Strona 1 z 18

WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-23, 15:07
autor: Kosa
Dzisiaj dotarł Wieśka Z2 z 61:) - fotki wrzucę jutro - odpaliła po czwartym kopniaku:) Jeździ bez problemu - biegi w porządku, co prawda nie hamuje ale to pikuś. Wydaje mi się, że oryginał - rama zgodna z tabliczką, silnik z innym nr ale chyba taki jak powinien być - z okrągłą osłoną magneta, kwadratowe mocowania klamek. Co prawda z kanapy została tylko sklejka ale i tak jazda jest bardzo wygodna:) Do tego smaczki: zapasowe tuleje wahacza z 74 roku, nowiutka ramka reflektora + osłona stacyjki, żarówki z epoki i kilka innych pierdółek.
Na początek - pojęcia nie mam co zrobić z tłumikiem - pięknie brzmi, nie jest powgniatany ale piękność to to nie jest:) Chciałbym go pochromować ale jest z tym spory problem - nie za bardzo się galwanizernie garną do takiej roboty - nagar ze środka podobno zapaskudza im całą chemię. Najprościej kupić nowy, ale to już nie to samo... Podpowiecie coś?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-24, 20:15
autor: franek66
Też mam nowiutkie tulejki wahacza z karteczkami "Polmozbyt Koszalin" :-D tyle że na moich brak daty no i po gumkach został tylko ślad , fajnie wygląda nie wiem czy warto restaurować ja bym tego nie robił .

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-24, 20:30
autor: Kosa
Podobno pierwszy właściciel chciał ją"upozorować" na SHLkę - kombinował z malowaniem, takiego logo na zbiorniku też nie widziałem - podobnie jak szparunki walnięte odręcznie czarną farbą:) Mimo niewątpliwego uroku jest strasznie wymęczona i już podjąłem decyzję, że odbuduję ją jak najlepiej będę umiał, ale w malowaniu też nieco innym - ciemny granat (cavansit blau z palety Mercedesa), felgi w srebrnym proszku, brązowe siedzenie solo i szparunki perłowe:)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-24, 20:48
autor: franek66
Tylko nie popełniaj błędu większości "restauratorów" i nie rób kanapy w oryginale czyli bardzo wysokiej, bo wtedy motocykl starci piękna linię .

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-25, 11:21
autor: Kosa
Właśnie dzięki temu, że motor na zdjęciach był bez kanapy zwróciłem uwagę na linię - jest naprawdę ponadczasowa i dlatego nie założę długiej kanapy tylko siedzenie solowe (chciałem założyć od Jawy Perak ale jest za dużo kombinacji z mocowaniem na sprężynie). Mam pewien pomysł ale muszę najpierw wszystko pomierzyć i spasować - w miarę możliwości będę wrzucał fotki i proszę o wszelkie sugestie. Całkiem nieźle zrobiłeś swoją "militarną" 06 - w sumie trochę mnie zainspirowałeś:)

Trochę mnie zastanawia sens chromowania niektórych elementów - chodzi mi o kwestię czysto finansową: jeżeli komplet wsporników błotnika kosztuje 70 zł, szklanki dolne amorów tył też jakieś 70 zł to czy jest sens chromować stare elementy, które w moim przypadku są w fatalnym stanie?
Przy kierownicy problemu nie ma - jeżeli nowa z klamkami u Hartmana kosztuje 400zł 8/ ... to chyba warto chromować starą...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-25, 21:29
autor: franek66
moim zdaniem nie warto bawić się w chromy które i tak będą kiepskiej jakości, ja dla przykładu wiele elementów wręcz postarzałem , dodawałem otarcia itp. a kierownica musiała być czarna chrom na kratce zbiornika i paru elementach został w oryginale co dało urok i co ważne koła i szprychy muszą być czarne u mnie jednak cały urok motocykla daje kratka zbiornika i oczywiście pół bębny , mój sprzęt niestety zmienia właściciela i jedzie na drugi kraniec kraju .

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 12:54
autor: Kosa
Pierwszy problem - za diabła nie mogę zdjąć ramki z lampy - jest na to jakiś sposób?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 13:18
autor: Adam_Ga
Wystarczy odkęcić śrubę na dole, i ruchem z dołu do góry zdjąć ramkę. Jeśłi nie chce zejść musi być przyrdzewiałem, sklejone etc. Podważ delikatnie płaskim śrubokrętem i zejdzie.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 14:47
autor: Kosa
Miałeś rację - byłą przyklejona na silikon - na szczęście jakoś dałem radę wyjąć bez uszkodzenia połączeń przewodów w środku. Poniżej kilka fotek z postępu prac i pierwsze wrażenia: rama zdrowa, silnik bez wycieków za to tylny błotnik to katastrofa! Mam też duży problem z zawieszeniem przednim - jestem na etapie z ostatniego zdjęcia i nie mogę ruszyć dalej - niczego nie mogę ruszyć a nie chcę nic uszkodzić... Podpowiedzi mile widziane...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 14:54
autor: Adam_Ga
Śruby i nakrętki na górnej półce odkręcone? Jak tak, a wciąż trzyma to walnij (z wyczuciem) od góry przez klocek. Ja wybijałem chyba obciętym kijem ze starej miotły ;-)

