M06B3 1973

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1296
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: czankete » 2022-11-12, 12:30

dembi pisze:
2022-11-12, 09:37
Nie szlifowałem szprych wystających z nypli. Bardzo ciężko do nich podejść.
....nie ma problemu z dostępem tylko potrzebna jest tarcza 115 grubości 6mm na szlifierce kątowej i koło ogarniasz w max 10 min ;-) ...

dembi
Posty: 36
Rejestracja: 2018-04-18, 21:09
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 - 1973 r.
Iż 56 - 1958 r.
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: dembi » 2022-11-17, 12:04

Dziś dotarły opony.
Tak jak większość z Was, kupiłem Mitas H-03 3,25x18.
Opony z roku 2022, 11-ty tydzień.
Cena 425.
Razem: 7 206,80 zł.

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2045
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: jjaworskyy » 2022-11-17, 16:27

dembi pisze:
2022-11-17, 12:04
Dziś dotarły opony.
Tak jak większość z Was, kupiłem Mitas H-03 3,25x18.
Opony z roku 2022, 11-ty tydzień.
Cena 425.
Razem: 7 206,80 zł.
Dla mnie ładniejsze 3.00... :D

dembi
Posty: 36
Rejestracja: 2018-04-18, 21:09
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 - 1973 r.
Iż 56 - 1958 r.
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: dembi » 2022-12-14, 13:54

Oponki kupiłem - wszystkie dwie.
Mitas H-03 3,25x18
Kwota z przesyłką 425 zł

Suma: 7 206,80 zł

Texas Ranger
Posty: 1444
Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
GG: 0
Moje maszyny: szukam WSK Lelek
Lokalizacja: Chrzęsne
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: Texas Ranger » 2022-12-21, 17:43

Wchodzą bez problemu 3,25?

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1296
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: czankete » 2022-12-22, 07:35

...z własnego doświadczenia mogę dodać, że 3,25 przy tym Mitasie to maksymalna szerokość jaką bezpiecznie można dać na tył przy okrągłym stabilizatorze hamulca tylnego - jest ledwie tyle odstępu, że nie obciera...

dembi
Posty: 36
Rejestracja: 2018-04-18, 21:09
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 - 1973 r.
Iż 56 - 1958 r.
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: dembi » 2023-01-24, 09:44

Panowie, gdzie w Lublinie lub okolicy znajdę firm, która zrobi mi okładziny hamulcowe?
Firma którą znalazłem, została zamknięta.

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: tomcio » 2023-01-24, 10:02

A nie zrobisz tego sam.
Kup klej do okładzin .
Nowe okładziny
Nity .
Ja kleiłem sam w czwórce, zrobiłem około 2 tys i jest ok. Chamuje ładnie
Jest Bóg Jest WSK :-o

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2045
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: jjaworskyy » 2023-01-24, 11:47

dembi pisze:
2023-01-24, 09:44
Panowie, gdzie w Lublinie lub okolicy znajdę firm, która zrobi mi okładziny hamulcowe?
Firma którą znalazłem, została zamknięta.
Tak jak wspomniał Tomcio, samemu, lub jeśli nie to szukaj zakładu który regeneruje sprzęgła i szczęki hamulcowe, dużo firm robi wysyłkowo. Dobiorą Ci grubość okładziny jaką tylko będziesz chciał...

Awatar użytkownika
krajdomini
Moderator
Posty: 165
Rejestracja: 2020-11-17, 17:44
Moje maszyny: WSK M06 B3 Kos 1985
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: krajdomini » 2023-01-24, 16:21

dembi pisze:
2023-01-24, 09:44
Panowie, gdzie w Lublinie lub okolicy znajdę firm, która zrobi mi okładziny hamulcowe?
Firma którą znalazłem, została zamknięta.
Rozumiem, że koniecznie zależy Ci na zachowaniu oryginalnych szczęk? Pytam, bo komplet nowych szczęk na jedno koło kosztuje coś koło 30zł :-) bez kombinowania z klejeniem, nitowaniem itd.

Rozumiem zostawiać oryginalne elementy takie jak kranik, boczki, siedzenie itd. Ale szczęki to tak jak w samochodzie bym koniecznie kleił okładzinę do starych klocków zamiast kupić nowe. Ale może nie rozumiem albo jest inny powód :-D

dembi
Posty: 36
Rejestracja: 2018-04-18, 21:09
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 - 1973 r.
Iż 56 - 1958 r.
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: dembi » 2023-01-24, 23:42

No dobra, kupiłem nowe szczęki. Będą w czwartek.

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1296
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: czankete » 2023-01-25, 08:03

krajdomini pisze:
2023-01-24, 16:21
Rozumiem zostawiać oryginalne elementy takie jak kranik, boczki, siedzenie itd. Ale szczęki to tak jak w samochodzie bym koniecznie kleił okładzinę do starych klocków zamiast kupić nowe. Ale może nie rozumiem albo jest inny powód :-D
....ten trend by zostawiać / naprawiać / regenerować oryginalne części oprócz wiadomego względu wziął się z tego, że niestety większość oferowanych współczesnych części do tak prostego pojazdu jak WSK okazywała się zwykłym jakościowym bublem. Jak ktoś ileś już razy kupił nowe "części" i denerwował się bo za każdym razem trzeba je było poprawiać by pasowały to często finalnie łatwiej i taniej było przywrócić do stanu używalności stare. Poprawa oferowanych na rynku nowych części / zamienników stopniowo następuje, ale i tak trzeba zwracać uwagę co się kupuje ;-) ...

