WSK - WueSKowe Forum

Witam!
Mój sprzęt to WSK M06B3. Mam go od jakiś 2 tyg.
Mam pytanie,może banalne dla użytkowników, lecz dla mnie ważne.
Otóż czy podnóżki w tym motorze składają się natychmiast po zepchnięciu czy też na 2 razy?
Wymieniłem ostatnio sprężynę na nową i jakoś dziwnie mi to nie pasuje.
Po zestawieniu motoru z nóżek składają się one lekko i dopiero kolejne ich pchnięcie powoduje całkowite ich złożenie.
Podnóżki mocowane są dwoma śrubami na tulejkach.
W sumie to te tulejki są trochę wyrobione.
Czy ten "typ" tak ma, czy powinienem się zająć tymi tulejkami (wytoczyć nowe)? A może jest jakaś inna przyczyna?
Pozdrawiam.

Przyłączam się do pytania kolegi

Mi też się nie składają same. Dlatego założyłem boczną. Jest wygodniejsza

Mi też się składają dopiero jak je dopchnę, ale moim zdaniem tak jest lepiej, bo gdy zawsze odpalałem, to zawadzałem nogą o nie i tylko waliły o tłumik, bo troszkę się przestawiły.
A tak jeden ruch nogą i cichutko jest nic nie wali, ani nic.

Swoją drogą to chyba już czas zamontować boczną stopkę, albo te naprawić.

Pozdro.

Mój ojciec miał nową czwórkę prosto ze Świdnika, (trafiła mu się jakaś felerna że klął na nią na czym świat stoi), ale wracając do tematu, podnóżki składały się na dwa razy, po zepchnięciu trzeba było je dopchnąć na miejsce i dopiero wtedy sprężyna trzymała jak trzeba. Niestety nie wiem jak to było w trójkach, ale wydaje mi się że podobnie. Ja naciągnąłem w mojej trójce sprężyne że składa mi się od razu po zepchnięciu z podnóżek.

Tak jest we wszystkich WSK jednoramowych i jest to specjalnie tak zrobione aby przy odpalaniu nie zawdzać kopstarterem lub nogą o stopki a motor stal na kołach ja robie to już z przyzwyczajenia i zawsze nogą podnoszę jeśli jest dobra sprężyna to nawet jeśli zapomnimy to jeśli stopki o coś uderzą same sie zamkną

u mnie jest taka sama sytuacja
z tym że mam długą sprężyne zaczepioną przy tym uchwycie i przy stopce. stara w ogóle coś jakaś dziwna jest, nie wiem jakiego druta zrobić żeby sie dobrze składało, bo w ogóle nie chce jej trzymać, natomiast ta gdy nogą podciągne to sie trzyma zawsze
z kolei koledze dałem sprężyne z wyglądu taką samą jak oryginalna ( znalazłem ją na złomie ), to składa mu stopki jak cholera, od razu leci pod samą góre, aż mu pozazdrościłem

Na nierównościach podstawka uderzająca o ramę powoduje takie dźwięki jakbym jechał burakowozem. Mimo iż mam gumowy zderzak. Widocznie tak ma być. WSK wywodzi się ze wsi więc pewne akcenty muszą pozostać

Ten typ tak ma, że podnoszą się na dwa razy.

Ciekawy temat:) moje na poczatku składały sie na raz pozniej na dwa i teraz znowu na raz:)

moim zdaniem zalezy to od naciagu sprezyny nasmaroania i wyrobienia tulejek, ja walczyłem z tym bo denerwowało mnie jak na kamiennym dukcie słyszałem bzdek bzdek....

Właśnie myślę skrócić ten drut i założyć sprzęzynke i żeby na raz się składały. Będzie pewnie wygodniej ? Ale nie będzie głosnych dzwiekow i w ogole ?

Powinien być gumowy odbojnik

W którym miejscu, i co dac żeby mi przód w góre wybiło ?

Wystarczy podspawać pod ramę kawałek płaskownika lub na podnóżki.

Tylko po takim podspawaniu możesz mieć problem z postawieniem gdyż będziesz musiał wyżej podnieść motor. Wsk ,nie wiem czy wszystkie ale np. moja ma dosyć krótkie (choć nie za krótkie stopki) co daje fajne, lekkie stawianie nawet, że tak powiem jedną ręką, ale na niezbyt równym terenie obydwa koła stoją na ziemi.

Mi też się składały na dwa razy ale obydwie stopki centralne mi się połamały same od siebie Założyłem boczną stopke i problemy się skończyły