Strona 9 z 18

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-07-31, 21:58
autor: Kosa
Problem w tym że po wsadzeniu piasty z bebnem i slimaka nie ma miejsca na żadną podkładkę. Silnik po remoncie gotowy a z taką pierdołą walczę...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-07-31, 22:24
autor: peper50
Wiesz co, ja na tych modelach słabo się znam ale faktycznie widać jakby laga była krzywa. Zwróć uwagę, że koło jest przesunięte w tę stronę co masz skrzywienie na ladze więc to może być przyczyna. A druga laga jest prosta? Może przód był po dzwonie i całość jest skrzywiona?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 07:45
autor: Kosa
:/ Krótkie podsumowanie:
1. Dzięki uprzejmości kolegi wetwert, który przesłał fotki swojego zawieszenia mam pewność, że moje lagi (golenie) są po
dzwonie... Pisałem do kolegi Żubra - może podejmie się naprawy bo ze względu na charakterystyczny kształt "ceownika"
wyprostowanie tego nie będzie łatwe. Kolejna nauczka - sprawdzać wszytko 5 razy, zwłaszcza przed chromowaniem...
2. Dotarł silnik... po południu wrzucę fotki jak wygląda silnik po tym jak firma kurierska DPD pomimo naklejek ostrzegawczych
potraktowała paczkę - myślę, że stwierdzenie że spuścili go z drugiego piętra na glebę nie będzie przesadzone. Fajka rozpieprzona,
pokrywa magneta zmiażdżona, nie wiem co w środku bo czekam na kuriera który spisze protokół szkody. Jest to kolejny silnik
uszkodzony przez firmę DPD - w poprzednim do wyrzucenia była głowica i cylinder - połamane żeberka... Odradzam korzystanie z
usług tej firmy!!!!
3. Uprzejmie zawiadamiam, że jak poskładam Z2 do kupy i przywrócą ją do PEŁNEJ sprawności przez co najmniej dwa tygodnie będę
niedostępny ze względu na skrajne upojenie alkoholowe - czytaj: nawalę się jak pekaes. Amen.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 18:34
autor: sbanys
A jak nie uda się naprawić to pozostaje kupić przedne zawieszenie.
https://www.olx.pl/oferta/wsk-m06z-CID5 ... def94b7b11
Co okazuje sie wcale nie tanim rozwiązaniem.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 18:36
autor: Kosa
Zapowiedziane fotki :(

Masz rację - zawieszenie tego typu jest dosyć rzadkie a co za tym idzie kosztowne:( Dzisiaj wysłałem paczkę do kolegi Żubra - być może da radę wszystko poprostować co niestety wiąże się z uszkodzeniami chromu przy naprężeniach - zobaczymy...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 18:49
autor: sbanys
No nieźle zmasakrowana pokrywa. Komus wypadło z rąk.
Co robiłeś z filtrem bo mam takie 2 sztuki i się zastanawiam czy malować, czy dawać ocynk lub najbliżej oryginału oksydować.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 20:53
autor: Kosa
Filtr najpierw wypaliłem - pełen był tłustego syfu - potem poszedł do ocynku. W cynkowni rozginali obudowę i wyciągali sitko - widać ślady zaginania obudowy. Całkiem ładnie wygląda taki filterek po czarnym proszku - gdzieś na Forum widziałem...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 20:54
autor: halcik
U mnie cynkowali bez wyjmowania siatki

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 20:57
autor: Kosa
Przypuszczam, że pomimo wypalania była tak zafajdana że musieli ją wyjąć:) Elektryka działa, silnik po remoncie - jutro idzie w ramę. Brakuje tylko(albo aż) przedniego zawiasu:( Cały czas mam nadzieję, że to właśnie wygićie końcówek goleni jest winne temu, że koło szło krzywo i blokowało się o błotnik...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 21:01
autor: halcik
A umiesz jeździć na jednym kole? Zaliczyłbyś wtedy pierwszą przejażdżkę i to nawet jutro :)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-02, 21:13
autor: Kosa
;-) Umiem koparko-ładowarką na trzech:) Jutro wsadzę serducho w ramę, odpalę, wyreguluję gaźnik i będę klął że nie sprawdziłem tego cholernego zawiasu :evil:

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-03, 06:47
autor: Kosa
U mnie była nie do ruszenia - być może przez nagromadzony osad... W każdym razie kolejna cenna informacja na przyszłość:)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-04, 09:39
autor: Kosa
Spiąłem elektrykę z silnikiem, światłą są, ładowanie chiba też, za to z gaszeniem jest problem bo jest odwrotnie niż powinno: na rozłączonym kablu od przerywacza zapala a na złączonym gaśnie - chyba, że znowu coś namieszałem:) Rozumiem, że trzeba zajrzeć czy w stacyjce odpowiednie blaszki się stykają?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-04, 10:08
autor: halcik
Jeśli styk się zwiera z masą (czyli masuje) to silnik gaśnie i tak powinno być

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-04, 10:32
autor: Kosa
Z kluczykiem czy bez kluczyka - to samo - na połączonej wiązce nie zapali, na rozłączonej gaśnie. Znowu gięcie blaszek...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-05, 18:15
autor: Marcin 1991
Kolego mam pytanie gdzie kupiłeś tłumik z kolankiem u hartmana czy gdzieś indziej? Jak z jakością?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-05, 18:31
autor: Kosa
Kupowalem jakieś pół roku temu i prawdę mówiąc nie pamiętam gdzie - raczej nie u Hartmanna. Miałem probblem z kolankiem - przejrzyj moje posty o z2 ...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-06, 13:50
autor: Kosa
Marcin 1991 pisze:
2017-08-05, 18:15
Kolego mam pytanie gdzie kupiłeś tłumik z kolankiem u hartmana czy gdzieś indziej? Jak z jakością?
MAłę sprostowanie - brałem w gmoto ale ten droższy - chyba Lux...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-08, 11:37
autor: Kosa
Jeden problem z elektryką rozwiązany ale pojawił się drugi: w momencie gdy przełączę kluczyk w pozycję świateł drogowych i dodam gazu iskry walą jak diabli ze śrub mocujących lampę 8/ Co jest grane mać?!?!

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-08-08, 13:53
autor: Kosa
Mam dosyć - moto mnie tak kopnęło prądem, że mi włosy stanęły dęba - czy to może być wina przełącznika świateł na kierownicy?