Strona 3 z 8

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-22, 22:06
autor: Adam_Ga
Mam vee rubber i powiem ci ze wyrzuciłeś pieniądze w błoto. Po 2 latach widać pierwsze spękania gumy, bierznik też mało klasyczny... Ja już nie zakładam nic innego jak mitas.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-22, 22:10
autor: halcik
Ja kupiłem te opony do mz. Na razie mają może z pół roku i wyglądają jak nowe. Adam miałeś jakieś ciężkie warunki, dużo km przejechane stał na ziemi lub coś innego?

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-22, 22:11
autor: tomcio
No tak te Mittasy chyba najlepsze ale mi jakoś one średnio odpowiadają. Może nie będzie tak żle, w nadchodzącym sezonie są planowane najdalsze trasy może jakoś wytrzymają :| . jeżeli coś się okaże nie tak to już pewnie te Mittasy kupie choć nie przemawiają do mnie :-)

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-22, 22:18
autor: jjaworskyy
Co do lakierowania, widziałem zdjęcia po takim czymś i dekiel po prostu zrobił się ciemny. Skinder w jednym ze vlogów pokazywał jak czyści wyszkiełkowany dekiel zmywaczem w spreyu, efekt był mega... Wystarczy tylko dbać :)

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-22, 22:21
autor: tomcio
A no właśnie o dbanie chodzi, w kobuzie miałem dekle wypolerowane na lustro ale przez ten sezon wszystko poszlo na marne, wsk dużo jezdziła i często myjnie odwiedzałem a nie było kiedy poprawiać polerki i efekt siadł. Dlatego teraz postanowiłem to jakoś tak rozwiązać żeby struktura była cały czas taka sama

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-24, 13:48
autor: tomcio
Adam_Ga pisze:
2018-11-22, 10:17
Ocynki wyglądają bardzo ładnie, dobrze że zostawiłeś oryginalny zestaw śrub. Ludzie często je wyrzucają to to błąd.
Postaraj się wkrzucić zdjecia jako załączniki, to co wrzuciłeś ma tragiczną rozdzielczość i nic nie widać.
Ja wrzucam w painta i ustawiam mniej więcej 800x600, wychodzi ok.100kb i spokojnie można załączyć.
Kolego. Ty masz na myśli paint. Ten podstawowy co na każdym komputerze jest?

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-24, 17:10
autor: tomcio
Jak teraz z jakoscią zdjęcia ?

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-24, 17:16
autor: tomcio
JHGVJHGFVIGH

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-24, 17:33
autor: sbanys
No ładnie wyszły ocynki.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 00:03
autor: Anusiak
Spróbuj zdjęcia ogarnąć programem XnView, w minutę zrobisz wszystko co zechcesz ze zdjęciem i po polsku !
Powodzenia w remoncie !!
A gratów po szkiełkowaniu nie lakierować!! Lakier bezbarwny potrafi na piaście popękać :-x i wygląda to tragicznie, do ponownego szkiełkowania :(

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 10:43
autor: tomcio
Dzięki kolego, właśnie zciągnąłem ten program tylko nie wiem jak będzie z ostrością tych zdjęć.
Czyli zagłębiając się dalej w mój temat WSK, jak wspominałem kolega wziął te bębny do szkiełka, ale jednak je wypiaskował żeby powierzchnia była chropowata i żeby lakier ładnie siadł, nie powiem bo fajnie to wygląda obok piasty głowica po szkiełkowaniu. Jak wspominałem mam jeszcze 2 piasty do wski ale sam nie wiem które założyć. Struktura aluminium zawsze będzie się zmieniać a tu po malowaniu będzie jednolite.
Co myślicie o tym efekcie???

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 11:38
autor: jjaworskyy
Jeśli o mnie chodzi to wygląda to fatalnie, ale to wlasciciel bedzie bym jeździł i to jemu ma sie podobać :)

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 11:42
autor: tomcio
Na razie jeszcze się zastanawiam. Założę te albo inne nie po szkiełkowaniu tylko przelecę pastą.
Zobaczymy jak to będzie.... Teraz jestem chory i leże, ale jak przejdzie mi grypa to wezmę się za czyszczenie nypli :faint: :hihi: i zacznę koła zaplatać , wtedy decyzja zapadnie :-)

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 12:50
autor: czankete
tomcio pisze:
2018-11-26, 10:43
Struktura aluminium zawsze będzie się zmieniać a tu po malowaniu będzie jednolite.Co myślicie o tym efekcie???
...tomcio idąc tym tokiem rozumowania to kolejnym elementem do potraktowania w ten sposób będą pokrywy od strony sprzęgła i magneta - albo lepiej cały silnik :P

