Strona 1 z 1

HAMULCE - ZAKŁADANIE OKŁADZIN

: 2007-11-10, 17:41
autor: dudek
Witam!

Jak zamontować okładziny na szczękę hamulcową ? można na "zwykłego" gwoździa czy na jakieś specjalne nity ??

Nie piszcie " czy nie lepiej by było kupić gotowych szczęk z okładzinami " - nie ponieważ, ja mam NOWIUTKIE okładziny za połowę ceny i tylko chcę się dowiedzieć jak się je mocuje do szczęk.

Może już ktoś tak robił więc proszę o opisowe odpowiedzi

: 2007-11-10, 18:00
autor: konan
Są chyba specjalne nity do tego ale nie jestem pewien jeszcze sie zapytam jakie a na gwoździe nie radze robić bo nie do tego służą :zdrowko:

: 2007-11-10, 18:10
autor: pawel15
dudek pisze:Jak zamontować okładziny na szczękę hamulcową ? można na "zwykłego" gwoździa czy na jakieś specjalne nity ??
Na nity ew. na specjalny klej a najlepiej na jedno i drugie ;).

: 2007-11-10, 18:10
autor: luk@sz
dudek pisze:można na "zwykłego" gwoździa
:shock: :shock: :lol:
nie wiem jak na gwoździa chciałeś założyć okładzinę ale nie polecam ;-)
wymierz jaki otwór i kup nita :zdrowko:

: 2007-11-10, 18:11
autor: marianek_spox
Muszą to być specjalne nity miedziane lub mosiężne. Muszą mieć odpowiednio dotoczoną główkę ,aby pasowały idealnie szczelnie w otwory okładzin. Praktycznie nie do kupienia dzisiaj. Gwoździe nie wchodzą w rachubę ,bo gdy okładzina się zużyje ,gwoździe zniszczą bęben od środka. Możliwe że da się okładziny przynitować współczesną nitownicą ,jednak główki tych nitów są zbyt grube (a aluminium jest zbyt miękkie). Polecam przyklejenie okładzin specjalnym klejem ,lub jak w moim przypadku distalem. Obiektywnie mówiąc okładziny produkowane współcześnie nie odbiegają jakością od starszych. Jeśli chcesz kleić ,kup okładziny bez otworów (bo jeśli dobrze myślę ,te które posiadasz mają już nawiercone otwory).

: 2007-11-10, 18:16
autor: Wężu
Tu masz o mocowaniu okladzin: LINK

: 2007-11-10, 20:19
autor: lukiszka
Zakładanie okładzin nie jest takie trudne, ostatnio to robiłem. Kupiłem z "skuter dębicy" komplet okładzin i nity(aluminiowe). Oryginalne nity też są alu więc nie stanowi to dla mnie problemu jako że lubię mieć wszystko oryginalne u siebie w Kobuziku. Dodatkowo zainwestowałem w klej dwuskładnikowy "Poksipol". Najpierw zerwałem stare okładziny, musiałem rozwiercać stare nity, wyczyścić powierzchnię pod nowe okładziny na szczękach następnie przemyć benzynką ekstrakcyjną i mogłem przystąpić do klejenia nowych okładzin.
Następnego dnia porobiłem otwory na nity najpierw 2,5mm wiertłem a potem 10mm wiertłem porobiłem wpusty na łby nitów. Do zaklepywania nitów zrobiłem sobie przyrząd z pręta stalowego o średnicy 8mm w nim zawierciłem wiertłem 3mm wpust i w ten sposób powstał sworzeń/pobijak do zaklepywania nitów.

Trochę zabawy to kosztuje ale warto w te zimowe wieczory pogrzebać przy wsce , ona na pewno się odwdzięczy bezawaryjną jazdą w sezonie.

Pozdro

: 2007-11-10, 21:34
autor: marianek_spox
Oj Lukiszka ,w Elce jak i zarówno Wieśce mam nity miedziane.

: 2007-11-10, 22:54
autor: dudek
nie wiem jak na gwoździa chciałeś założyć okładzinę ale nie polecam ;-)
Stąd ten pomysł że zębatkę mam na gwoździach :D

Marianek - przykleić distalem ?? mocniej przyhamuje to mi je pozrywa !! :-/


Wezu z jakiej to księgi o naprawie WSKi wziąłeś ?


I WIELKIE Dzięki za rady :zdrowko: w sobotę coś się wykombinuje ;-)

: 2007-11-10, 23:10
autor: Wężu
dudek pisze:Wezu z jakiej to księgi o naprawie WSKi wziąłeś ?
Henryk Załęski Jeżdże Motocyklem WSK.

: 2007-11-10, 23:30
autor: Gaceczkos
dudek pisze: Stąd ten pomysł że zębatkę mam na gwoździach :D
Bardzo rozsądnie. Dobrze, że masz zwykłą B3, których jest najwięcej, a nie np Sporta albo jakiegoś przedstawiciela "rodziny ptaków".

Co do nitów - we wszystkich szczękach od WSK, które widziałem były nity aluminiowe zaklepywane, co nie znaczy, ze nie można użyć innych. Bez wątpienia lepszy nit niż gwóźdź.

: 2007-11-11, 00:23
autor: marianek_spox
Już na forum SHL ludzi musiałem przekonywać że okładziny klejone to same +. Każdy jednak robi tak jak chce ,i do niczego zmuszać nie będę. Możecie nitować nawet gwoździami :D . Odpowiednio sklejone okładziny nie mają prawa puścić. Ważne żeby odpowiednio odtłuścić obydwie powierzchnie ,i po nałożeniu warstwy kleju mocno ścisnąć. Wymieniłem okładziny Elce ,i nie powiem. Żałuję :P Bo koło blokuje się błyskawicznie i trzeba hamować delikatnie :) Jak na razie zastrzeżeń żadnych nie mam ,ale ewentualne mogą dać o sobie znać podczas eksploatacji (a motor do wiosny stoi).

: 2007-11-17, 23:59
autor: Alien
Dzisiaj rzuciłem okiem na zawartość listopadowego Automobilisty i jest tam piękny artykuł o wymianie okładzin:) w numerze także przedstawienie Jawy 500 z wałkiem królewskim i Fiata 125p..Jak ktoś ma parę złotych to zdecydowanie polecam - ja pewnie przeczytam całość w Empiku:)

Odnośnie nitów to w wielkim skrócie chodzi o to ze klejenie jest super pod warunkiem że operacja jest wykonana bardzo dokładnie i dobrym klejem..A jeśli nity to mosiężne:) jak doczytam dokładnie to opisze wszystko..Pozdrawiam!