Podnoszenie przedniego zawieszenia

Awatar użytkownika
bartek666
Posty: 24
Rejestracja: 2007-02-25, 20:01
GG: 0
Lokalizacja: tarnów
Kontaktowanie:

Podnoszenie przedniego zawieszenia

Post autor: bartek666 » 2008-04-03, 23:23

jako ze w moim wynalazku mam silnik od mz, moto jest troszke ciezsze i strasznie przód mi nisko schodzi, jakies sposoby na podniesienie?
dobry duchu renowacji, wróć nam siły po libacji...

Awatar użytkownika
martinski
Posty: 7
Rejestracja: 2008-03-01, 10:43
GG: 0
Lokalizacja: rzeszow
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: martinski » 2008-04-05, 15:52

ja w swojej wiesi żeby usztywinc przód to od góry wkładałem gruba śrubę oczywiscie trzeba wykręcić ta wkładkę ze sprężyny do regulacji i dopiero potem zakręcałem nakrętkę górna tylko trzeba sie z tym troszke na męczyć ale efekt dobry bo resory takie twarde ze ledwo co siadają pozdrawiam

Awatar użytkownika
Alien
Posty: 1981
Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
GG: 0
Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
Lokalizacja: Słomniki/Kraków
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Alien » 2008-04-05, 19:45

ja w swojej wiesi żeby usztywinc przód to od góry wkładałem gruba śrubę oczywiscie trzeba wykręcić ta wkładkę ze sprężyny do regulacji i dopiero potem zakręcałem nakrętkę górna
Mógłbyś opisać to bardziej przejrzyście, bo nie za bardzo łapę co Ty tam zrobiłeś ;-) może jakaś fotka?

Awatar użytkownika
martinski
Posty: 7
Rejestracja: 2008-03-01, 10:43
GG: 0
Lokalizacja: rzeszow
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: martinski » 2008-04-09, 08:05

nic prostszego odkręcasz nakrętkę w polce górnej wkładasz jakaś gruba śrubę żeby naciskała na sprężynę w resorze i zakręcasz

Awatar użytkownika
Adamos
Posty: 162
Rejestracja: 2007-01-04, 10:07
GG: 5534560
Moje maszyny: WSK - M06 B1, M06 L, gil, M21W2, kos
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Adamos » 2008-04-09, 15:07

nic prostszego odkręcasz nakrętkę w polce górnej wkładasz jakaś gruba śrubę żeby naciskała na sprężynę w resorze i zakręcasz
I po najechaniu na jakaś dziurę lub szybkim przejchaniu przez lezącego policjanta, wypada ci zawieszenie z polek i zaliczasz glebe. WT!
Little Outsider

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Wojtek » 2008-04-09, 15:45

Aż tak źle to nie będzie. Oryginalne zawieszenie siada pod ciężarem motocykla nawet na nowych oryginalnych sprężynach o czym Żbiku się przekonał. Dodawanie podkładek w celu zwiększenia napięcia wstępnego sprężyn to dobry pomysł i często stosowany. W WSK jest tylko taki problem że w sprężynę są wkręcone od góry końcówki z nagwintowanym otworem aby złapać je śrubkami od góry. Wepchnięcie tam byle czego to sposób mało profesjonalny i faktycznie zakrawa o wiochę. Ale gdyby dotoczyć odpowiedni element to możnaby faktycznie coś w tym temacie zdziałać. Walec z otworem o wysokości takiej na ile chcemy sprężynę ścisnąć. Zewnętrzna średnica odrobinę mniejsza od wewnętrznej średnicy lagi. Otwór o takiej samej średnicy jak ten w dużej nakrętce ażeby gwintowana wypustka końcówki sprężyny weszła do środka. Pozostaje tylko dobrać trochę dłuższą śrubkę od góry. Dłuższą o wysokość podkładki którą dorobiliśmy. Ja bym strzelał w okolicy 15mm. Zależy od stanu sprężyny.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
Adamos
Posty: 162
Rejestracja: 2007-01-04, 10:07
GG: 5534560
Moje maszyny: WSK - M06 B1, M06 L, gil, M21W2, kos
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Adamos » 2008-04-09, 20:29

Jezeli zrobimy to profesjonalnie to nie ma problemu, ale patent z wkładaniem grubej sruby to porażka. Jezeli ktoś chciałby się w to bawić to zrobił bym to tak, dał do tokarza oryginalne te "końcówki" jak to Wojtku nazwałeś i kazał wytoczyć takie same tylko z dłuzszą i grubszą końcówką w która wkręca się ta mała srubkę.. i powinno być wyższe zawieszenie. Nie weim czy napisałem to dość zrozumiale..;)


PS. spręzyny w zawieszeniu wsk są krótsze (i trzymają nogi ruchome), także jak wsk stoi na podstawce centralnej (koło przednie w górze) i wykręcimy te małe srubki to zawieszenie wysunie się nam w dół. Luz powstały pomiedzy "końcówkami" a nakrętką chromowaną, własnie uzupełnił bym dotaczajac nowe końcowki z wyższym miejscem w ktore wkręca się ta mała sróbka. Co o tym sądzisz Wojtku..?
Little Outsider

