WSK - WueSKowe Forum

Dziś złożyłem licznik.

Cofałeś przebieg ??

Tak,cofałem przebieg.Ostatnio zajmomował się polerką.
Co udało mi się wypolerować :
1.Klamki sprzęgła i hamulca,
2.Dekiel od sprzęgła,
3.Bęben przedniego koła,
Muszę jeszcze wypolerować tylny bęben,dekiel od sprzęgła i coś tam jeszcze.

Ładnie, sporo roboty, ale ta piasta w słabym stanie .

Savier, nie wiem czy aż taki słaby stan, moje piasty były na pewno w gorszym stanie i bez żadnego przygotowania praktycznie oddałem je do jarka do szkiełkowania i bardzo mnie cieszy to jak teraz wyglądają Tylko szczotką drucianą na wiertarce i szlifiercze przeleciałem piasty żeby większość syfu i farby zedrzeć U mnie od zeszłego tygodnia już klamki, kranik, i mocowanie manetki są wypolerowane. peter125-175 oby tak dalej, dobrze Ci idzie Powodzenia!

P.S: Czym i jak polerujesz? JA używam staliwa z allegro, ewentualnie jak widzę duże rysy albo ciężko staliwem zjechać wierzchnią warstwę to biorę kawałek papieru 120 i jazda a potem staliwo i na końcu pasta polerska + filc na wiertarce z mocnym dociskiem

Spokojnie nie mam problemu z piastą.Mam jeszcze kilka kół na zbyciu.Te piasty chcę uratować ponieważ skończyły by na złomie(tego bym nie chciał).Zabrałem je od sąsiada który miał wyrzucić na złom,szkoda mi było i zabrałem,a tylne koło zabrałem od drugiego sąsiada(tylne jest lepsze bo opona się zachowała nie sparciała).
Tomekk polerowałem tak(papier i woda ):
1.Wiertarka z szszczotką,
2.Papier 120,
3.Papier 500
4.Papier 1000
5.Papier 1500
6.Papier 2000
7.Papier 2500
Wiem jaki popełniłem błąd,za mocno zjechałem szczotką na wiertarce.
Następnym razem nie popełnię takiego błędu.Wiadomo człowiek uczy się na błędach.

Wypolerowałem gaźnik

Ładnie, ale bez regeneracji zaraz się upierd...

Upierd... się .Jak ustawię zaraz wyczyszczę .
Dziś rozebrałem tylne koło.Muszę wypolerować piastę i kupić nowe szprychy ,a i do tych szprych jaką firmę polecacie.Felga będzie pomalowana na następny rok.

peter125-175 pisze:kupić nowe szprychy ,a i do tych szprych jaką firmę polecacie

Było na forum- poszukaj.

Dobra już mam
viewtopic.php?f=64&t=10981

Czemu porozcinałeś szprychy? Wystarczyło podgrzać je palnikiem i wtedy lekko się odkręcają

chomik pisze:Czemu porozcinałeś szprychy? Wystarczyło podgrzać je palnikiem i wtedy lekko się odkręcają

Zacznę od tego że nie mam palnika.Odciąłem ponieważ nie dało się odkręcić.Z 15 szprych odkręciłem ale i tak z nich już nic nie będzie bo mają wżery i nie oddam do ocynkowania a reszta to złom.

Małe up
Dziś znalazłem kilka fot mojej wsk jak jeszcze była cała i śmigała

Dziś kupiłem 3 silniki w częściach od wsk 125,przednie amortyzatory i kilka dupereli za 250 zł.Po nowym roku jadę po org. siedzenie i cylinder PRL sprzeda mi za 300 zł.Orginalny cylinder za 100 zł z tłokiem to mega okazja tak samo siedzenie nówka(jeszcze w foli).Teraz kupuję części do mojej wsk. Malowanie przekładam na wiosnę bo jeszcze dochodzi druga wsk 125 do malowania z 1980 roku i nie będę miał jak i na wakację wsk 175 Kobuz i tak dalej.Jutro porobię fotki reszty części.

Weź pod uwagę, że siedzenie mimo tego, że jest nowe może mieć sparciałą gąbkę, a za 300 zł tapicer robi Ci cudo na nowej gąbce i z naturalnej skóry a nie skaju.

Wężu pisze:Weź pod uwagę, że siedzenie mimo tego, że jest nowe może mieć sparciałą gąbkę, a za 300 zł tapicer robi Ci cudo na nowej gąbce i z naturalnej skóry a nie skaju.

Biorę pod uwagę że jest stare ale nigdy niezakładane leży sobie w domu w cieple w foli(nigdy nierozpakowywane ).

Dawno już nic nie pisałem.
Prace ido powoli do przodu.Ostatnio polerowałem kilka drobiazgów z wsk. Nie wiem jeszcze jaki założyć dekiel od sprzęgła z żołędziem czy predom dezamet. Teraz kompletuję wsk 125 z 1980 r. brakuje mi kilka części ale dam radę.Najważniejszej części brakowało czyli silnika ale już mam.Mam nadzieję że skończę obydwie na wakacje.Nie chce mi się zakładać nowego wątku więc będę rzucał tu fotki pracy nad drugą wsk .

No ładnie prace idą, ciekaw jestem efektu końcowego

Wężu pisze:Weź pod uwagę, że siedzenie mimo tego, że jest nowe może mieć sparciałą gąbkę, a za 300 zł tapicer robi Ci cudo na nowej gąbce i z naturalnej skóry a nie skaju.

Ja będę oddawał siedzenie tapicerowi żeby mi dorobił gąbkę i wszystko złożył ładnie. Nie wiesz ile taka przyjemność może kosztować?

U mnie jest taki dziadek co pracował xx lat w PKS'ie i tam obszywał siedzenia. Teraz dorabia sobie do emerytury, robi na prawdę ***zajeb***. Za zrobienie siedzenia od WSK od zera (dajesz mu samą blachę) na skaju krzyczy sobie 140 zł (przynajmniej rok temu), na naturalnej skórze 250-300 zł. Przypuszczam, że w zakładzie będzie drożej.