WSK - WueSKowe Forum

Witam wszystkich miłośników jednośladów. Jestem nowy na tym forum więc wypadało by się przedstawić.
Mam na imię Marian jestem z Pabianic, obecnie pracuję a po pracy w wolnych chwilach zajmuję się renowacją mojej wski.
Poza tym interesuję się lakiernictwem samochodowym i jestem pasjonatem gry w tenisa stołowego.
Przygodę swoją z motocyklami zacząłem z chwilą zakupu wski kos jakieś 3 lata temu. Kupiłem ją od wieśniaka za 50zł na chodzie i jeszcze się pytał czy nie za drogo chce, a ja na to, nie no wie pan może być. Potem jeszcze chwilę pogadaliśmy no i chłop przyznał mi się że trzyma tą wskę tylko dla kół, bo ma wózek którym wozi ziemniaki, no i jak by koło pękło albo się przebiło to ma na podmianę.
A ja do niego chłopie zabiorę tą wskę dzisiaj a koła ci jutro przywiozę i jeszcze będziesz miał 50 zł. No to jak tak powiedziałem to chłop aż do góry podskoczył bo będzie miał koła do wózka i kasę, a ja zadzwoniłem do brata i mówię, kołuj dwa koła do wski na biegu ,jakiekolwiek byle by powietrze trzymały. I tak się udało kupić kosa, no ale nie ma się co dziwić na dalekich wsiach nie ma internetu więc ludzie się nie orientują ile może taki kos kosztować.Myślę że na jednym motorze się nie skończy, mam w planach zakup k 750 z koszem, zobaczymy jak to wyjdzie, ale jedno wiem 50zł to na pewno będzie mało.
Pozdrawiam Marian

Witamy na forum. Dobrze, że do nas trafiłeś, bo szykuje się kolejna piękna WSK-a. Oczekujemy relacji i zdjęć My od siebie możemy zaoferować dużo wsparcia

Powodzenia

Dzięki za wparcie,na pewno będzie potrzebne i to nie raz, nawet już mam dylemat chłopaki, mianowicie jaki kupić tłumik do tego mojego kosa, czarny czy chrom, jaki powinien być, czy to nie ma znaczenia. Mi osobiście bardziej podoba się chrom, jest droższy ale ładniej wygląda. Co o tym sądzicie, czy tłumik to rzecz gustu i nie ma znaczenia kolor

oryginalnie był czarny raczej, ale jeśli z aptekarską dokładnością nie restaurujesz sprzęta do muzeum to kup sobie chrom jak ci się bardziej podoba Ja myślałem że to już nie ma opcji kupić coś takiego w takich pieniądzach. W dobie internetu wieśniaki myślą że sprzedadzą za 200zł zardzewiałą szprychę do betrójki jako jedyny na świecie oryginalny unikat Piękna maszyna, czekam na fotki z przebiegu prac remontowych

szykuje się fajna wsk-a fajnie by było gdybyś mógł ją zarejestrować Powodzenia w pracach .
ps: mi ładniej wygląda tłumik na czarno nalepiej matowo

dzięki chłopaki za takie słowa uznania, to dodaje człowiekowi otuchy i chęci do dalszego remontu maszyny.
Mam wszystkie papiery do rejestracji tak że spokojnie, jedynym warunkiem jest ukończenie prac, przegląd techniczny i można rejestrować. Tak naprawdę został mi do polakierowania bak i boczki, założyć instalację która już leży i czeka, założyć tłumik i będzie rozruch silnika na który czekam z niecierpliwością. Już bym go dopalił ale boję się że bez tłumika to ogień opali mi farbę na ramie dlatego czekam na tłumik.
Cieszę się że zarejestrowałem się na tym forum, nie zdawałem sobie nawet sprawy, ile ludzi posiada podobne zainteresowania, wydawało by się głupia wsk a tu proszę nie jedno serce mocniej zabije jak człowiek zobaczy ładnie zrobionego klasyka.

witam, wedle życzenia kolegów z forum, zdaję relację z kontynuacji remontu mojego kosa. Dzisiaj bawiłem się w lakierowanie baku i boczków. Już nie mogę się doczekać jak wyschnie i zakładam do motocykla. Myślę że nabierze wyglądu.