edit:
Wydawało mi się że już gdzieś widziałem ten zbiornik, ale jednak nie. Podobny tylko. Jeden i drugi fantazja wlaściciela.
Obrazek

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 15:19
autor: Kosa
Czyli stara zasada - nic na siłę:) Spróbuję...

Minęło 20 minut i zawieszenie rozebrane:) Dzięki za radę - spodziewaj się telefonu z opeerem od mojej żony - zapytała co robię z tymi grabiami ale zwiałem do garażu:) trzonek pasował idealnie:) Tylko teraz będzie się kiepsko grabiło bo troszkie przykrótkie...
Na dzisiaj kończę bo młody jedzie na piłkę - jutro kontynuuję - już widzę, że jeden z amorów jest tak sklepany na dole, że zabezpieczenia nie zdejmę a po za tym w lewym było więcej uszczelek, jakieś nakrętki z kołnierzem i dołożona tuleja z tworzywa - muszę poszukać schematów.
Jeszcze raz dzięki.

Na wszelki wypadek zapytam, czy macie jakąś alternatywę dla amortyzatorów tylnych? Mocowania prostokątne...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 16:29
autor: Adam_Ga
Spoko, niech dzwoni. Moja to już w garażu rozwodem groziła więc mam praktykę ;-)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 17:05
autor: Mixol
Kolejna Zetka wróci na drogi, garaż i żona to zawsze a po co tam idziesz a musisz zostań z nami, każdy biegał za dziewczyną a teraz do garażu ucieka ;D

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 18:24
autor: Kosa
Obejrzałem na YT poradnik:

https://www.youtube.com/watch?v=-Rw47sifr3g

Co prawda dotyczy on modelu B3 ale czy w Z2 nie wygląda to tak samo? Czy swoje lagi mogę zregenerować w ten sam sposób i przy użyciu tych samych części? Problem w tym, że u mnie przy demontażu nie było ani simmeringów, ani gum ani nakrętki - nie mam pojęcia jak to się wszystko trzymało kupy:) Oprócz tulejek ślizgowych i pierścieni na końcach nie ma nic...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-26, 23:47
autor: mareckii91
Tylne błotniki w zetkach to ogólnie wyglądają jak katastrofa, ja swój spawałem i regenerowałem żeby jakoś to wyglądało, zawsze są popękane :)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-27, 08:59
autor: Adam_Ga
Kosa pisze: u mnie przy demontażu nie było ani simmeringów, ani gum ani nakrętki - nie mam pojęcia jak to się wszystko trzymało kupy:) Oprócz tulejek ślizgowych i pierścieni na końcach nie ma nic...
Wszystko można kupić, dorobić. Nie pytaj gdzie bo już nie pamiętam u kogo co brałem, ale głónie allegro i forum. Teraz są takie czasy że WSK po remoncie wyglądają i działają lepiej jak w dniu wyjścia z fabryki, a dostępnośc części jest taka że możesz złożyć motocykl mając samą ramę, zawieszenie i parę drobiazgów.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-27, 09:16
autor: Kosa
Wiem, że można i już namierzyłem - pytanie tylko czy mogę zastosować takie rozwiązanie jak w filmiku z YT?

Poniżej fotki obręczy - chciałem wykorzystać stare szprychy ale chyba nic z tego - prawie wszystkie mają sklepane końcówki w nyplach...


No i wyjaśniło się dlaczego miałem problem z lagami...o żesz... prostować czy szukać?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-27, 18:31
autor: Dżjordżjo
Dla mnie jest bez sensu dawac stare pordzewiałe szprychy jak nowe kosztują 20zł :->

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-27, 19:13
autor: Kosa
Dawaj linka na szprychy 19" za 20 zeta...
Inna sprawa, że jakbym nie mierzył to moje szprychy do zgięcia mają jakieś 183mm - takiego wymiaru nie znalazłem...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-09-28, 09:02
autor: Adam_Ga
Dżjordżjo pisze:Dla mnie jest bez sensu dawac stare pordzewiałe szprychy jak nowe kosztują 20zł :->
18" cali tak, ale 19" już 10x więcej.... chyba że ktoś zaczął klepać w kraju środka.