Strona 1 z 6

WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-17, 22:55
autor: nest
Witam chcę podzielić się pracami nad doprowadzeniem do użyteczności WSK model M06-64 z 1966 roku.
Długo się do tego zbierałem, ale po uregulowaniu dokumentacji biorę się do pracy.
WSK stała w szopce niestety z dużym dostępem do wilgoci ok 16lat i ok 3 w moim suchym garażu, zatem widać ślady rdzy "tu i tam".
Planuję motocykl rozebrać na części wstępne, wypiaskować, na nowo pomalować, chromować, przekazać do malowania nowych szparunków oraz naprawić lub wymienić elementy tego wymagające.

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-17, 22:59
autor: nest
Zdjęcia stanu faktycznego. W rzeczywistości stan jest trochę gorszy zdjęcia tego nie oddają.

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-18, 14:03
autor: metzek
Szkoda ruszać, zaprawki porobić, wypolerować i będzie git. Takie egzemplarze nie trafiają się często i będzie ich coraz mniej w oryginalnych malowaniach.

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-18, 21:42
autor: nest
W pewnym sensie zgadzam się z Wami, oryginał jest tylko raz :-). Nie oddałem jeszcze części do piaskowania i chromowania, chcę Wam przedstawić zdjęcia przedstawiające stan faktyczny motocykla. Nie wiem czy da się jak kolega mówi cyt:"zaprawki porobić, wypolerować i będzie git". WSK ma dużo zadrapań i nalotów rdzy, rama też jest zakordowana i nie wiem czy da się to odpowiednio zabezpieczyć. Chciałbym to zrobić raz, a porządnie. Poza tym po przeglądzie mam pytanie czy ten model miał lagi malowane czy chromowane? (wyglądają jak by z pędzla ktoś pomalował). Również zastanawia mnie siedzenie/kanapa czy jest oryginalne? (tylko czarno czerwone widziałem na zdjęciach tego modelu).
Motocykl i tak rozbieram, czy go pomaluje na nowo czy też nie, bo inaczej nie doczyszczę elementów.

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-18, 21:53
autor: nest
Pozostałe zdjęcia.

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-19, 21:16
autor: ozi
niewiem dlaczego większość tu tak pochwala pozostawienie w oryginale czy dziewiczym stanie. Ja rozumiem egzemplarze naprawde zadbane ale nie wszystko da się wyciągnąć poprzez czyszczenie i zabezpieczanie. Remontuj ją a będziesz zadowolony z wyglądu :-)

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-19, 21:48
autor: Savier
Po prostu takie motocykle są naprawdę unikalne i ich już nigdy więcej nie przybędzie :).

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-24, 23:04
autor: nest
Dziękuje Wam za wypowiedzi jednak po weryfikacji stanu stwierdzam, że wyczyszczenie i zabezpieczenie jak to kolega nazywa "jakimś olejem" nie poprawi i nie zabezpieczy go odpowiednio, a już na pewno nie spowoduje mojego zadowolenia.
W tym przypadku popieram zdanie ozi'ego i będę motocykl remontował. Myślę, że zapału mi wystarczy a części nie pogubię ;-)

Z pewnością będę miał do Was kilka pytań w międzyczasie:
1) czy wychodziły z takim obszyciem-kolorem siedziska/kanapy
2) czy oryginalnie lagi są chromowane czy malowane (mam zdjęcia egzemplarza gdzie są chromowane)
3) czy istnieje gdzieś zapis lub czy ktoś wie jaki to jest kod koloru w palecie RAL (rama, elementy motocykla, koła)
4) czy rama i elementy motocykla są malowane proszkowo
5) jakim środkiem/czym najlepiej wyczyścić silnik
6) mam problem z demontażem wahacza, cz jest jakiś patent o którym nie wiem, czy jak tu na forum jest wątek, że się porządnie zapiekł?

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-07-24, 23:25
autor: Savier
OK, zobaczymy co Ci wyjdzie :-).
Ad.1 nie spotykałem się, jak Ci pasuje to przy odnawianiu zastosuj takiee same kolory.
Ad.2 tylko malowane, to charakterystyczne dla tego modelu.
Ad.3 jasne, do znalezienia w wyszukiwarce. Wpisz na początek spis ral a jeśli to nie przyniesie rezultatu to samo ral. Szary 9006, czarny 9005, ale sprawdź dla pewności.
Ad.4 jesli pytasz o to jak oryginalnie to jakimś.renolakiem jak ktoś tam ustalił, w każdym bądź razie w Twoim przypadku proponuję pomalować wszystko proszkowo i ewentualnie potem zmatowic i przygotowac pod akryl takie elementy jak boczki, zbiornkk, błotniki itp. Proszek z połyskiem wygląda naprawdę fajnie o ile jest dobrze położony.ufosi zajmuje się tym na forum.
Ad.5 benzyną? Akrą? Myjką ciśnieniową? Wszystko jakoś da radę :-).
Ad.6 patent jest taki, żeby zalac to wd, ropą czy czymkolwiek penetrującym, walić mlotem, podgrzewac palinikiem... Ogólnie jest ciężki temat :D.

