WSK B3 1983 Świdnik

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-15, 06:22

A oto film z odpalania czarnuly! Nie jest to praca silnika za pierwszym kopnięciem aczkolwiek możecie mi wierzyć ze zagadała od razu i za chwile wszystko było w paliwie łącznie z filtrem powietrza :D Godzinę później wsio było ogarnięte

[link=]https://youtu.be/R0Hv8Lr5aU4[/link]

Awatar użytkownika
BikerDS
Sponsor
Posty: 743
Rejestracja: 2013-07-17, 07:44
GG: 4533379
Moje maszyny: WSK M06B3 1977
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: BikerDS » 2015-09-15, 07:45

Wydech kupiłeś u Hartmanna ? Bardzo ładnie Ci to wszystko wyszło :)

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-15, 20:49

Z tego co pamietam wydech kupiony w Skuter dębica...ale nie jestem pewien. W każdym bądź razie pojawiły sie nieszczelności pomiedzy :

-cylinder kolanko
-kolanko tłumik

Z cylindra na kolanko az cieknie:) a na łączeniu z tłumikiem przedmuchy spalin. Coś proponujecie sprawdzonego?

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-18, 21:36

Przepraszam za post po postem ale dwa dni spędzone na walce z materią w garażu zmuszają mnie do zadania paru pytań:

1. Nowy gaźnik oraz ustawienie go w prawidlowej (tak mi sie wydaje) pozycji zlikwidowały wycieki do filtra-lecz po odpaleniu wchodzi na wysokie obroty jak czterorzędowa japonia!-dalczego?

2. Po odpaleniu pojawiają sie czarne wycieki od kolanka po łączenie z wydechem.

3. Lekko sączy się paliwo spod komory pływakowej i bardzo cieżko jest zalać gaźnik do odpowiedniego poziomu.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: Savier » 2015-09-18, 21:54

Sprawdź czy nie łapie lewego powietrza - uszczelnij połączenia.
Regulowałeś ten gaźnik czy nowy to nowy? :D

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-18, 22:27

Jak przykazano w książce śrubę od powietrza wkręciłem na maksa-obroty też- po odpaleniu zmniejszając obroty trochę odpuściła ale nadal coś nie halo. Bardzo możliwe, że może łapać lewe powietrze pomiędzy gaźnikiem a filtrem bo guma na gaźniku niepokojąco luźna się wydaje. Najprawdopodobniej gaźnik "nowy" do wsk-i nie do końca spełnia się w tej kwestii.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: Savier » 2015-09-18, 22:40

Tam nie musi być szczelne :P.

Awatar użytkownika
marek-robert
Posty: 399
Rejestracja: 2015-04-21, 21:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 B3 1973r
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: marek-robert » 2015-09-19, 14:16

A regulowałeś cierpliwie? Ja nad tym spędziłem dwie i pół godziny,może to pomoże:
http://mkonki.cba.pl/regulacjagaznika.html
http://motocykle.svasti.org/index.html? ... ik_s01.htm

Awatar użytkownika
DarAss
Posty: 435
Rejestracja: 2013-11-06, 16:57
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '76
WSK 125 M06 L 'ok 60
WSK 175 składak
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: DarAss » 2015-09-21, 12:43

co rozumiesz przez dobrą pozycję gaźnika? Gaźnik pownien być prawie w pionie idealnie. Prawie bo każde moto ma inaczej. Ja mam ustawione lekko pod malutkim kątem komora pływaka do zewnątrz. Bo jak było idealnie w pionie miałem problemy z nierówna pracą. W książce nawet napisane że przechyla się na tę stronę moto jak zaleje. Wtedy masz inne dawkowanie paliwa. Ale to musisz metoda prób i błędów. U mnie mam naprawdę minimalnie przechylony i ani mi sie paliwo nie cofa ani nie ma problemów z odpalaniem na zimnym i ciepłym oraz z regulacja obrotów.

co do kolanka - masz pomiędzy kolankiem a cylindrem podkładke miedzianą? Jak tak to poprostu mocniej dokręć. U mnie po mocnym dokręceniu nic już nie cieknie. Jest perfect :)

A co do uszczelnienia wydech - kolanko. Masz zacisk czy nakrętkę? Z nakrętką jest łatwiej. Z zaciskiem jak masz stary tłumik tez łatwo ale z nowym to już rzeźba (ja tak miałem) bo często sa źle docięte i się nie zaciskaja odpowiednio na kolanku. Polecam paste do uszczelniania kominków i sznur glinokrzemianowy. Do kupienia w każdym budowlanym większym praktycznie. castorama etc.

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-22, 13:46

Dwa dni spedzona nad gaźnikiem przyniosły totalnie odwrotne efekty. Gaźnik został elegandzko rozebrany-wymyte wszystko i przedmuchanie powietrzem. Uszczelki fibrowe założone jednak paliwo nadal sie sączy :!:
1. Połączenie gaźnika z cylindrem uszczelnione ale nadal są problemy z odpaleniem
2. Jeżeli zagadał to tylko za pierwszym razem-mocno kopci ale możliwe ze przesadzilem z olejem ( silnik na dotarciu)
3. z kolanka mam wrażenie ze leje nie przepalone paliwo
4. Jakbym nie kombinował z ustawieniem gaźnika-leje do filtra powietrza.

