WSK - WueSKowe Forum

Dodaj zdjęcie jak to wygląda , ile wlałeś oleju i jakiego. Jak coś rozbierz je wyczyść i złóż od nowa dużo pracy z tym nie ma. J

Wyczyściłem wszystko, złożyłem jeszcze raz i jest ok. Dzięki za pomoc.

wsk kos zawieszenie przód tył ile oleju bo już nie wiem piszecie różne wartości i już się pogubiłem

oraz jakie uszczelniacze kupić najlepiej do przednich i do tylnych amortyzatorów proszę o pomoc

jeszcze jedna sprawa to odpowietrzenie amortyzatorów tą śrubą z góry lag na klucz 22 to trzeba pierwsze ją zblokować żeby to powietrze nie przechodziło przez nią czy ma przechodzić tam powietrze przed zakręceniem

Kos w nakrętce lagi nieruchomej ma zaworek z wentylem gumowym, on odpowiada za odpowietrzenie amortyzatora. Po złożeniu i zalaniu amortyzatora świeżym olejem, trzeba "dobić" ścisnąć amortyzator by odprowadzić nadmiar powietrza, niekiedy słychać w tedy psiuknięcie ( oczywiście zaworek musi być sprawny).

Panie Mariuszu30003 ten zaworek działa tylko jak go zakręcę od środka to wtedy nie puszcza powietrza ale jak to mam zrobić jak to mam zkręcone dobić amortyzator odkręcić tą sróbę i wtedy go zblokować żeby się nie zapowietrzał nie wiem jak to zrobić może pan jaśniej mi to napisać ? i ile wlać tego oleju LUX10 do jednej lagi wyczytałem że 200ml ale nie wiem czy to wystarczy a może pan mi powiedzieć ile idzie do tylnych amortyzatorów ?

Witam jak w temacie mam rozłożone zawieszenie i nie mam pojęcia od czego zacząć prosiłbym o jakiś schemat.
Jak coś może być na maila piorek171@gmail.com
Pozdrawiam

...Piórek22 - dokładny schemat z opisem masz na drugiej stronie tego wątku

Mam pytanie czy ktokolwiek z Was wlał po 200 mililitrów, do każdej lagi tego zawieszenia i jeździł z tym olejem czy jakimś innym hydraulicznym olejem-płynem i jeżdżąc nie wywalało z zaworów i czy cokolwiek działało?????

Mialem u siebie ok 200ml i było ok, jedynie jak są te gumowe zaworki to lubią albo puszczać uszczelniacze albo wywalać korkami. Lepsze zdecydowanie są smarowniczki. O ile dobrze pamietam to max absolutny był w okolicach 230-250ml, wtedy olej sięgał przy maksymalnym ugięciu ze sprężyną korka.

Skinder pisze: ↑

2019-02-21, 00:22

Miałem u siebie ok 200 ml i było ok, jedynie jak są te gumowe zaworki to lubią albo puszczać uszczelniacze albo wywalać korkami. Lepsze zdecydowanie są smarowniczki. O ile dobrze pamiętam to max absolutny był w okolicach 230-250 ml, wtedy olej sięgał przy maksymalnym ugięciu ze sprężyną korka.

Czyli wlewasz 200 ml do każdego tak , ja muszę sprawdzić jak to jest u mnie, bo nie pamiętam dawno wlewałem bo w 2004 r., ale wydaje mnie się że coś mi nie pasowało jak lałem 200 ml, z resztą wylewałem niedawno to co było w zawieszeniu niestety nie mierzyłem, jeździłem parę dobrych lat nic nie wylewało się i działało bardzo dobrze, ale na pewno nie było tego około 200 ml muszę zrobić porównanie z zawieszeniem od Suzuki i z Marzocchi wyliczę objętość całości w środku i porównam jakie są wartości w podobnych konstrukcjach . Piszę o tym że jest jakaś moim zdaniem pomyłka z tym 200 ml. Zaworkami ma uciekać powietrze a nie olej, więc na pewno jest jakaś pomyłka i to powielana od lat i w książce i w instrukcjach. Jak sprawdzałem na forum to sporo z Was ma WSK Kos( o właścicielach Perkozów to nie wspominam, bo to trochę "Inni" , więc na nich już nie liczę ) niech się wypowiedzą .

Wlewałem ok 200 na lagę i jest ok.

W swoje lałem 200ml już w 2013r, jak rozebrałem 4 lata później to mimo, że nie było wycieków a samo zawieszenie miało powłoki w mega stanie i zdrowe zgarniacze to zlałem gnój tak naprawdę i tego oleju było wyraźnie mniej - trudno powiedzieć, ale wygląda na to że te wyziewy korkami + zwilżona powierzchnia lagi zrobiły swoje i tego oleju ubyło. Doły absolutnie suche przez cały okres używania.