No ładnie idzie

No dzisiaj poskładałem trochę, została mi instalacja do skończenia, nakleić naklejki kos, cięgno hamulca tył i zastanawiam się nad gumami na bak, i w przyszłym tygodniu postaram się zrobić pierwszy rozruch, zobaczymy a i jeszcze kedra na bak by się przydała i korek jest nie orginalny trzeba by poszukać i to chyba będzie prawie koniec

Szacun, bo maszynka piękna ,a co do wydeszku to kupiłeś u hartmana, bo też chcę taki zamówić podobno chrom dobrej jakości ma,a tak ogólnie niema się co czepiać, dajcie go do odrestaurowanych profesjonalnie!!!

Od jakiego motocykla masz przednie osłony amortyzatorów/gumy .

Szkoda, że obwodnice zrobili bo bym podjechał obejrzeć na żywo

No dziękuję wszystkim za słowa uznania, jeszcze nie koniec prac ale już nie dużo, dzisiaj w niedzielne popołudnie postanowiłem w końcu wyprowadzić ją na światło dzienne i zrobić rozruch. Zapaliła bez większych problemów, pochodziła trochę na wolnych i w drogę.
Powiem tak... Jazda przed remontem a po remoncie to kosmos przyjemność niesamowita nic nie trzęsie nic nie buja jedzie jak po stole i te wolne obroty na luzie super, przed remontem nie mogłem wyregulować wolnych bo gasła a teraz można zejść z obrotami tak nisko że pyka sobie jak dziadek fajkę. i te spojrzenia innych kierowców, bezcenne.
Kolego piter gumy na amortyzatorach są od jawy 350 pasują elegancko.
Kolego zimny lech zapraszam możesz przyjechać nie mam nic przeciwko fajnie poznać kolegów co mają podobne maszyny, może kiedyś się wyskoczy na jakiś mały zlot.

Ale nie obyło się bez żadnych problemów mianowicie podczas jazdy spokojnie jedzie w porządku ale jak chcę mocniej przyspieszyć to się dusi. Pomyślałem że brakuje jej paliwa i podczas jazdy nacisnąłem i trzymałem przycisk przelewania na gaźniku i od razu zaczęła przyspieszać elegancko, czyli ewidentnie brakuje paliwa. Myślę jak to poprawić bo za mały poziom jest w gaźniku. Obstawiam albo pływak albo zaworek z kulką który zamyka dopływ jak się pływak podnosi miał może ktoś z was podobny problem?

Daj zapinkę na iglicy jeden ząbek niżej i zobacz jak zareaguje. We wrześniu na 90% na weteran bazar będę jechał to się odezwę

O właśnie o tym nie pomyślałem jutro sprawdzę na jakim rowku jest zapinka a jak to nie pomoże to pokombinuję z pływakiem i zaworkiem, ale to już nie jest jakiś duży problem w porównaniu z całością
Jak będę miał trochę czasu to wrzucę zdjęcia od początku jak przebiegała renowacja, stan wyjściowy co po kolei robiłem
Pozdrawiam

witam tak jak obiecałem teraz trochę historii mojego kosa jak to po kolei było.
Proszę zauważyć że nie które elementy są składane w dużym pokoju na dywanie, nie wiem skąd ludzie mają takie pomysły ale wiem że nie jestem sam. To chyba sentyment do naszych maszyn. Dobrze że nie było kobity w domu

witam wszystkich postanowiłem odnowić trochę temat mojego kosa. W tamto lato Wsk przejechałem ok 80 km, ale bałem się trochę gdzieś dalej jechać bo nie miałem kat.A a ustawa nie weszła jeszcze wżycie. Ale sprzęt trochę po testowałem i stwierdzam że jest trochę jeszcze roboty przy nim. Sprzęgło nie rozłącza do końca, olej leci z wałka startera, z gaźnika kapie. A poza tym postanowiłem trochę dokupić gadżetów żeby jeszcze lepiej wyglądała.

Ładnie zrobiony Kosik. No te wycieki musisz ogarnąć, leje się prawie jak z Junaka .
Brakuje jeszcze emblematu "125" na lewym boczku
Jakoś ta tylna lampa nie podoba mi się, wolę tą najbardziej pospolitą

Stopki centralne też są do wymiany to chyba nie od tego typu bo jak postawię motor na równym to minimalnie dotykają podłoża i może się przewrócić, lampa taka była więc jej nie zmieniałem a jest nie popękana to niech będzie

Stopka centralna z "Garbuski"