Jeżeli nie uporam się z klasyką g20 to zostaje chyba gaźnik ala Japonia.
Jakbys ktoś miał linka do akutalnych ofert kupna takiego gaźnika to prosze o linki bo ze starymi gaźnikami juz powoli głupieje :!:

Awatar użytkownika
czankete
Posty: 1301
Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
GG: 0
Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: czankete » 2015-09-22, 14:26

piotreklsw pisze:Dwa dni spedzona nad gaźnikiem przyniosły totalnie odwrotne efekty. Gaźnik został elegandzko rozebrany-wymyte wszystko i przedmuchanie powietrzem. Uszczelki fibrowe założone jednak paliwo nadal sie sączy :!:
1. Połączenie gaźnika z cylindrem uszczelnione ale nadal są problemy z odpaleniem
2. Jeżeli zagadał to tylko za pierwszym razem-mocno kopci ale możliwe ze przesadzilem z olejem ( silnik na dotarciu)
3. z kolanka mam wrażenie ze leje nie przepalone paliwo
4. Jakbym nie kombinował z ustawieniem gaźnika-leje do filtra powietrza.
...jak dla mnie patrząc na punkty 1-4 to na 99% problem leży w zaworku paliwa bądź to kulkowym bądź iglicowym - sprawdzałeś czy po podniesieniu pływaka odcina napływanie paliwa do gaźnika?

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-23, 09:29

czankete pisze:
piotreklsw pisze:Dwa dni spedzona nad gaźnikiem przyniosły totalnie odwrotne efekty. Gaźnik został elegandzko rozebrany-wymyte wszystko i przedmuchanie powietrzem. Uszczelki fibrowe założone jednak paliwo nadal sie sączy :!:
1. Połączenie gaźnika z cylindrem uszczelnione ale nadal są problemy z odpaleniem
2. Jeżeli zagadał to tylko za pierwszym razem-mocno kopci ale możliwe ze przesadzilem z olejem ( silnik na dotarciu)
3. z kolanka mam wrażenie ze leje nie przepalone paliwo
4. Jakbym nie kombinował z ustawieniem gaźnika-leje do filtra powietrza.
...jak dla mnie patrząc na punkty 1-4 to na 99% problem leży w zaworku paliwa bądź to kulkowym bądź iglicowym - sprawdzałeś czy po podniesieniu pływaka odcina napływanie paliwa do gaźnika?
Tak sprawdzałem i zamyka-ale dzisiaj jeszcze jedno podejście do tematu-zmniejszenie poziomu paliwa za pomocą dwóch najlepszych narzędzi-młoteczka i drewienka :D plus do tego upewnie sie,czy zapłon nie jest minimalnie przestawiony

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-25, 09:26

Nareszczcie jakieś postępy- Poprawiony zapłon, zmniejszony poziom paliwa i gada :-o
Jedna rzecz tylko mnie zastanawia- po zdjęciu tłumika nowego (chrom) i założeniu starego oryginalnego pracuje o niebo rowniej i lepiej reaguje na gaz. Czyzby kiepski przelot w nowym tłumiku?

Awatar użytkownika
piotreklsw
Posty: 22
Rejestracja: 2014-09-21, 09:38
GG: 0
Moje maszyny: wsk mo6 b1
wsk b3
Lokalizacja: Świdnik
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: piotreklsw » 2015-09-26, 01:31

Chłopaki pomocy,
przy podpinaniu kabli nastąpił problem otóż iskry nagle brak-w fajce kopie jak palucha się wsadzi na na świecy cisza.
Co może być przyczyną? Dodam jeszcze, że jakiekolwiek podpinanie instalacji aby zapłon szedł ze stacyjki nie przyniosło rezultatów.
P.S
Coraz bardziej się skłaniam do założenia CDI-coś czuje, że problemy się skończą ;)

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: Savier » 2015-09-26, 08:35

Jak CDI to się polecam :D.
Odepnij przewód od gaszenia i zobacz czy się pojawia. Zazwyczaj to jest ten czarny.

Awatar użytkownika
Zuru
Posty: 27
Rejestracja: 2015-05-03, 22:13
GG: 0
Moje maszyny: -WSK M06B3
-Romet ogar caffe
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Kontaktowanie:

Re: WSK B3 1983 Świdnik

Post autor: Zuru » 2015-09-26, 11:46

Dobrze rozumie że na fajce samej masz iskre?
Jak tak to sprawdź sobie przerwę na świeci przejście na przewodzie WN od cewki aż do samej elektrody świecy. Ja miałem bardzo podobny problem nagle straciła mi się świeca, problemem okazała się fajka, pomimo tego że wchodziła na świece jak zawsze, to nie było przejścia na samą świece i lipa.
A z tym CDI rób jak uważasz. Z tego co gdzieś tam wyczytałem to ten zapłon jest wrażliwy na wilgoć, więc jeśli nie będziesz jeździł w deszczu, to powinno być okey. Będziesz musiał tylko troszkę spiłować klinek na wale, bo nowego koła magnesowego nie założysz. W każdym razie ja polecam, mój problem z zapłonem zniknął na zawsze, zimny pali od 2 kopa przynajmniej mi. :)

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości