Strona 1 z 2

Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-28, 15:50
autor: damiano074
Witam wszystkich.
Po kilku miesiącach przeglądania forum, chciałbym Wam przedstawić moją WSK. Gila, a raczej jego szczątki kupiłem pod koniec sierpnia. Za 100zł kupiłem kompletny silnik który wymaga remontu, a za 50zł kupiłem niekompletną ramę z błotnikami od gila i bakiem łezką od Kobuza z jego najlepszych lat produkcji. Z najważniejszych części brakowało mi lampy przedniej, boczków, lampy tylnej, siedzenia z ramką oraz dobrych kół. Wzorowałem się mniej więcej na specyfikacji 76-77. Nie ukrywam, ze motor jest składakiem, będzie również parę odstępstw od oryginału, lecz mnie to nie przeszkadza. Na motor posiadam papiery z byłej WSK-i dziadka z 85r.

Tutaj fotki przed i w czasie remontu.
Bez tytułu.jpg
DSC00079.jpg
Wszystkie elementy zostały wypiaskowane. Błotniki miały dużo wżerów, tylny był łatany przez jakiegoś wizjonera płaskownikami 4mm od środka błotnika. :evil:
DSC00093.jpg
DSC_0254.JPG
DSC_0272.JPG
DSC_0289.JPG
DSC_0296.JPG
DSC_0313.JPG
DSC_0316.JPG
DSC_0320.JPG
DSC_0327.JPG
DSC_0330.JPG
DSC02833.JPG
DSC_0351.JPG
DSC_0349.JPG
Czeka mnie jeszcze dużo pracy, o wszystkim będę informował w tym temacie. Czekam na wszelkie porady i uwagi z Waszej strony.
Pozdrawiam.

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-28, 16:07
autor: metzek
Ładny GIL się zapowiada .

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-28, 16:44
autor: peter125-175
Ładnie wygląda :D .

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 16:28
autor: golfer
Lampa tylna i bak rzeczywiście są ze specyfikacji 76-77 ?

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 17:05
autor: Skinder
damiano074 pisze:Wzorowałem się mniej więcej na specyfikacji 76-77. Nie ukrywam, ze motor jest składakiem, będzie również parę odstępstw od oryginału, lecz mnie to nie przeszkadza.

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 17:37
autor: wÓóCasH
Profesionalne podejscie do tematu :D A na koła załozyłeś stare stomile?

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 18:20
autor: damiano074
wÓóCasH pisze:A na koła załozyłeś stare stomile?
Tak, na przednim kole Degum, z tyłu Stomil. Obie opony mają dobry protektor i nie są porysiałe.

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 18:22
autor: Skinder
damiano074 pisze:nie są porysiałe
Czyli jakie? Te opony nadają się do wyrzucenia najwyżej po tylu latach :)

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 18:32
autor: damiano074
Nie porysiałe tzn, że nie pękają. Osobiście nie mam do nich żadnych zastrzeżeń.

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 18:40
autor: wÓóCasH
Moim zdaniem, gdy motocykl bedzie uzywany tylko na niedzielne przejazdzki to opony sa ok, ale gdyby miałabyc uzywana na codzien, to mysle ze lepiej zainwestowac w nowe gumy :) w koncu na bezpieczenstwie nie nalezy oszczedzac....

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-29, 18:48
autor: Savier
E tam gadacie, ja stomile używam na wiochy i dają rade. :)

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-30, 01:00
autor: Kondziu
Ja stomile też używałem przez miesiąc od zakupu WSK a potem szpital i złamanie otwarte nogi bo mi opona na zakręcie wyjeb... i w słup od prądu przyje... :( :( a teraz to tylko now oponki zakładam do sprzętów. Nie warto oszczędzać na oponach :?

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-30, 16:49
autor: Łukasz S.
Ładnie remont leci, oby tak dalej :->

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-30, 18:05
autor: peter125-175
Ja mam we wszystkich wsk stomile i są naprawdę dobre.Jeśli masz dobre opony stomil(nie sparciałe,łyse)to śmiało możesz zakładać.

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-30, 18:46
autor: SEBA
Ale to że nie są sparciałe i łyse nie znaczy że nadają się do jazdy,guma po tylu latach robi się twarda i "śliska" traci swoją elastyczność nie wspominając o drutach i płótnach we wnętrzu opony.