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Wojtek » 2008-04-10, 00:13

Myślę że pomysł jest dobry. Plus jest taki że nie ma elementu pośredniego. Za to koszt dorobienia tych podkładek o których pisałem jest groszowy. Z gwintami wyjdzie drożej. Zamiast przedłużania samego cycka gwintowanego podwyższyłbym cały element a sam cycek zostałby tej samej długości. Chodzi mi o to aby obciążenie nie było przenoszone tylko przez wystający wąski fragment a cały element. Być może właśnie to miałeś na myśli :)
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
martinski
Posty: 7
Rejestracja: 2008-03-01, 10:43
GG: 0
Lokalizacja: rzeszow
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: martinski » 2008-04-10, 13:47

a co wy myślicie ze ja pchałem byle jaka śrubę????? oczywiscie była toczona i dopasowana a do tego gwintowana w środku żeby można było dodatkowo od góry jeszcze dokręcić jak by było za mało

Awatar użytkownika
Maciek
Posty: 561
Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
GG: 8665055
Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd
Lokalizacja: Łowicz
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Maciek » 2008-04-10, 13:55

Ostatnio pisaliśmy na gg z Adamem na ten temat bo tak się składa że mi zawiecha pod cieżarem motocykla też trochę ,,siada'' początkowo myśleliśmy ze to sprężyny więc zmieniłem z pomaarńczowych na czerwone dużo to nie dało ale narazie nie mam czasu żeby myśleć nad tym.
Wojtek jak masz chwilę to rozrysuj ten sposób mam tokarke to zrobię i sprawdze bo nie bardzo kumam jak chcesz zrobić śrubę mocującą spręzynę.

Awatar użytkownika
Adamos
Posty: 162
Rejestracja: 2007-01-04, 10:07
GG: 5534560
Moje maszyny: WSK - M06 B1, M06 L, gil, M21W2, kos
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Adamos » 2008-04-10, 15:41

Martinski, "wkładasz jakaś gruba śrubę" te słowa nie świadczyły o tym ze ta sruba była specjalnie dorabiana w to miejsce...

Tak Wojtku własnie się też zastanawiałem czy nie bedzie ten element za cienki , i poprostu przy jakis wiekszych obciażeniach on nie wytrzyma. Tak własnie myslałem jak ty to napisałeś. ;-)

PS. Maciek pogadamy na gg to ci to wszystko wytlumacze i postaram sie to rozrysować.. :)
Little Outsider

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Wojtek » 2008-04-10, 23:09

Narysowałem to dosyć prostacko ale nigdy nie przejawiałem talentu do rysunku. Widać że napięcie wstępne sprężyny jest zwiększone o grubość dystansu który na rysunku jest różowy. Sprężyna ściśnięta oznacza twardsze zawieszenie.

Obrazek

Może jeszcze dodam że różnice wysokości są przypadkowe. Ważny jest tylko różowy dystans.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

rykun
Posty: 368
Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
GG: 0
Moje maszyny: wsk 175
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: rykun » 2008-04-11, 18:29

Nie lepiej po prostu dorobić nowe ,dłuższe ,twardsze sprężyny? http://www.sprezyny-wadowice.pl/?gclid= ... 1AodBVfVGg
Na przykład w tej firmie.
Ja osobiście pokusiłbym sie o progresywne sprężyny. To znaczy takie o nieliniowej charakterystyce ugięcia. W praktyce oznacza to zastosowanie jednej sprężyny w której zwoje mają zmiennym skoku lub dwóch o innej charakterystyce (tak jak w CZ cross). Jeździłem już na wsk i MZ z takim rozwiązaniem. Poprawia to prowadzenie i komfort jazdy. Teraz kwestia jakie parametry ma mieć nowa sprężyna?

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Wojtek » 2008-04-11, 19:34

Łatwiej na pewno nie, taniej też nie. Lepiej oczywiście tak. Dorobienie podkładek aby zwiększyć napięcie wstępne sprężyny to banalna sprawa i groszowy wydatek. Dorobienie sprężyn będzie kosztować około 100pln. Dorabiałem sprężyny do swojej CZ cross i tyle właśnie zapłaciłem. Jednak mają one liniową charakterystykę.
Wydaje mi się że nawet progresywnie nawinięte sprężyny nie dadzą zauważalnego efektu w tak prostackim widelcu jak w WSK. Mechanizm tłumiący jest prosty jak pokrowiec na sierp. Działa tak samo dobrze. Już pisałem o tym że wlewając 90ml oleju nawet nie zanurzymy tłoczyska.
Kolejna sprawa: oryginalne sprężyny nie są nawinięte równomiernie. Po środku zwoje są gęściej rozłożone niż na końcach.

