WSK - WueSKowe Forum

Witam ostatnio wymieniłem linke gazu bo się wystrzępiła przy rolgazie założyłem nową i po 3 dniach wysiadła w tym samym miejscu czemu moja wsk psuje tak te linki gdzie leży problem ?

Linka tego samego producenta ?

Nie linka jakaś chińska za pare zł ale nie ma innych teraz dodam że od razu jak ją założyłem to jak na sucho się gazu dodać chciało to na początku był taki opór a potem puszczało i normalnie się dało dodawać gazu i znów jak się puściło gaz to na początku dodawania taki minimalny opór, potem jak się przyłoży więcej siły puszcza i gada normalnie i tak w kółko

smarowałes linki?

przy rolgazie jest smar tam gdzie sie owija ale sama linka w środku nie

to masz odpowiedz

A czym by było najlepiej posmarować ją w środku pancerza ?

keicam9 pisze:A czym by było najlepiej posmarować ją w środku pancerza ?

Olejem .
Najlepiej wsadź linkę do butelki z olejem i tak niech poleży ze 2 minuty.Albo szczy kawką,ale to więcej bawienia się .

A ogòlnie to jakie linki polecacie do wsk chodzi mi o sprzedawcow na allegro albo same marki ?

Zawieś na drzwiach i wpuść kilka kropel czegoś gęstszego, jakiś hipol czy coś. Brak smarowania nie ma tu nic do rzeczy, obstawiam, że nie masz plastikowej tulejki w korpusie manetki i linka wchodzi pod kątem. Linka pierwsza lepsza i zawsze działa.

Ta, najlepiej zapodaj olej Tivela S 220 to linka zacznie Ci chodzić jeszcze ciężej.

Zamiast Hipolu, czy innego ścierwa kup sobie puchę smaru F5 na bazie teflonu. Będziesz zadowolony.

Do linki za 4zł kupić smaru za 25zł, rewelacyjny pomysł. Instrukcja mówi o mieszaninie luxa 10 z tawotem o ile dobrze pamiętam, strzelać do wróbla z armaty można, tylko po co. Osobiście wpuściłem kilka kropel przekładniowego i zauważyłem zdecydowaną poprawę.

Ja tam zalewam normalnym olejem.Raz na rok nasmarować i jest dobrze .

Może ktoś dodać zdjęcie elementu który może mi brakować ?

ok to sie wkręca ? a koło wejscia na linke man taką gwintowaną dziórke co tam mogę wkręcic bo na zdj tam jest coś

Skinder pisze:Do linki za 4zł kupić smaru za 25zł, rewelacyjny pomysł. Instrukcja mówi o mieszaninie luxa 10 z tawotem o ile dobrze pamiętam, strzelać do wróbla z armaty można, tylko po co. Osobiście wpuściłem kilka kropel przekładniowego i zauważyłem zdecydowaną poprawę.

W czasach pisania instrukcji, po Polsce chodziły niedźwiedzie po ulicach .
Technika poszła na przód, i to nie tylko dla linki za 4 zł. Oczywiście nikt nie zabrania stosowania luxa z towotem, ale Panowie mamy XXI! wiek . F5 nie tylko do linek jest przecież, są inne jego zastosowania. Nie jest gęsty jak oliwa.

Za linki gazu do XJRy dałem ok. 150zł, a to tylko niby dwie linki, ukształtowane do danego typu moto. Lecz pancerz w środku i sama linka teflonowane są i mimo tego, raz na rok również trza coś psiknąć do środka, szczególnie jak motór dużo jeżdżony.

A po co to wszystko?, no cóż wolę, żeby nie chlasła mi linka gdzieś w Bieszczadach, 50 km od cywilizacji i 600 od domu . I stosowanie przestarzałych środków smarnych/zalepiaczy linek uważam za niestosowne .

Każdy zrobi jak uważa. Jeden woli rybki, drugi akwarium.

keicam9 pisze:ok to sie wkręca ? a koło wejscia na linke man taką gwintowaną dziórke co tam mogę wkręcic bo na zdj tam jest coś

Ta śruba trzyma blaszkę co jest w środku .

nadal ciężko mi to obczaić jak by ktoś mógł dać troche więcej dokładnych zdjęć to lepiej bym sobie wyobraził to co mam dorobić z góry dzięki

Ta blaszka działa jak sprężyna dociskowa do rolgazu (tam gdzie się zawija linka)
Dorobić będzie ją ciężko bo jest ze stali sprężystej.
Defakto nie jest aż tak potrzebna i to napewno nie z jej braku urywają Ci się linki.

Wydaje mi się że masz źle puszczoną linkę gazu lub jest ona za krótka przez co łamie się i urywa.
Daj foto jak wygląda rolgaz u Ciebie i zamocowana linka.