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-30, 18:51
autor: piotrBe
wÓóCasH pisze:Moim zdaniem, gdy motocykl bedzie uzywany tylko na niedzielne przejazdzki to opony sa ok, ale gdyby miałabyc uzywana na codzien, to mysle ze lepiej zainwestowac w nowe gumy :) w koncu na bezpieczenstwie nie nalezy oszczedzac....
Tutaj się zgodzę ale to też nie daje całkowitej pewności że stara guma da radę.
peter125-175 pisze:Ja mam we wszystkich wsk stomile i są naprawdę dobre.Jeśli masz dobre opony stomil(nie sparciałe,łyse)to śmiało możesz zakładać.

ODRADZAM! te gumy mają po ile? minimum 25 lat jak sie nie mylę. Właściwości jezdne gumy po tylu latach chyba wiadomo jakie są!
Kondziu miał przez stomila poważną glebę, a mi na stomilu niby też dobry, bo nie sparciały i z grubym biżnikiem, uślizgneło mi się koło przednie i bah (mam o tym w temacie)...

Jeszcze jedno z moich doświadczeń. W suzuki gs 500 miałem z przodu i z tyłu 7 letnią jeszcze oryginalną oponę, ale jako że miała jeszcze bieżnik to jeździłem na niej aż sie zużyła do granic. Trzymanie jej na suchym jeszcze w miarę, ale jak tylko było mokro lepiej nie mówić a to była 7/8 letnia guma bo jeszcze sezon przeciągnałem na nich. Przyszedł czas na zmianę kapci, wsadziłem 2-latki. Zmiana kolosalna. Lepsz przeniesienie napędu, kolosalna róznica w zakrętach, a o hamownaiu już nie wspominając, właściwości jezdne na mokrym też diametralnie się polepszyły - lepsze odprowadzanie wody i nie miałem jakiś dziwnych uślizgów. Jechałem pewniej nie myślac o starych kapciach.
Później miałem okazje jeździć na gsr 600 ze starymi kapciami (4letnie), a poźniej po ich zmianie na funkiel nówki, motocykl sie lepił aż miło.
Tak wiem może i nie ma co porównywa japońców do WSK, ale nowa opona to nowa opona i tego jednak nie ukryjesz. Gdzieś jakiś mądry albo i nie napisał że opona jeżeli się nie zużyje p wrzeciądu 4 lat trzeba ją zmienić bo już nie ma swoich właściwości.

Szoda by po doprowadzeniu motocykla do takiego stanu jakiego Ci się udało zaliczyc szlif bo zaufałeś 25 letnim stomilom, a one Cie za przeproszeniem wyr* w dupe na zakręcie albo jak hamowałeś na prostej, tak jak i mnie.

Odkładaj kase na nowe kapcie i się z tym nie szczyp jak już robisz "nowy motocykl". Ja odkładam na mitas 3.25 chyba ze coś innego upoluje.


zrobisz jak chcesz

PS: Wszystkim polecam lekture Motocyklista doskonały - Hough David L, nawet jeśli ma jeździć wyłącznie Rometem Pony, pewnych rzeczy się po prostu nie ominie...

LWG

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-30, 18:58
autor: damiano074
Dzięki wszystkim za dobre słowa, jak i uwagi. Jak na razie priorytetem jest silnik i żeby to wgl objeździć. Z kasą to bywa różnie, ale jak się poszczęści, to może w tym sezonie, lub następnym będą nowe kapcie. :)

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-30, 21:00
autor: Savier
Jeżeli mogę coś jeszcze w tej sprawie podpowiedzieć... trzeba polować na takie opony. Na tył używany metzeler, na przód leżak i masz budżetówkę na pewno lepszą od stomili :). Sam kupiłem nowego mitasa h-07 leżaka za 50zł, więc się da. :-D

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-01-31, 17:04
autor: damiano074
Dzisiaj przyszły mi gumy na bak od użytkownika picek. Całość bardzo ładnie wykonana. Wał został zregenerowany na oryginalnej korbie, czyli nowa igiełka, czop i centrowanie. Muszę jeszcze ogarnąć tulejkę główki korbowodu i wał będę miał z głowy. Za usługę zapłaciłem.... ćwiartkę. :evil:
DSC_0356.JPG
DSC_0357.JPG
DSC_0359.JPG
DSC_0360.JPG

Re: Gil z łezką - Kompletna odbudowa

: 2013-02-01, 18:07
autor: tomek23293
Ładny gil się szykuje ;-) a tak apropo gilów to spójrzcie co zaparkowało u mnie przed domem :-o