WSK - WueSKowe Forum

Jedyna opcja to nie ten króciec i tyle.
Panowie powiedzcie mi jaka ma być u mnie tabliczka znamionowa
Zakupiłem nową od kolegi AdioBas ale ona jest do młodszych wersji.
Pomożecie

No dokładnie Audiobasa tabliczka szła od 78r i tam już nie było pól z numerami silnika i ramy jak w starszych.

Może ta ?
http://allegro.pl/wsk-125-m06-b3-tablic ... 00007.html
Wydaje mi się, że wygląda najlepiej z pośród tych dostępnych na allegro. Porównując z kilkoma zdjęciami B3 do 77r wszystko się zgadza. Sam taką kupiłem dobrych 5 lat temu do swojej 78r ale jako że u mnie szła taka jak Audio dorobił to zmiana planów.
Były też drobne zmiany wraz ze zmianą z tymi polami do nabijania, można zobaczyć na zdjęciach, typu "Typ silnika" oraz w innym miejscu "Poziom N".
Reasumując moje wywody proponował bym kupić tą z linka.

To może byś się zamienił na tą od Auidobasa
Możesz zmierzyć długość króćca w Twojej WSCe bo pasowały bo to jakoś zrobić uczciwie z tym dolotem.

Cienias pisze:To może byś się zamienił na tą od Auidobasa
Możesz zmierzyć długość króćca w Twojej WSCe bo pasowały bo to jakoś zrobić uczciwie z tym dolotem.

Ta moja tabliczka ( na której się nabija nr ramy i silnika ) ma już nabite od dawna numery więc nie pomogę.
Co do króćca to nie wiem czy mam, muszę poszukać. Jak się znajdzie to zmierzę ale obawiam sie, że sprzedałem kilka lat temu z gaźnikiem.

Oczywiście moja WSK po zmianie stacyjki (na inną używaną) przestała odpalać.Na koniec odczepiłem przewód masowy od gaszenia silnika całkowicie od stacyjki i nic to nie dało.Za którymś razem złapie i po paru sekundach gaśnie No nic chyba muszę luknąć na styki.
Dzisiaj zdemontowałem koło tylne bo bardzo latało na boki a po za tym tarcza kotwiczna ze szczękami weszła zbyt głęboko w bęben.
Oczywiście nie muszę mówić że w środku było wszystko plus syf.Przed zrobieniem zdjęć trochę to obmyłem. Niestety ale szczęki weszły dość głęboko i bęben trochę dostał po rajtach.
Mam inną, nową ale ma jakiś inny napis.Na moim jest napisane WSK a na tym nowym FSM.To chyba nie jest podróba Muszę też kupić trzy łożyska 6302 RSy.Powiedźcie mi o co chodzi z zabierakiem, ponieważ w książce jest niby metalowy z mniejszym łożyskiem a u mnie jest aluminiowy z takim samym łożyskiem jak pozostałe dwa w kole. Aha mógł by ktoś zmierzyć mi długość króćca gaźnika

Piasty klepali różne, jest ori i będzie grać. Zabierak masz nowego typu, powinien być stalowy, taki jak w książce.

Dzięki Skinder.Muszę znaleźć w pobliżu kogoś od szkiełkowania.
Przyszedł zabierak od kolegi Szymona, trochę swatygowany ale myślę że uda się go przywrócić do życia, z resztą element używany więc co tu gadać.Zębatkę już zdemontowałem, usunąłem z grubsza rdzę i teraz tylko poprawki na tokarce i do cynkowania. Jakiś czas temu dorwałem sam wkład do telewizorka i dzisiaj skończyłem odnowę nitując na koniec odblaski.

Powiedźcie mi czy moja WSKa ma półkę akumulatora taką jak trzeba Nie powinno być czasem blachy wygiętej na boki żeby aku się nie zsuwał

No powinna mieć te blachy z zagiętymi końcami ku górze. Jakiś rzeźnik poobcinał ?
I jak rozwiązałeś problem z tą gumą pucha filtra ---> gaźnik ?

Mateusz WSK pisze:No powinna mieć te blachy z zagiętymi końcami ku górze. Jakiś rzeźnik poobcinał ?

Poważnie mają tam być te blachy Kurde blaszka co za patafian to spartolił Będę musiał jakieś wymiary dorwać i dorobić z blachy.
A co do gumy to na razie nic nie ruszałem.Po założeniu mimo że napięta to na razie się trzyma.Myślałem żeby przed malowaniem wyciąć klin z króćca który wystaje z obudowy filtra, wygiąć w odpowiednią stronę i pospawać na nowo.