...a w przypadku szczęk hamulcowych ich regeneracja jest na tyle banalna, tania i łatwa do wykonania nawet dla laika, że warto ją zrobić chociażby jako trening przed innymi poważniejszymi naprawami (np. jeżeli ktoś rozpoczyna przygodę z renowacją / naprawą). O satysfakcji z własnoręcznie przeprowadzonej naprawy nie wspomnę :D ...

Awatar użytkownika
krajdomini
Moderator
Posty: 165
Rejestracja: 2020-11-17, 17:44
Moje maszyny: WSK M06 B3 Kos 1985
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: krajdomini » 2023-01-25, 12:08

czankete pisze:
2023-01-25, 08:03
...a w przypadku szczęk hamulcowych ich regeneracja jest na tyle banalna, tania i łatwa do wykonania nawet dla laika, że warto ją zrobić chociażby jako trening przed innymi poważniejszymi naprawami (np. jeżeli ktoś rozpoczyna przygodę z renowacją / naprawą). O satysfakcji z własnoręcznie przeprowadzonej naprawy nie wspomnę :D ...
I to jest dobry argument :-) ja np. po prostu nie mam aż tyle wolnego czasu, żeby bawić się w klejenie i nitowanie okładzin, wolę go poświęcić np. na ratowanie innych elementów wueski, wpływajacych na jej oryginalność. Ale to też może przez moją pracę zawodową, czas przeliczam w niej na pieniądze :-) Swojego grata planowałem zrobić w pół roku, a 2 lat pewnie braknie :faint:

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1296
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: czankete » 2023-01-25, 13:02

....pomimo tylu ułatwień w życiu deficyt czasu to obecnie norma, większość pracuje, ma dzieci, dom - to tylko kwestia poukładania wszystkiego i zaplanowania. Zrobienie kompletu szczęk hamulcowych dla WSK zajmuje w sumie na spokojnie około godziny pracy (oczywiście jeżeli nie jest to nasz debiut), a z reguły więcej marnuje się go ślęcząc codziennie na fejs zbukach, tik tokach czy przy innych bezproduktywnych zźeraczach czasu. Nie mylić proszę z czasem poświęcanym efektywnej pracy w sieci. Tak więc coś za coś ;-) ...

Awatar użytkownika
krajdomini
Moderator
Posty: 165
Rejestracja: 2020-11-17, 17:44
Moje maszyny: WSK M06 B3 Kos 1985
Lokalizacja: łódzkie
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: krajdomini » 2023-01-25, 13:42

A no właśnie. Ja garaż i narzędzia do dłubania mam 50km od miejsca gdzie mieszkam. Jak się uda tam pojechać raz na tydzień, to i tak nie do garażu a do rodziny jednej i drugiej :-) tak więc maksymalnie upraszczam renowację mając na uwadze maksymalną oryginalność (w ramach rozsądku). EOT, dembi, czekamy na kolejne aktualizacje!

dembi
Posty: 36
Rejestracja: 2018-04-18, 21:09
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 - 1973 r.
Iż 56 - 1958 r.
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: dembi » 2023-01-25, 22:19

Zgadzam się z Wami. Kiedy chodziłem do technikum, miałem czas i nie miałem pieniędzy. Pamiętam jak Iża rozłożyłem i opalałem z farby lutlampą (taka opalarka zalewana benzyną). Ojciec pomalował mi go w garażu. Wyglądał, jak wyglądał - nawet się nim przejechałem. Dziś stoi staruszek w mojej szopie - też czeka na remont, ze względu na sentyment. Teraz, kiedy człowiek zarabia pieniądze, nie ma czasu na hobby. Na początku renowacji WSK-i myślałem, że najgorsze to zlecenie chromowania, piaskowania, cynkowania, malowania. Okazało się, że najgorsze jest własnoręczne składanie motocykla. Po prostu brakuje czasu. Takie życie.

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1296
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: czankete » 2023-01-26, 19:28

dembi pisze:
2023-01-25, 22:19
Okazało się, że najgorsze jest własnoręczne składanie motocykla.
...dembi, własnoręczne składanie z przygotowanych części to sama przyjemność i satysfakcja. Dla mnie to relaks patrzeć jak z powrotem z niczego powstaje coś. Także niezbędnym jest zmiana podejścia, dystans i wyznaczanie sobie realnych bezstresowych terminów, a na pewno w żadnym wypadku ustalanie deadline ;) ...

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: M06B3 1973

Post autor: tomcio » 2023-01-26, 19:43

Zgadzam się .to sama przyjemność . Ale. Jak składasz któryś raz....
Za pierwszym razem zawsze coś zapomnisz 😆, ja te szaro niebieską robię.
I silnik już gotowy . Ocynki . Koła kpl.chromy. lakieroeanie niedługo wróci. Chce wszystko przygotować właśnie. Że jak będę miał natchnienie i czas .siądę w garażu i pocisne z pracą 🤩🤩🤩
Jest Bóg Jest WSK :-o

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość