WSK - WueSKowe Forum

Taki egzemplarz mi się trafił... Na foto największy kawałek z dnia zakupu.
Reszta drobiazgów już bez zdjęcia i luzem w skrzynce... Kiedy pakowałem do bagażnika graty, byłem na tyle niezorientowany, że cieszyłem się jak pszczoła... Potem przestało być kolorowo... I gdyby nie Wy z tego forum, to pewnie byłyby z tego żyletki albo temat w "złomowych znaleziskach"
Tymczasem sporo się zmieniło i pozostała papierologia... Mam nadzieję że pójdzie szybciej niż odbudowa.
Przy okazji wrzucę jeszcze parę zdjęć tylko muszę pozmniejszać.
edit1
W trakcie prac na ramie pokazały się znaki kontroli jakości. Co oznaczają nie wiem, nie widać ich też po lakierowaniu, ale po piaskowaniu pod farbą piecową były obecne.
edit2(25.03)
Oprócz tabliczki znamionowej, rocznikiem sygnowane były jeszcze podstawa zapłonu, koło magnesowe, prostownik selenowy oraz kubek prędkościomierza.
edit3(26.03)
Prace raczej standartowe, czyli demontaż piaskowanie, podkład epoksydowy, niezbędne wyprawki, podziła cześci na te do ocynku i chromowania. edit4 (27.03)
Trochę trwało zanim wszystko wróciło z malowania. Felgi i piasty w kolorze jedynie słusznym RAL, granatowy dobrany w lakierni z oryginalnie zachowanej farby na skorupie lampy... Postawiłem na akryl. Jak dla mnie wyszło super. Części z ocynku były już wcześniej bo cynkownia uwinęła się w dwa dni. Szybka fotka przed dalszymi pracami, chociaż tu już koła zaplecione... edit5 (29.03)
klakson zdemontowany, a jego niektóre detale nabrały koloru większości elementów.

Filtr powietrza rozebrałem na części pierwsze i po przygotowaniu otrzymał nową oksydę na gorąco. W całym moto to jedyny element oksydowany. Konstrukcja prosta z elementem przesuwanym służącym chyba jako "ssanie". Początkowo chciałem wymienić wszystkie śruby na nowe, ale w trakcie demontażu okazało się że jest sporo nietypowych jak na dzisiejsze czasy. np taka M8 z łbem na klucz 12 i nakrętką na 14. Zatem decyzja - czyszczenie i do ocynku. W ocynk poszło więc wszystko co udało się odzyskać z oryginału, między innymi sprężynki od odbłyśnika reflektora, kranik przesuwny, odbłyśnik tylnej lampy, zamki od bocznych puszek itd. edit(09.04)
W jednej z puszek kryła się mała niespodzianka. Właściciel nie pamiętał jak się otwiera narzędziówkę, więc drobiazgi zostały. Puszki jak i pozostałe elementy nadwozia otrzymały nowy lakier a na koniec oczywiście szparunki. Zmęczony na pierwszy rzut oka licznik okazał się sprawny, wymagał tylko oczyszczenia z kurzu oraz wymiany ramki chromowanej i uszczelki.

Silnik, podobnie jak cały motocykl był rozebrany niemal na części pierwsze. Nie wyglądał dobrze, ale po wstępnym oczyszczeniu wiedziałem, że może zostać, a przynajmniej spróbuję uruchomić go ponownie. Pokrywy i kartery poszły do szkiełkowania, cylinder do piaskowania i szlifua na koniec czarna farba żaroodporna, wał do regeneracji.

Świetna będzie. Mam szczątki takiej samej 58' i pasuje się za nią zabrać.
Ten lakier nie jest za jasny ? jak wygląda w rzeczywistości w porównaniu do oryginalnego ?

Lakier jest identyczny z oryginałem. Dobierany w mieszalni. Najlepiej zachowała się farba na skorupie lampy i pod tabliczką, i te elementy służyły za wzór. A na zdjęciach dużo zależy od światła, lampy błyskowej...

wypróbuje ten lakier, dzięki

Może kilka zdjęć masz w całości po zlozeniu

Kupa roboty i starań
Też jestem ciekaw jak teraz wygląda

No ok. Miałem plan puścić całą foto sesję po zarejestrowaniu ale trochę się temat przeciąga. Moto jest zrobione i na chodzie, choć jeszcze kilka drobiazgów brakuje.

Pierwsza klasa

Kawał dobrej roboty

zubr9471 pisze: ↑

2019-08-30, 13:04

głowica jest od wfmki

po czym to rozpoznać? Człowiek który mi szkiełkował graty mówił z kolei że to rzemieślniczy wyrób.

Ten motocykl jest z przedostatniego miesiaca produkcji modelu. Cylinder na pewno pod gaźnik G20 i glowica "wysoka". Jeszcze do połowy 1958 bylo tak jak piszesz. Myślałem że masz jakiś patent na rozróżnienie głowicy wsk/wfm po kształcie... Podstawa centralna rzeczywiście za mocno się otwiera ale moto stoi stabilnie wiec tak chyba zostanie.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Ten motocykl jest z przedostatniego miesiaca produkcji modelu. Cylinder na pewno pod gaźnik G20 i glowica "wysoka". Jeszcze do połowy 1958 bylo tak jak piszesz. Myślałem że masz jakiś patent na rozróżnienie głowicy wsk/wfm po kształcie... Podstawa centralna rzeczywiście za mocno się otwiera ale moto stoi stabilnie wiec tak chyba zostanie.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka