WSK - WueSKowe Forum

Poszło.

Kolejne elementy wysuszone i gotowe do składania. Pozostało mi tylko wyszpachlować błotniki oraz jedną narzędziówkę i będzie można zacząć bawić się w szparunki oraz logo na zbiorniku.

Jeszcze tylko błotniki do szpachlowania Dzisiaj ogarnąłem narzędziówkę, ale trzeba ją w szprycę dać bo to bardzo wymagający przeciwnik

no to teraz będzie najprzyjemniejsza cześć ale i trzeba najbardziej uważać... żeby nie porysować dobra robota

Już się nie mogę doczekać bo już mam dosyć tego etapu.

jakim pistoletem lakierujesz ? To jest sam akryl czy baza i bezbarwny ?

Karabin to sata. Powłoka to baza i klar.

ale jaka sata ?

Sata 3000 HVLP 1.3

Przyszły zamówione części elektryczne więc mogę wszystko poskładać tylko muszę się cofnąć do wątku z moją WFM'ką bo nie pamiętam jak te cewki pospinać Dzisiaj również ma wrócić z piaskowania cylinder więc pewnie dzisiaj go pomaluję i jeszcze w tym tygodniu zmontuję całkowicie silnik i ustawię zapłon.

Elektryka polutowana, cylinder pomalowany i zamontowany, zapłon ustawiony

PYTANIE!

Klient nie chce mieć zbiornika malowanego w dwóch kolorach. Czy zatem mogę w tym motocyklu zastosować takie logo? Takie sobie upatrzył właściciel. Co wy na to?

Prace idą do przodu. Wyszpachlowałem drugą narzędziówkę. Oj to był przeciwnik. Najpierw szpachlowanie ręczne, później natryskowe, mnóstwo szlifowania, ale wreszcie to wygląda. Element czeka na podkład akrylowy.

Przedni błotnik też już nabiera kształtów. Naprawiłem dolną część błotnika i cały błotnik ponownie został wypiaskowany przez kolegę. Teraz podkłady antykorozyjne, nitowanie mocowań, szpachlowanie i podkład akrylowy.

Wczoraj wieczorem narzędziówka została pokryta podkładem apoksydowym, wysuszona na piecu i dzisiaj ją zmatowałem aby pokryć podkładem akrylowym. Tym razem nie mokro na mokro ponieważ malowana była przy okazji innych prac.

Narzędziówka w podkładzie czeka na kolor

Tylne amortyzatory rozebrane oraz wyczyszczone z rdzy i starej farby. Teraz podkład antykorozyjny i w kolor.

Ładnie to wszystko wygląda

Już zaczyna nabierać kształtów. Jutro ogarnę jeszcze blacharkę na błotnikach bo troszkę uwagi jeszcze potrzebują.

Dzisiaj skończyłem wreszcie prace blacharskie na błotnikach. Teraz podkłady i szpachlowanie.

Wczoraj rozkładała mnie jakaś choroba, ale kolega prysnął podkładami błotniki. Jak wyschną to będę szpachlował. Pewnie będę przy tym wyklinał, ale pociesza mnie fakt, że to już ostatnie elementy a później to już tylko ten najfajniejszy etap czyli lakierowanie ostatnich elementów i składanie