZioR
Posty: 57
Rejestracja: 2007-05-08, 16:06
GG: 0
Lokalizacja: Dąbrowica/Nowy Targ
Kontaktowanie:

WSK 175 kobuz Zapala i gasnie

Post autor: GuZioR » 2007-06-24, 10:39

wymienilem pierscienie na cylindrze, gdy zlozylem caly motor, nie chce palic z kopa, nalalem do cylinda troche mieszanki zeby pierscienie mialy lepsze smarowanie, wtedy WSK zapalila, ale tylko na chwile i zaraz zgasla, problem powtarza sie i nie wiem co zrobic:(. wyregulowalem zaplon iskra jest fioletowa. Nie wiem czy to przez gaznik czy cos innego. Srubka od obrotow jest wkrecona na max, a przepustnica jest mniej wiecej w polowie. Pomocy!! :shock:
Po prostu kocham to co robie...

Zapraszam do oglądania zdjęć mojej WSK, schematów do motoru, danych technicznych, instrukcji obsługi na stronie http://guzior.fotosik.pl/

Awatar użytkownika
qwert45
Posty: 234
Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
GG: 0
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: qwert45 » 2007-06-24, 12:16

Ciśnienie ma? Jak niema to może założyłeś złe pierścienie.

Awatar użytkownika
pawel15
Posty: 1247
Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
GG: 2782862
Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
Lokalizacja: Dąbie
Kontaktowanie:

Post autor: pawel15 » 2007-06-24, 16:41

guzior17 pisze:iskra jest fioletowa
Iskra powinna być niebieska ale nawet na fioletowej powinna zapalić ale wtedy by przerywał. Może coś w zapłonie źle ustawiłeś? Zobaczy czy nie iskrzy na platynkach ale najbardziej prawdopodobne chyba te źle założone pierścienie.

motóżysta

Post autor: motóżysta » 2007-06-24, 19:23

pierścieni nieda się źle założyc. ja stawiam na gaźnik

Awatar użytkownika
qwert45
Posty: 234
Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
GG: 0
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: qwert45 » 2007-06-24, 19:36

Źle sie nieda ale można zalożyć np. nominalne na któryś tam szlif.

Awatar użytkownika
GuZioR
Posty: 57
Rejestracja: 2007-05-08, 16:06
GG: 0
Lokalizacja: Dąbrowica/Nowy Targ
Kontaktowanie:

Post autor: GuZioR » 2007-06-24, 20:05

Pierścienie są na 100% dobrze założone, zapłon tez jest dobrze ustawiony... kompresje ma dobrą i chyba własnie za dobrą... Może mi sie powiekszaja pierścienie od ciepła i motor nie daje rady i nie ma na zamkach luuzu. Pierścienie sie zamykaja na 0 a o ile sie nie myle pownny sie nie zamykac do konca i miec minimalny luuz.
Jutro wezme i założe stare pierścienie są troche juz zużyte no ale mam nadzieje ze wtedy bedzie mi chodził wkoncu motorek...
Napisze czy cos to pomoże. Dzięki za odpowiedzi> PzDr :zdrowko:
Po prostu kocham to co robie...

Zapraszam do oglądania zdjęć mojej WSK, schematów do motoru, danych technicznych, instrukcji obsługi na stronie http://guzior.fotosik.pl/

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek » 2007-06-24, 20:38

Użyj drobnego pilnika. Wykonaj luz około 0,3-0,4mm.
Jeśli sam jesteś przerażony ustawieniem gaźnika to go wyreguluj! Wykręć śrubkę o 1,5 obrotu a przepustnicę opuść wedle uznania. Prawie na sam dół.
Żeby pierścienie spuchłu to najpierw muszą sie rozdrzać. A skoro fura nie pali to jak mają to zrobić?
Na początek zrób porządek z nowymi pierścieniami. Skoro kupiłeś to po co wracać do starych?
A potem bierz się za gaźnik. Skoro odpala po wlaniu paliwa od góry to nie wiem czemu szukasz przyczyny w pierścieniach.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

andi
Posty: 376
Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
GG: 0
Lokalizacja: Wołczyn
Kontaktowanie:

Post autor: andi » 2007-06-24, 20:38

guzior17 pisze:Śrubka od obrotów jest wkręcona na max, a przepustnica jest mniej wiecej w połowie. Pomocy!! :shock:
A więc tak śruba składu mieszanki ma być wykręcona od 1,5 do 2,5 obrotu natomiast iglica na środkowy rowek.
jeżeli masz dobry gaźnik i śrubę składu mieszanki wkręciłeś do oporu to jak chcesz by motor Ci zapalał .
Sama wymiana pierścieni nie może spowodować problemów z paleniem natomiast lanie benzyny lub oleju do cylindra ( np w celu przepłukania cylindra po naprawie) prawie zawsze prowadzi do wywalenia zimeringów na wale korbowym .
Przyłóż się trochę i posprawdzaj wszystko jeszcze raz , czytałem wiele postów w których forumowicze piszą że wszystko jest na 100% dobrze założone a okazuje się potem że nie było dobrze nawet na 50 %.

Awatar użytkownika
qwert45
Posty: 234
Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
GG: 0
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: qwert45 » 2007-06-24, 20:41

Jak będzie coś nie tak z pierścieniami to nie będzie ciągnął mieszanki z gaźnika. Ja tak miałem i palił tylko jak go się dobrze rozepchało. Może uszczelniacze?
Ostatnio zmieniony 2007-07-07, 02:09 przez qwert45, łącznie zmieniany 1 raz.

gołąbek16
Posty: 34
Rejestracja: 2007-02-25, 16:45
GG: 0
Lokalizacja: siedliszczki
Kontaktowanie:

Post autor: gołąbek16 » 2007-06-25, 19:01

moim skromnym zdaniem to masz zrobiony zbyt ''ciasny szlif'' ja tak miałem goscio zrobił mi szlif z nominału na 2. Pół dnia musiałem sięokopac aby zapaliła a jeszcze z początku nie mogłem jej ''przełamać''

Awatar użytkownika
wskyellow
Posty: 72
Rejestracja: 2007-05-24, 23:16
GG: 0
Lokalizacja: Sędziejowice
Kontaktowanie:

Post autor: wskyellow » 2007-06-29, 15:20

a jak wkładałeś tłoczek do cylindra to bardzo ciasno wchodził?
MoTóR nie umiera nigdy ;)

Awatar użytkownika
GuZioR
Posty: 57
Rejestracja: 2007-05-08, 16:06
GG: 0
Lokalizacja: Dąbrowica/Nowy Targ
Kontaktowanie:

Post autor: GuZioR » 2007-07-08, 08:18

Problem został rozwiązany...
Nie było luzu na zamkach i jak sie pierścienie rozgrzały to sie powieszały i motor nie mógł uciągnąć wiec wziąłem przypiłowałem troche na zamkach i teraz chodzi duzo lepiej i wszystko jest ok.... :zdrowko: :zdrowko:
Teraz tylko sie ciesze jazdą... PzDr
Po prostu kocham to co robie...

Zapraszam do oglądania zdjęć mojej WSK, schematów do motoru, danych technicznych, instrukcji obsługi na stronie http://guzior.fotosik.pl/

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości