WSK - WueSKowe Forum

Witam po dłuższej przerwie,
chciałem Wam dzisiaj pokazać oryginalną WSK M06 B1 z 1969 roku, która trafiła w moje ręce w celu odświeżenia przy zachowaniu w pełni oryginalnego wyglądu zewnętrznego. Motor jest mojego kolegi a każda czynność przy niej to taka ogromna przyjemność, że specjalnie robię już ją ponad rok. Obiecałem niestety, że w tym roku wyjedziemy razem na drogi więc czas nagli.

Wracając do lutego 2016 -po zalaniu tłoka kilka dni wcześniej paliwem, wyczyszczeniu gaźnika, silnik odpalił za pierwszym razem - cudowne są te WSKi. Człowiek zostawia na 30 lat, przychodzi, kopniak i chodzi:-)
Dodam, że opony są oryginalne DEGUMy z 1969 roku.

Przez ten czas zregenerowane zostało przednie zawieszenie,tylne, naprawiona elektryka, wymieniona lampa przednia wraz z ramką ( na używane w dobrym stanie), osłona stacyjki, polerka, wymiana sprzęgła i wiele innych drobnych rzeczy........ Oceńcie sami

Wygląda super:)

Kilka zdjęć z pierwszego okresu odświeżania.....

Ciekawe numery nabite na lagach.

W rocznikach 1969 zauważyłem, że o wiele więcej elementów było numerowane niż w pozostałych rocznikach. Pewnie takie wymagania były dla produktów z oznaczeniem jakościowym "1".

Logo na zbiorniku po polerce

Bardzo ładny stan zachowania, szacunek

ładnie zachowana Wsk a po tablicy widać że dawne województwo warszawskie okolice Wołomina -Radzymina.

Widać że loga różne w B1 wychodziły. Bo moja ma troche inne.

ładny egzemplarz

Długi czas szukałem błotnika przedniego od B1 używanego ale w dobrym stanie co by się nadawał do montażu. Całe szczęście nie było i dzisiaj stwierdziłem, że coś muszę zrobić ze starym pomalowanym farbą. Po kilku godzinach delikatnego skrobania na wierzch wyszły dwa numery rejestracyjne. Nawet się nie spodziewałem, że tak ładnie to wyjdzie. Błotnik teraz wygląda prawie jak nowy. Co sądzicie o oryginalnym stanie chromów, warto robić przy tak ładnej całości czy zostawiać rdze?

Czym to wszystko czyścisz ?

Malutki śrubokręcik aby zeskrobać farbę na napisach a pomiędzy wełna szklana. Potem pasta na filcu ręcznie i polerka krążkiem szmacianym.

Jakich past używasz? ? Mam shl m11 w oryginalnym lakierze a nie chciał bym uszkodzić szparunkow i lakieru a efekt u ciebie jest super.

Niczym specjalnym, pasta Tempo na filcu ( kawałek 4x4 cm podobny jak podkładki pod meble, ja wycinam z dużego arkusza ), na to Turtle Wax magic color black i polerka na wiertarce szczotką szmacianą.