Tak czy siak daję około 200 do każdej i jest ok. Przy 250 już olej wywalało korkiem, ale nie dam ręki uciąć czy to nie było przy bliźniacyzm zawieszeniu od charta. W każdym razie na gumowych korkach i 200-220ml pół na pół mieszanego lux 10 z hipolem zrobiłem ok 90km. Po tych 90km matowy zbiornik zrobił się błyszczący... O kurtce czy szybie od kasku nie wspominając. Zmieniłem korki na ten drugi typ, dałem nowe smarowniczki i jest ok. Lekko coś tam się poci, ale wszystko w granicach rozsądku.

Potwierdzam - przy gumowych korkach ciągle miałem spodnie popryskane olejem:) Przy smarowniczkach jest spokój...

Kosa pisze: ↑

2019-02-22, 08:16

Potwierdzam - przy gumowych korkach ciągle miałem spodnie popryskane olejem:) Przy smarowniczkach jest spokój...

Zawory te pierwsze, wkręcany element z gumą w środku, to konstrukcja właściwa i ten zawór miał odprowadzać konstrukcyjnie właśnie takie nadciśnienie, a kalamitka-smarownica to już bieda zstępny układ, taki nasz bieda-zastępnik i nie do końca to właściwie pracuje. Chociaż możliwe że ten z polonizowany zastępczy układ, dobrze mimo wszystko , jakimś cudem pracuje, może to dobre rozwiązanie i cała zachodnia myśl inżynierska nie wpadła by na to że smarowniczka może służyć za ciśnieniowy zawór. Czasami tak jest że, najprostsze rozwiązanie lepiej działa niż wymyślne konstrukcje. Ale nadal twierdzę, że 200 ml to jakaś pomyłka.

Wojtku - ten gumowy zawór miał to do siebie, że albo blokowało przepływ w pizdu i nic nie upuszczało ciśnienia = wywalało dołem, uszczelniaczami i oringiem pod korkiem. Lub ewentualnie dawało pełen przeplyw = kurtka, spodnie, zbiornik, kask itd w oleju. 200ml to pomyłka w jakim sensie ? Że za dużo czy za mało ? Osobiście uważam, że te zawieszenie zaczyna pracować dopiero powyżej 180ml, poniżej tej wartości i to jeszcze na rzadkim oleju chodzi jak masło i nie ma żadnego tłumienia, co nie do końca jest takie dobre. Do cz cross są jakieś wzorniki jak sobie nawiercać te prowadnice wewnętrzne jakimi średnicami, w jakich odległościach itd aby poprawić pracę zawieszenia. Zmieniłem jakiś czas temu zawieszenie od kosa na GN 125, konstrukcyjnie i wymiarowo jest właściwie bardzo zbliżone - jeżeli chodzi o prowadzenie to już mega na plus. Całkowicie inna charakterystyka pracy, pomimo jednej długiej sprężyny widelec pracuje sobie w jakimś tam zakresie a przy hamowaniu nie wpada do samego dołu jak kos.

Zawór jak ma nową gumę nie 40 letnią to zachowuje się w miarę dobrze.Wydaje mnie się że 200 ml to za dużo, ja nie używałem do tego zawieszenia żadnych hydraulicznych olei, czy syntetycznych hydraulicznych substancji, tylko olej mineralny, albo Mixol S , albo zwyczajny mineralny 15 W 40. Lagi od Suzuki GN 125 mam, zmieniłem korki na idealnie zrobione wyglądem jak do Kosa, to super dorobił mi Picek, niewiarygodna precyzja, nie skracam tych lag bo wole dłuższe, dolne nogi dałem od Kosa, rozwiercając otwór na dole na M 10 szerszy ( to zrobił mi dobre 10 lat temu B.Kowalski, też idealnie) , tyle że teraz, to nie robił bym tego, tylko zmienił bym wkrętkę w środku na M 8. Zawieszenie dam do WSK KRUK ( taka nazwa moja, nie mylić z WSK Krukiem, nie ma wiarygodnych jeszcze, zdjęć i dokumentacji tego motocykla ,ale robię detale na czarno, tak na wyczucie ) Zawieszenie nie skrócone od GN 125 ma krótsze ugięcie w lagach od WSK, nie przeszkadza bo jak piszesz lepiej to się sprawdza. Zresztą podpowiedź dla WAS, w Allegro sklepach LAGA do GN,125 kosztuje 85 zł, całe zawieszenie używane to jakieś 150 zł, to nie 299 za lagę replikę WSK , wiec warto.

Panowie jak bardzo powinien być wkręcony zawór odpowietrzający (nie smarowniczka) w korek lagi? Dociągnąć na maksa czy ma być równo z korkiem?

Witam
Mam pytanko odnośnie przedniego zawieszenia ale bardziej o montaż koła...czy od strony ślimaka jest..łożysko zabezpieczenie tulejka z filcem i ta blacha do ślimaka i już? bo koło u mnie jest bardzo blisko lagi od właśnie strony ślimaka a jak się kręci kołem to jakby ten ślimak był za mocno naprężony może za mała tulejka? proszę o pomoc