Mam CZ cross i faktycznie w tylnych amorkach są po dwie sprężyny jednak ciężko mówić o komforcie w przypadku tego motocykla. Na torze spisują się słabo.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
bartek666
Posty: 24
Rejestracja: 2007-02-25, 20:01
GG: 0
Lokalizacja: tarnów
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: bartek666 » 2008-04-14, 20:38

a orientuje się ktoś może czy np. od takiej etz podejdą?
lub czy może ktoś podać książkowe wymiary?
dobry duchu renowacji, wróć nam siły po libacji...

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Fenix » 2008-04-18, 19:10

Po środku zwoje są gęściej rozłożone niż na końcach.
No i to jest właśnie zasada progresywnego działania sprężyny - w najprostszym wytłumaczeniu. Przy niewielkich ugięciach sprężyny (a więc nie zbyt dużych wahaniach teleskopu) działają pełne sprężyny, na całej swojej długości. Ale im większe ugięcie sprężyn, tym więcej zwojów zaczyna przylegać do siebie, wzajemnie blokować się i czynna długość sprężyna skraca się (powstaje coś jak ten różowy "korek" na rysunkach Wojtka). A krótsza sprężyna to twardsza sprężyna... i o to chodzi w progresywnym działaniu teleskopów.

Identycznie zresztą zbudowane są tylne amory w WSK: sprężyna ma różny skok zwojów na swojej długości. Z tego samego powodu.
A to że teleskopy wuesek są proste jak... pokrowiec na sierp - to raczej nie ma wpływu na kształt sprężyn.

Ten różowy korek zresztą to nic innego jak regulator twardości amortyzatorów w droższych maszynach. Tyle tylko, że tam jest to pokrętło właśnie w dosłownym znaczeniu (do pokręcania w jedną albo w drugą stronę), a u Wojtka jest to stała, nieruchoma wstawka.
a orientuje się ktoś może czy np. od takiej etz podejdą?
Pewien nie jestem, ale rury teleskopów emzetki są nieco grubsze "po wierzchu" niż rury wuesek. A to może znaczyć, że jednak nie da się upchać sprężyn MZ w rurach WSK. Ale pewien nie jestem, nigdy tego nie sprawdzałem...
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

rutkowski
Posty: 220
Rejestracja: 2008-03-25, 11:25
GG: 9296900
Moje maszyny: FSM 126 BIS '89
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: rutkowski » 2008-04-19, 12:40

a nie można by bylo dac do standardowych amorków na oreginalną sprężynę przekładki i kawałka uciętej sprężyny
wydaje mi się że takie rozwiazanie byłoby prostsze do wykonania

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Wojtek » 2008-04-19, 13:20

Teoretycznie możnaby jednak w praktyce wyjdzie za grubo. To zawieszenie wymaga na moje oko 20-30mm podkładki. Jest sens wkładać 2 zwoje sprężyny?
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
Maciek
Posty: 561
Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
GG: 8665055
Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd
Lokalizacja: Łowicz
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Maciek » 2008-05-02, 20:03

Nareszcie się wziołem i dotoczyłem takie dystansy o długości 17mm i powiem szczerze że zauważalnej różnicy nie ma zanaczyłem markerem na ladze poprzedni stan po wstawieniu tulejek zawiecha ,,wstała'' jakieś 7mm wydaje mi się że to nie dużo ale za to czuć że zawieszenie jest twardziejsze jeszcze będe eksperymentował z poziomem oleju wciąż wydaje mi sie że jest go za mało mam jakieś 150ml w tym jakieś 50 bardzo gęstego hipolu no cóż jeżeli ktoś ma dostęp do tokarki jak ja może sobie poeksperymentować mi póki co takie stan wystarcza. Niedługo bede robił jeszcze jedne zawieszenie z tym że bardziej ,,ekstremalne'' więc przedstawie efekty na dłuższych tulejach.
Sory za jakość nie chciało mi się iść po aparat ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: lagi i podnoszenie przodu

Post autor: Wojtek » 2008-05-05, 17:07

Na temat ilości oleju już się produkowałem. Składając zawieszenie robiłem test przy jakiej ilości oleju wyczuwalne jest tłumienie. Zamocowałem amortyzator w imadle i bez górnej nakrętki aby sprężyna nie stawiała oporu ruszałem lagą. Przy 90ml tłumienie występuje zaraz przed maksymalnym ugięciem zawieszenia, czyli na równej drodze nie występuje ono wcale. Musiałem wlać około 3 razy więcej oleju aby tłumienie było w całym zakresie pracy amortyzatora.

Wlałem mieszankę Hipolu z Motulem ForOil 10W. Tłumienie w całym zakresie jest oczywiste jak 2 x 2 ale w WSK jednak nie konieczne :)

W kwestii dystansu to właśnie o coś takiego mi chodziło. 7mm to nie tak źle. Mierzyłeś to bez pasażera? Czy gdy usiądziesz to nadal zawieszenie przysiada znacznie?
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Rajnold i 7 gości