Strona 1 z 1

[LELEK] Skrzypienie tylnego zawieszenia

: 2009-04-04, 23:23
autor: mikolaj211-1
Witam. W moim Lelku mam jeszcze oryginalne zawieszenie. Ciężko mi w sumie powiedzieć, czy działają całkiem poprawnie, bo nie jeżdżę w ciężkim terenie i nie mam porównania z motorem, w którym są one w lepszym stanie, jednak po prostu gdy się uginają dość głośno skrzypią. Zastanawiam się co można z tym zrobić... Czy warto je jakoś regenerować?

Powiedzcie mi, czy będą pasować te? Typ jest dobry, bo wiadomo, w Lelku są szklankowe, tylko, czy był jeden typ takich, czy będzie odpowiednia długość, średnica na śruby, itp? Co ogólnie sądzicie o tych amorkach? Wiem, co powiecie - podróby, itd... Jednak ja używam WSKi raczej rekreacyjnie, nie jeżdżę dużo, więc myślę, że spokojnie kilka lat by posłużyły...

Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi, komentarze, porady. Pozdrawiam!

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2009-04-05, 10:01
autor: soltys_16
Oczywiście warto je zregenerować. Poza tym za taką cenę można kupić kilka sztuk oryginalnych w super stanie. Wiesz jak sie zabrać do tych amorków ?

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2009-04-05, 11:05
autor: adasiek185
A może to nie amorki skrzypia tylko wachacz na osi w tulejkach? Miałem tak w simku. Trochę smaru i nic nie skrzypi :)

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2009-04-05, 13:24
autor: mikolaj211-1
W sumie przyznam szczerze, że nie bardzo wiem jak je zregenerować... Co do kupienia używek oryginalnych - tu jest taki problem, że ciężko je sprawdzić, mogę je kupić, założyć i okaże się, że są jeszcze gorsze niż ja mam :(.

Co do drugiego postu - w sumie nie przewidziałem tego, po prostu wydało mi isę to oczywiste, że to amorki, bo skrzypi, kiedy zawieszenie się ugina... Mógłbyś dokładnie powiedzieć mi/pokazać na zdjęciu, fdzie miałbym to przesmarować?

Dzięki za odpowiedzi i zainteresowanie.

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2009-04-05, 17:52
autor: adasiek185
Oś, zawias. Tam gdzie jest śruba wachacza. Dwie nakrętki z boku ramy. Weź nawet wd40 i puśc tam. Jak przestanie skrzypic to rozbierz i nasmaruj

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2009-04-07, 21:58
autor: mikolaj211-1
A więc popsikanie tej osi WD40 nic nie dało, za to psiknięcie go od dołu do szklanki dość znacznie ściszyło piszczenie... Czyli wiemy, ze to wina amorków...

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2009-04-07, 22:05
autor: wujcio
najlepiej odkręć całkiem tylne amortyzatory i sprawdź czy ruszając samym kołem z wahaczem dalej skrzypi jak tak to wina wahacza,
każdy amortyzator tez możesz ręcznie sprawdzić ściskając go będziesz wiedział czy kwiczą ;) może po prostu szklanka przyciera o sprężynę

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-01-03, 17:21
autor: mikolaj211-1
Odświeżę temat, bo ciągle aktualny... A więc teraz jestem już pewny, że to wina amortyzatorów... Mógłby ktoś mi podpowiedzieć jak je zregenerować (nie mogę nic konkretnego na ten temat znaleźć...)?

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-01-04, 12:26
autor: sismon
kiedyś sam próbowałem regenerować ale to jakoś mi nie wyszło, wiec chyba będzie ciezka sprawa z tym

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-01-04, 13:04
autor: wujcio
Regeneracja jest w miare prosta tylko trzeba mieć amortyzatory z dobrymi prowadnicami po których chodzą uszczelnienia ( takie aby nie były z zużytym chromem) w środku ważne jest też aby tłok chodził ciasno w cylindrze oraz żeby w cylindrze nie było jakiś rys.
Należy wszystko dokładnie umyć przedmuchać (jest kilka malutkich otworków) wymienić wystarczy jedynie oring który jest pod nakrętka bo stożkowej gumy raczej nie kupisz.
Zalewasz wszystko nowym olejem najlepiej jakimś gęstym i powinno wszystko być ok.

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-01-04, 18:25
autor: sismon
ale zazwyczaj jest wsyztko tak wytarte ze nawet nie ma gdzie zalozyc tego oringu

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-03-19, 19:01
autor: mikolaj211-1
Odświeżę temat... Co sądzicie o założenie tylnych amortyzatorów od MZ ETZ? Pomysł taki przyszedł mi do głowy dlatego, że mam akurat takie w dobrym stanie. Przymierzyłem dzisiaj i są parę cm wyższe, motor stał by wyżej trochę... Oczywiście wiem, że muszę przymierzyć, sprawdzić, ale może ktoś takie ma/miał u siebie?

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-03-19, 19:10
autor: mozil407
A sprawdź czy przypadkiem nie będzie ci łańcuch ocierał o wahacz?? Ja zakładam że będzie ;)

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-03-19, 21:00
autor: pawel15
Łańcuch nie będzie ocierał(miałem kiedyś B3 z amortyzatorami od MZ i nie było problemów). Ale ja bym się zastanowił, czy do Lelka aby warto montować nieoryginalne amortyzatory od MZ.....

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-03-19, 22:51
autor: mikolaj211-1
Kwestie oryginalności na razie pomińmy.

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-03-20, 11:13
autor: maykii
Kolega Kamil ma w swoim KOSie narazie amorki od MZ, co prawda poprawia to stabilność motocykla przy jeździe w dwie osoby lub przy większym obciążeniu pakunkiem. Jeśli chcesz jeździć nim tylko koło domu to nie ma sensu wstawiać od MZ.

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-03-20, 22:24
autor: mikolaj211-1
No problem jest taki, że obecne bardzo skrzypią i prawie w ogóle nie tłumią, szczególnie po polnych drogach, na dziurach, nieprzyjemnie się jeździ (zwykle jeżdżę sam, ale swoje ważę, a w dwie osoby, to po prostu na wstępie siadają całkiem i się nie podnoszą, jakby tam kawałek pręta wstawić). W regenerację bawić się nie chcę, bo tak jak ktoś mówił prawdopodobnie nie będzie czego regenerować, wszystko jest w tym motorze powybijane strasznie (w końcu 90k km przebiegu swoje robi), a amorki od MZ po prostu mam w garażu w idealnym stanie...

Re: [LELEK] Tylne zawieszenie

: 2010-03-23, 00:22
autor: Kamil
Słuchaj kolego, tak jak kolega maykii mówił, ja mam w swoim kosie zamontowane od MZ-ki, zamieniłem ponieważ w jeździe w dwie osoby była lipa, a już pomijam jazda 2 osoby + bagaż, powiem tak wszystko pasuje idealnie, jeżeli będziesz maił luźny łańcuch to gwarantuje że wachacz się przytrze, u mnie po 4000 km nie ukrywam delikatnie się przytarł, aby zamontować amortyzatory MZ-ki do WSK musisz bez wątpienia zmienić tulejki w amorkach, ja już dobrze nie pamiętam ale chyba, wyjmuje się tulejki metalowe z amortyzatorów MZ-ki, a w to miejsce wkłada się tulejkę od WSK (metalową). Ogólnie jazda jest jest ciekawsza, motocykl zupełnie inaczej pokonuje nierówności, teraz na nowy sezon zakładam z powrotem orginalne .