WSK - WueSKowe Forum

Witam, mam problem z przednim hamulcem w mojej Wsk . Hamulce działają tak ze praktyczne ich nie ma. Bęben wyglada przyzwoicie , a okładziny hamulcowej jeszcze jest polowe. Przemylem to rozpuszczalnikiem bęben i okładziny ale dalej hamulca brak. Czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć co może być powodem braku hamulców .?

Moze masz wytarty rozpierak, sprobuj go owinac drutem

Ewentualnie połowę okładziny masz po stronie która w minimalnym stopni dotyka bębna. Maks jest przy rozpieraku. Bębny przetoczyłeś? Na dużych wżerach dobre hamulce to fikcja

Nie przetaczalem ale wyczyściłem to co zerdzewiale papierem ściernym i jest gladko

odgrzeję temat. Nie mogę sobie poradzić z hamulcem w WSK 175.
Jak tył jakoś sobie radzi tak z przodu mam praktycznie cały nowy komplet tzn
- nowy bęben ( ze starych zapasów)
- nowe okładziny
- nowy rozpierak

po ustawieniu wszystkiego hamulce są naprawdę nikłe. hamowanie z 80km/h to ponad 150m. może ktoś wie gdzie szukać przyczyny i jak poprawić by hamowało jak trzeba.

są różne rozpieraki i różne dźwignie z różnie zrobionym otworem, miałem w jednej 175 jak kupiłem tak samo i nie było hamulca bo dźwignia rozpieraka chodziła tylko kawałek i opierała się o lagę po wymianie na inna problem znikł hamulce się znalazły..

daroohd pisze: ↑

2017-10-07, 12:50

są różne rozpieraki i różne dźwignie z różnie zrobionym otworem, miałem w jednej 175 jak kupiłem tak samo i nie było hamulca bo dźwignia rozpieraka chodziła tylko kawałek i opierała się o lagę po wymianie na inna problem znikł hamulce się znalazły..

Ja u siebie kombinowałem ze starym rozpierakiem, potem na niego blachę dałem (1,5 mm na stronę) i dalej ten sam efekt. Dziś sprawdzałem nowy rozpierak ale ze starymi czy nowe szczękami dawał ten sam efekt. Zaciskam klamkę łapię za koło i obracam koło jak się podoba. A co do rozpieraków to pytałem w sklepie i mówili że jest tylko jeden rodzaj.

Może daj do nabicia grubsze okładziny?

Kosa pisze: ↑

2017-10-07, 13:53

Może daj do nabicia grubsze okładziny?

Szczęki są nowe. Przylegają pięknie do bębna.
Może jeszcze postaram się zregenerować stary rozpierak. Napawam trochę i na frezarce wyrównam

Dystansowałeś lagi ? Nie zawsze ale zazwyczaj trzeba dystansować ponieważ przy dokręceniu oski lagi się ściąga do siebie i szczęki hamulca nie są równolegle do powierzchni piasty.

zzaspa pisze: ↑

2017-10-07, 14:42

Kosa pisze: ↑

2017-10-07, 13:53

Może daj do nabicia grubsze okładziny?

Szczęki są nowe. Przylegają pięknie do bębna.
Może jeszcze postaram się zregenerować stary rozpierak. Napawam trochę i na frezarce wyrównam

Wiem, że masz nowe bo pisałeś wcześniej:) Mam na myśli po prostu nabicie grubszych okładzin niż standardowe... A może bęben mimo wszystko nie jest nowy? Sprawdź jego średnicę, chyba że masz 100% pewności że to nówka.
W Komarze Sporcie miałem podobny przypadek - wszystko w idealnym wymiarze a kompletnie nie hamował przodem - problemem okazała się linka złej długości - na maksymalnie skręconej regulacji rozpierak był ustawiony pod kątem 45 stopni względem szczęk i po wduszeniu hamulca ramię rozpieraka blokowało się o końcówkę śruby regulacyjnej...

Przed chwilą coś innego zrobiłem.
Z tyłu dałem nowe szczęki, Jak by nie patrzeć pod nogą mam więcej siły i skoku. A tylne szczęki które już chwilę jechały dałem na przód. no i na tyle się poprawiło na tyle że nie muszę mocno naciskać jak wcześniej. Z przodu hamulce już lepiej trochę sobie radzą. W niedzielę jadąc do Dukli na zamknięcie sezonu zobaczę jak to w praktyce wygląda. Jeszcze linkę wymienię dla pewności

Pomierz przy okazji grubości okładzin przód - tył...