...uczciwie to Ci powiem, że już sam sam pomysł piaskowania elementów aluminiowych jest dla mnie nieporozumieniem a dodatkowo po pomalowaniu wygląda to już całkiem nieciekawie. Nawet nie myślałbym o zaplataniu szprych na tak moim zdaniem spapranych bębnach. Zatem szybkiego powrotu do zdrowia życzę i wyboru drugiego kompletu piast do wykorzystania ;-)

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 13:18
autor: Adam_Ga
Zasada jest jedna: efekt końcowy ma sie podobać właścicielowi. Jeśli tobie się to podoba to super.

tomcio pisze:
2018-11-26, 10:43
jak wspominałem kolega wziął te bębny do szkiełka, ale jednak je wypiaskował żeby powierzchnia była chropowata i żeby lakier ładnie siadł, nie powiem bo fajnie to wygląda obok piasty głowica po szkiełkowaniu [...] Co myślicie o tym efekcie???
Nie kumam, miał szkiełkować, ale zamiast tego wypiaskować tak?
Po szkiełkowaniu powierzchnia też będzie porowata, więc coś ci ściemniał :-?
Moje zdanie wygląda to kiepsko, gdybym zobaczył takie efekt u sibie dałbym do poprawki na samo szkiełko.

Bardzo dobre efekty daje tzw. szkiełkowanie wodne, struktura aluminium jest monimalnie naruszona i wg mnie to jest chyba najlepsza metoda. Teraz kiedy już zdarłeś wierzchnią warstwę przy piaskowaniu, nie ma sensu tego robić, ale to tak na przyszłość.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 13:22
autor: tomcio
Panowie, zgodnie z waszą opinią :-> Właśnie przyniosłem do domu inne koła i sobie je rozplatam. Będą orginalne piasty :mrgreen: . Myślę że po niedzieli ruszę coś z robotoą bo po świętach chciałem wziąść wolne i zacząć składanie :-D .
Przy okazji zapraszam do obejrzenia fotek mojego Kobuza podczas zimowania ;-) .

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 13:47
autor: Anusiak
Aluminium po szkielkowaniu wyglada jak nowe, mieni sie pięknie w słońcu, połyskuje kolorem "czystoaluminiowym", POD WARUNKIEM że szkielkowane jest odpowiednim materiałem, czyli zacząć trzeba od całych kulek. Jeśli ktoś szkiełkuje tylko pyłem to nie przyniesie to odpowiedniego efektu, a potem ludzie mówią że szkielkowanie nie im sie nie podoba. Takie aluminium jest bardzo latwe w utrzymaniu w czystosci, wystarczy tylko benzyna ekstrakcyjna i żadnego śladu mie ma nawet po największym dziadostwie.
Osobiscie na koła na takich piastach bym nie montował, jak dla mnie wygląda to jakby aluminium leżało gdzieś ze 30lat i straciło swój połysk.
Ale o gustach się nie dyskutuje.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 14:04
autor: tomcio
Masz racje, kolega szkiełkował kartery do wski i nawet to ładnie wyszło. Ja zawoziłem piasty od kobuza do innego człowieka i już efekt był gorszy, struktura bardziej chropowata....
Dla mnie najładniejszy efekt jest taki jak fabrycznie na kole, lekko wpadający w <popielaty- niebieski> :roll: . Ale jedynym minusem w takim czymś jest, jak na przykład chcesz motor dobrze wypłukać ze smaru, bo zawsze tam coś łańcuch czy ślimak na koło żuci... biore Dimmera i płukam, potem zostają piasty różnokolorowe :-?
Ale będzie orginał :-D przekonaliście mnie, te piasty powędrują na razie na półke ;-)

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 14:17
autor: Adam_Ga
Chyba wszystkie, jak nie większość części robiłem i kolegi ufosi. Jakość super, cena przystępna, czas realizacji kilka dni + wysyłki.
http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=12 ... e&start=80

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-26, 14:29
autor: tomcio
Tak, słyszałem o jego usługach ;-) . Ale nie będe nic szkiełkował . Plan był zobaczyć jak będą piasty wyglądać. Poza tym wszystko zostanie jak jest. Odświeżone będą ocynki, rama konsole... bak dekle i błotniki narazie zostają. Dołoże kierunki. Nowe opony i dużo innych pierdół których na pierwszy rzut oka nie widać, a jest ich sporo :-)