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-08-03, 14:28
autor: nest
Dodatkiem do motocykla, który z pewnością cieszy jest komplet dokumentów :-)

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-08-09, 11:04
autor: Wilq
Bardzo ładny egzemplarz, a dokumenty to wisienka na torcie :D

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-09-18, 23:20
autor: nest
Witam, mimo braku czasu prace nad renowacją powoli idą do przodu. Udało mi się prawie całą WSK rozebrać. Udało się, jak kolega Savier pisał, zdemontować wahacz za pomocą WD i młotka ;-) Rozebrałem koła, i przygotowałem wstępnie części do piaskowania, malowania i chromowania. Rama wymaga jeszcze poprawy spawu podnóżka pasażera, zbiornik odrdzewienia i wyciągnięcia małego wgniecenia.
Co do kolorów nie udało mi się znaleźć strony z oznaczeniami dlatego zastosuję podane wcześniej przez kolegę - szary 9006, czarny 9005. Lagi również pomaluję na szary tak jak w oryginale, nie będę chromował. Mam pytanie czy da się w jakiś sposób odnowić tabliczkę, która znajdowała się przynitowana na ramie?

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-09-18, 23:52
autor: Junak
Motor ma swoje lata i oto w tym chodzi , nie musi się swiecić jak współczesne motory . Niszczysz dobrze zachowany egzemplarz !!!! Będziesz miał ,,swiecidełko ,, jak każdy inny ! A tak miałbyś wyjątkowy motor z prawie 50 letnim lakierem .

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-09-21, 18:24
autor: nest
Zgodnie z jednym wątkiem na forum odrdzewiłem zbiornik wsk według sposobu.

Potrzebne materiały: fosol, denaturat, olej do silników dwusuwowych - mixol, nakrętki, rękawiczki lateksowe, okulary ochronne.
Wypłukałem zbiornik kilka razy wodą, aż wylałem cały rdzawy pył. Następnie wlałem fosol oraz wrzuciłem garść nakrętek. Potrząsając bak, by nakrętki sunęły po ściankach wzdłuż, bez grzechotania. Zbiornik pozostawiałem na 15 minut i znów na nowo potrząsałem (czynność wykonywałem przez 3 godziny). Po wypłukaniu zbiornika wlałem denaturat, który związał wodę i wysuszył bak.

Po pierwszym czyszczeniu widać było jeszcze ślady rdzy dlatego następnego dnia wszystkie czynności powtórzyłem, a na koniec wlałem trochę mixolu i rozprowadziłem go po ściankach w celu konserwacji baku.

Znalazłem wątek odnośnie malowania wnętrza zbiornika
http://motors-creator.blogspot.com/2012 ... rnika.html
Co o tym sądzicie? Czy w moim przypadku pozostawić zbiornik tak jak jest czy malować. Całej rdzy jednak nie udało się usunąć.

Odnośnie wypowiedzi kolegi Junak'a oraz zubr9471, zgadzam się, że stare malowanie ma swój klimat i jest niepowtarzalne, lecz rdza na tym egzemplarzu jest wszędzie obecna i nie widzę innego sposobu na odpowiednie zabezpieczenie elementów, a drugi raz już nie zamierzam go rozbierać. Takich motocykli jest na tyle mało, że nawet "wyświecony" będzie cały czas prawie 50 letnim egzemplarzem, który z pewnością będzie cieszył oko ;-)

Pytanie czy szprychy w tym modelu były malowane? W tej wsk były pomalowane tą samą farbą co felgi.

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-09-21, 21:07
autor: Sarmat
Baku malować nie trzeba jeżeli będziesz miał tam sporo paliwa - takie swoiste zabezpieczenie przed korozją. A szprychy ocynk ew chrom

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-09-27, 22:11
autor: nest
Dzięki za informacje w takim razie nic więcej z nim nie robię. Bak oddałem do wyciągnięcia 4 "wgniotek", w przyszłym tygodniu go odbiorę. Rama spaw poprawiony.

Pytania:
- piasty/bęben oraz szprychy były pomalowane z pędzla farbą, może było coś zabezpieczane, widać, że nie oryginalnie. Czy oryginalnie elementy były wyszkiełkowane? Czy pomalowane tak jak lagi?
- czy dźwignia/pedał hamulca jest malowany na ten sam kolor co lagi?
- tłumik oddając do piaskowania należy wcześniej coś w nim zdemontować, czy jest coś do rozebrania? Czy odkręcony jest gotowy do piaskowania?
- szklanki amortyzatorów w tym modelu były chromowane tak jak tutaj mam tak?
- czy szparunki i logo były w tych motocyklach oryginalnie malowane ręcznie?

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-09-27, 23:21
autor: Sarmat
1. Ja tylko szkiełkowałem, inni polerują.
2. To nie jest malowane tj, dźwignia hamulca. Tylko lagi
3. Tłumika tego nie da się rozebrać więc nic, co najwyżej zatkaj czymś obie dziury.
4. Tak
5. Tak

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-09-28, 00:41
autor: kuba063
Kurde szkoda ze ja rozbebeszyłes, dawno nie widziałem takiej 64 ;/

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-10-01, 22:38
autor: przemyslawo96
wejdź na mój post masz moją m06-64 ale ja na twoim miejscu bym zostawił ją tak jak jest .W takim momencie miałes wsk 100% oryginalną . Jest zbyt ładnie zachowana aby ja remontować . zastanów się jeszcze .

Re: WSK M06-64 czarna z 1966r. by kaczor

: 2014-10-02, 08:02
autor: Charlotta
Jeżeli mogę wyrazić swoją opinię, to też mam taką podrdzewiałą B1 w oryginalnym malowaniu. Do głowy mi nie przyszła żadna renowacja...