Amory przód WIELKI problem..

Odpowiedz
zwoli
Posty: 22
Rejestracja: 2011-10-26, 19:58
GG: 319171
Moje maszyny: wsk 175
Lokalizacja: Kępno
Kontaktowanie:

Amory przód WIELKI problem..

Post autor: zwoli » 2012-01-16, 23:44

Witam wszystkich i od razu przechodzę do rzeczy dziś chciałem założyć przednie koło do remontowanego motoru no i tu zaczyna się jazda,zakładam koło wszytko to co trzeba ślimak itp.Nie dość że ciężko to wszytko wchodzi tak jak by był za mały rozstaw widełek,to jeszcze na dodatek jak to z trudem włożę to nie działają amory,w ogóle nie pracują...jak założę koło bez ślimaka to amory pracują dobrze.Jeszcze jak mam założone koło ze ślimakiem i je dokręcam to coraz ciężej się obraca...podkładek między golenie a ślimaka i z drugiej strony nie wkładam bo po prostu nie wejdą tak co ciasno siedzi,rozkręcałem amory bo były malowane a teraz tyle problemu.Co mam zrobić?POMÓŻCIE PROSZĘ!


Ps.
Próbowałem ustawić koło żeby nie tarło według tego poradnika http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=66&t=4779
ale nie ma opcji żeby włożyć podkładki zaznaczone na czerwono bo już bez nich amory nie pracują .A w poradniku jest nawet mowa o tym że powinien być luz i koryguje się go podkładkami.Co mam zrobić Koledzy POMOCY!!
A i jeszcze ślimak się kręci razem z kołem na tyle ile pozwala mu linka.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: Savier » 2012-01-16, 23:57

Rozumiem, że masz proste lagi nieruchome? Może stać się tak, że jakieś-tam zgięcia sumują się tym samym zmieniając położenie lagi ruchomej.

zwoli
Posty: 22
Rejestracja: 2011-10-26, 19:58
GG: 319171
Moje maszyny: wsk 175
Lokalizacja: Kępno
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: zwoli » 2012-01-17, 00:04

a tego to nie wiem,raczej są takie jak były...jak mogę to sprawdzić ewentualnie na prostować ?i dlaczego jest tak ciasno między widełkami..

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: Savier » 2012-01-17, 00:06

Tutaj raczej filozofii nie ma, wyjmujesz zawiechę, przykładasz coś na 100% prostego do lag nieruchomych i tyle.

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: Alien » 2012-01-17, 02:44

zwoli pisze:a tego to nie wiem,raczej są takie jak były...jak mogę to sprawdzić ewentualnie na prostować ?i dlaczego jest tak ciasno między widełkami..
Wystarczy że ktoś walnął lekkiego dzwona..Zawieszenie pracowało dalej, ale po demontażu prawdopodobieństwo że ustawisz obydwie lagi nieruchome w identycznym położeniu względem półki jest niewielkie. I nagle dwie lekkie krzywizny schodzą się naprzeciw siebie, robiąc spory problem.

Na początek spróbuj je przekręcić w półkach np. o 180 stopni.

zwoli
Posty: 22
Rejestracja: 2011-10-26, 19:58
GG: 319171
Moje maszyny: wsk 175
Lokalizacja: Kępno
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: zwoli » 2012-01-17, 10:04

w pułkach przy kierownicy było dość poważne wgniecenie,spróbuje te lagi nie ruchome obrócić tak aby skrzywienie szło na zewnątrz a nie do środka,koledzy jeszcze jakieś sugestie i porady mile widziane np czemu się kręci ślimak razem z kołem??Ja idę grzebać bo mam dziś wolne.



Zrobiłem...Odkręciłem tą lagę która miała wgniecenie obróciłem ją w półce,rozstaw po między widełkami się zwiększył na tyle,że koło wraz ze ślimakiem itp wchodzą normalnie jest nawet mały luz na cienką podkładkę po między prawy goleń a bęben hamulca.Amortyzatory pracują dość lekko ,płynnie odbijają itp.I teraz gdy dokręciłem śrubę mocującą koło,wszystko dość ciężko się kręciło.Myślę że jest to spowodowane tym iż lagi szerzej rozstawione nadal są krzywe.Nic z tym nie będę robił po prostu znalazłem taki środek w stopniu dokręcenia śruby aby ślimak się nie kręcił razem z kołem a za razem docisk nie znacznie hamował obracanie się koła.Na oś nakręciłem jeszcze jedną śrubę aby skontrować tą pierwszą i uniemożliwić jej odkręcanie itp.
Jak myślicie zda to egzamin???.
Do amorków od góry wlałem ok 100ml oleju,wyczytałem to na forum że trzeba odkręcić tą duża śrubę na półce i od góry wlać olej.Jak myślicie będzie dobrze ?

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: Savier » 2012-01-17, 16:49

Jak ten motor ma stać a nie jeździć - OK.

Awatar użytkownika
Karlicek
Posty: 193
Rejestracja: 2010-07-08, 12:53
GG: 7162090
Moje maszyny: M21 W2
M06 B3
Lokalizacja: Gniezno
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: Karlicek » 2012-01-17, 17:42

Zwoli, jeżeli zamierzasz się tym poruszać to zrób to porządnie, chyba nie chciałbyś, żeby koło z jakiś powodów odkręciło/zablokowało się w czasie jazdy, prawda? Przyjrzyj się dokładnie co przeszkadza i ociera, daj dystans gdzie trzeba i sprawa załatwiona.
Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół.

zwoli
Posty: 22
Rejestracja: 2011-10-26, 19:58
GG: 319171
Moje maszyny: wsk 175
Lokalizacja: Kępno
Kontaktowanie:

Re: Amory przód WIELKI problem..

Post autor: zwoli » 2012-01-17, 22:29

ociera po stronie ślimaka,dokładnie ślimak o koło gdzie mam dać dystans?


Zrobione;) Pomoc Karlicka i koło kręci się jak powinno.brakowało tulejki(podkładki) po miedzy ślimakiem a kołem,nie miałem pojęcia,że oprócz tej z frezami na ślimak ma być jeszcze jedna.Teraz wszystko śmiga jak powinno.
Myślę,że temat do zamknięcia ;)

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości