WSK - WueSKowe Forum

Jeszcze raz witam wszystkich.
We wrześniu stałem się szczęśliwym posiadaczem WSK 125 KOS z 84r.
Co o niej sądzicie? Pierwszy widoczny mod jaki zrobiłem to rura wydechowa od 175 i ten mały bagażnik oraz lusterka chlapacz(na razie tylny "poluję"na przedni)wymiana klosza tylnej lampy i wszystkich linek.
Z mechaniki wymieniłem wszystkie cewki i zastąpiłem prostownik selenowy mostkiem gretza i wymieniłem uszczelniacze w przednim zawieszeniu (ciekło strasznie).
A tu foto z "jazdy do SKP" Badanie techniczne zakończone sukcesem,motór udało się przerejestrować na mnie i czekam na "twardy dowód".
W okresie zimowym planuję wykonać remont silnika.
Pozdrawiam

Tłumik i bagażnik zupełnie nie pasuje. Poza tym wsk fajna

przydała by się listwa aluminiowa pod siedzeniem oraz stopki z tyłu od kosa metalowe

yamacher35 pisze:przydała by się listwa aluminiowa pod siedzeniem oraz stopki z tyłu od kosa metalowe

W 1985r. były metalowe stopki pasażera.

yamacher35 pisze:przydała by się listwa aluminiowa pod siedzeniem oraz stopki z tyłu od kosa metalowe

Stopki jak na razie zostają bez zmian(ze względu na rocznik) a nad siedzeniem intensywnie pracuję.

Przyszło kilka drobiazgów z epoki do Kosa.

Chyba wiem od kogo kupiłeś te części

Co to motór nie miał siły sam dojechać do SKP ?
Zwolennikiem wydechu od 175 do 125 nie jestem ale nie wygląda źle. Bagażnik słabo wygląda, występowały lepsze

Mateusz WSK pisze:Chyba wiem od kogo kupiłeś te części

Co to motór nie miał siły sam dojechać do SKP ?
Zwolennikiem wydechu od 175 do 125 nie jestem ale nie wygląda źle. Bagażnik słabo wygląda, występowały lepsze

Poprzednie badanie techniczne motór miał w 1997r. dlatego wolałem na przyczepce niż na kołach.Namiar na te części znalazłem na forum a dokładnie zainspirowała mnie ta podkładka z gumką pod zbiornik paliwa (teraz już wiem dla czego kilka razy w przeszłości
pękało mi to ucho przy zbiorniku). Rura od czwórki mi się podoba a ten bagażnik to tak jak piszesz-mogło by być coś lepszego.

Fajna jamachina, przedni chlapacz powinieneś dostać na skuter dębica. Jakbyś nie mógł znaleźć to pisz.

Chlapacz znalazłem dzięki za info.
Pierwszy zakup do kapitalki silnika poczyniony.
Panowie o co chodzi z tym luzem bo te chyba mają C2 a gdzieś przeczytałem że powinno być C3?

Kolego łożyska z luzem C2 generalnie nie nadają się do silnika spalinowego i specyficznych warunków w jakich pracuje - zwłaszcza w konfiguracji jak występuje w wsk 125, czyli są w tandemie i to w dodatku usytuowane w sporym odstępie od siebie. Mają luz wewnętrzny mniejszy niż normalny. Możesz mieć już problem z samym złożeniem silnika, nie mówiąc już o możliwości swobodnego obracania wałem po rozgrzaniu silnika i to nawet przy przyzwoicie wycentrowanym wale. Szkoda łożysk i gniazd w karterach. Zmień je na C3.

Chciałem dobrze a okazuje się że wyszło jak zawsze.Czy ktoś złożył silnik na C2 i działało prawidłowo?

Katalog części zamiennych podaje 6203 P66 (C6 o wyższej dokładności, dziś wszystkie łozyska są juz produkowane w P6) lub C6.
Mimo, że wytwórnia luzowała pasowania (dla świętego spokoju) nie oznacza to ,że możemy zastosować łożyska z napięciem wstępnym( takie łozyska stosujemy przy małym obciążeniu promieniowym wału i małych prędkościach obrotowych jednocześnie ze względu na zlikwidowanie mozliwości ślizgania się kulek po bieżni a za tem uszkodzenia łozyska). Po zamontowaniu łożysk z wciskiem na wał i w obudowy luz łozyska maleje ,gdybysmy zamontowali więc łozyska C2 w miejsce gdzie zalecane są co najmniej C3 uzyskamy tam pasowanie ciasne co przy skąpym smarowaniu i podwyższonej temperaturze skutkuje szybkim zniszczeniem ,o ile nie zatarciem łożyska.
Wymień te łożyska jesli to możliwe na właściwe ,praktyka pokazała że C3 zachowują się dobrze.

Wielkie DZIĘKI.Czy przypadkiem 6203 nie idzie w piasty kół?

6302

Łożyska wymieniłem na 6302 będą do piast a te właściwe na wał zostały zamówione,jeszcze raz dzięki za info.
A tu fotka dla jednego z nas (może jeszcze komuś się przyda).
Grubość pręta to 4.7mm a sprężyny to 2.5mm

Panowie dziś przyszedł mi wał z epoki po regeneracji,na pierwszy rzut oka wygląda poczciwie (czopy,gwinty,kliny ok) natomiast mam pytanie co do luzów korby a mianowicie luzu góra-dół nie czuję ale wyczuwam minimalny luz na boki,czy tak być powinno???
Po stuknięciu w główkę korby dłonią nie wydaje żadnych dźwięków,tulejka wymieniona.
A to mały zestaw z cylkiem od fnanqa87. I mój nowy nabytek a mianowicie ściągacze do karterów (piter_dzn jeszcze raz dzięki) Przyrząd do wyciskania sworzni wykonam sam.

brobmw pisze:Panowie dziś przyszedł mi wał z epoki po regeneracji,na pierwszy rzut oka wygląda poczciwie (czopy,gwinty,kliny ok) natomiast mam pytanie co do luzów korby a mianowicie luzu góra-dół nie czuję ale wyczuwam minimalny luz na boki,czy tak być powinno??? Po stuknięciu w główkę korby dłonią nie wydaje żadnych dźwięków

...tak powinno być - jak trzymasz w dłoni za korbowód wał swobodnie zwisający własnym ciężarem a drugą uderzysz w główkę korbowodu i brak jest odgłosu stuknięcia to oznacza, że jest ok. Delikatny luz poosiowy (na boki) musi być

Aluminiowy cylinder moim zdaniem jest fuj. Jeszcze na rynku nie brakuje żeliwnych oryginałów w przystępnych cenach. Lepszy żeliwny IV szlif niż nominalny aluminiowy brzydal.

mariusz30003 pisze:Aluminiowy cylinder moim zdaniem jest fuj. Jeszcze na rynku nie brakuje żeliwnych oryginałów w przystępnych cenach. Lepszy żeliwny IV szlif niż nominalny aluminiowy brzydal.

Ale to ori cylinder zmd i w tym okresie z którego jest mój motór fabrycznie były montowane cylindry aluminiowe a poza tym mi podoba się alu.