Według mnie wszystko jest ok
http://i.imgur.com/McwTklb.jpg----> Również z 1973 roku

Dzięki Jakub za fotkę Od razu lepiej mi się zrobiło
Coś mi się wydaje że nie dam rady zrobić jej na odpi.....l żeby choć troszkę pośmigać w lecie.
Zakupiłem akumulator i obecnie składam jakiś mały prostownik 6V.Przywróciłem też instalację do oryginału.
Muszę jeszcze obczaić stopki bo są rozpieprzone tak że sprężyna je ściąga i trą po łańcuchu

Szczerze mówiąc to nie wiem już jak to ma być z tymi blaszkami... byłem pewien, że wszystkie jednoramówki to mają.
Na dysku przeglądałem foty Garbusek i na jednym widać to miejsce, nie ma też tych blaszek.

Na dysku mam też foty tej wueski i są te blaszki:
http://polskiemotocykle.mik.pl/galerie/ ... 6b3-12.jpg
Zachowana w dziewiczym stanie.
Może to wprowadzili w jakimś roczniku ? Ta na tym zdjęciu to chyba rocznik 76.
W każdym bądź razie nie masz się czym stresować.

Pierwsze na pewno nie miałby mam WSK z 1972 roku i ona nie posiada . Rama przedstawiona wyżej również nie posiada . Zakładam ze jak coś było to nie prędzej niż 1975roku .

Dzięki Wam za rozwianie zagadki
Za to domorosły inżynier szczelił tjuna w innym miejscu.Chciałem dzisiaj założyć nierdzewne uchwyty które zakupiłem tu na forum, wziąłem klucz i niestety ale obydwie śruby ukręciłem.Gdy przyglądnąłem się bliżej, okazało się że ktoś przyspawał zwykłą spawarką nakrętki do uchwytu lampy i to ramy i dalej też przyspawał drut podpiera się pod takie blaszki ramy.
Skąd wezmę takie blaszki Dodatkowo przyszło parę pierdół z SD i odebrałem ori zębatkę z cynkowania. Zrobiłem też na szybkiego prostownik 6V bo zakupiłem aku i okazało się że nie mam czym go naładować hehe

Mateusz WSK pisze:Szczerze mówiąc to nie wiem już jak to ma być z tymi blaszkami... byłem pewien, że wszystkie jednoramówki to mają.
Na dysku przeglądałem foty Garbusek i na jednym widać to miejsce, nie ma też tych blaszek.

Na dysku mam też foty tej wueski i są te blaszki:
http://polskiemotocykle.mik.pl/galerie/ ... 6b3-12.jpg
Zachowana w dziewiczym stanie.
Może to wprowadzili w jakimś roczniku ? Ta na tym zdjęciu to chyba rocznik 76.
W każdym bądź razie nie masz się czym stresować.

To by się zgadzało. Do 76 były bez blaszek, a od 76 z. Ja mam 76 rama niekombinowana i też już te blaszki aku mam.

Uparłem się dzisiaj i zdemontowałem wspornik tylnej lampy.Założyłem frez trzpieniowy z węglika do multitoola i powoli usunąłem spawy po czy wspornik wyszedł.Zdemontowałem błotnik żeby był lepszy dostęp i usunąłem resztki spawów po jakimś mietku Muszę kupić tylny błotnik bo ten przegnił na wylot

Musisz poświęcić jakąś ramę i przeszczepić te blaszki do swojej. Jak nie znajdziesz to mogę poświęcić którąś z ram ze złomu, odetnę te elementy i są Twoje.
Masz zapasowy uchwyt lampy ? Czy ten się nada do ponownego użycia ?

Mateusz WSK pisze:Musisz poświęcić jakąś ramę i przeszczepić te blaszki do swojej. Jak nie znajdziesz to mogę poświęcić którąś z ram ze złomu, odetnę te elementy i są Twoje.
Masz zapasowy uchwyt lampy ? Czy ten się nada do ponownego użycia ?

Przed malowaniem na pewno muszę to odbudować.W sumie tylko z jednej strony brakuje kawałek.Zawsze można dorobić kawałek i przyspawać.
Uchwytu nie mam a ten jest do wymiany.Na razie tylko poprawie go spawarką żeby pojechać na przegląd i zrobić parę kilometrów.

Uprzedziłeś mnie swoim poprzednim postem
Nie jest źle dobrze Ci poszło. Przyznaj się, miałeś praktyki z obsługi szlifierki u Piany ?
Dorobisz ten jeden kawałeczek, uchwyt wymienisz i beje