WSK - WueSKowe Forum

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Mam na imię Bartosz, mieszkam w Szczecinie, od wczoraj jestem właścicielem Szanownej Pani Wiesławy.
W czasie swego długiego żywota zapewne wiele przeszła, dlatego zamierzam przywrócić ją do należytego porządku i oryginalności na tyle na ile będę potrafił.

Poniżej kilkanaście fotek motoru. Na początek, zapytam znawców ile jest w niej oryginalności? Proszę o opinię.

WSK w całej okazałości. Tłumik trochę pogięty - da się coś z tym zrobić, czy od razu szukać nowego? Osłony boczne ma metalowe - czy w tym roczniku nie było plastikowych? Emblematów "125" brak. Bak - są ślady podmalowywania i jedno wgnieconko. Lampa przednia plastikowa z ramką niechromowaną. Wg mnie na pewno w silniku już ktoś grzebał co widać po czerwonym silikonie i "ruszanych" śrubach na pokrywach silnika. Bagażnik to chyba jakaś samoróbka. Co o nim sądzicie? Numery ramy i silnika: Siedzienie - gąbka pożółkła, chyba oryginalna. Blacha od siedzenia pomalowana na niebiesko. Po wykrzywionym mocowaniu reflektora i kierownicy widać, że Wieśka zaliczyła kraksę. A tu jeszcze rzut oka na schowek pod siedzeniem i okolice.

Ogólnie to całkiem niezły stan. Są papiery ?
Według mnie elementy nie zgodne z rocznikiem:
- licznik ( te czarne kreski np pomiędzy 20 a 40km/h mają być cieńsze )
- boczki mniejsze nowszego typu, plastikowe
- tylne amorki odkryte ( sprężyny )
- cylinder powinien być żeliwny
- tłumik czarny
- pokrywa od strony sprzęgła z napisem "Predom-Dezamet"
- bagażnik - nie wiem aczkolwiek są bardzo podobne, musi ktoś ocenić kto w tym temacie siedzi.

Papiery oczywiście są!
Co do pokrywy z napisem "Predom-Dezamet" to z tego co wiem dopiero później taką montowali, więc w moim jest prawidłowa.
Licznik też wydaje się być ok w porównaniu z modelami z tego rocznika na forum.

Co do cylindra, zastanawiam się nad takim kompletem:
http://allegro.pl/nowy-cylinder-wsk-125 ... 57866.html

Warto?

Jeśli masz fundusze to niema nic lepszego od orginalnych częsci zmd.

Pokrywa kwestia sporna, ostatnio była dyskusja na ten temat w innym temacie
Licznik na 200% jest z późniejszych wuesek. Taki powinna mieć Twoja WSK:
http://allegro.pl/wsk-4-175-licznik-nie ... 22273.html

Taki cylinder jak widzisz jest bardzo drogi. Osobiście zamontował bym go tylko do wueski, która ma stać jako ozdoba i być w 99% oryginalna. Według mnie najlepszą opcją jest zakup ładnego, oryginalnego, używanego żeliwniaka, nominał albo R1. Żeby miał wszystkie żeberka i dobry gwint. Do 100zł powinieneś taki dostać. Kupić oryginalny tłok itp i załóżmy za 200zł jest wszystko ładnie zrobione.

No trochę pracy Cię czeka,ale warto bo w tragicznym stanie nie jest,a brakujące i zgodne z oryginałem części tak jak wyżej koledzy pisali,zresztą są tematy zrobionych b3-ek więc podpatruj,pytaj.Miłej renowacji

Dzięki, dzięki
Faktycznie licznik się różni, ale chyba zostawię ten co mam. To są różnice kosmetyczne. Co innego gdybym miał licznik np. z rocznika 1974 wyskalowany do 100 km/h. Zmienię tylko ramkę, bo jest pogięta.

Boczki metalowe w takim razie muszę sprzedać i kupić plastikowe z emblematami 125. Może ktoś ma chęć się zamienić?

Zastanawia mnie jeszcze centralny podnóżek (czy jak to się nazywa ). Od strony kopki ma taki wystający pręt. Dam sobie głowę uciąć, że jeszcze u kogoś na forum takie coś widziałem. Czy to jest oryginalne dla mojego rocznika?

Co sądzicie o numerach ramy i silnika widocznych na zdjęciach, czy to się wszystko trzyma kupy rocznikowo?

Jeżeli chodzi o stopkę centralną, to ja tam widzę wszystko ok.

Boczki mają być takie:
http://allegro.pl/boczki-plastikowe-osl ... 08110.html
Spokojnie sprzedasz te swoje metalowe w dobrych pieniądzach i kupisz odpowiednie ( albo się wymienisz )

Mam pytanko, czy numery na karterach powinny być takie same dla połówek tego samego silnika?
U mnie to wygląda tak:

Powinny być takie same,choć kiedyś miałem komara,miał różne i chodził ponad 3 lata.

Perspektywa tylko 3 lat mnie nie satysfakcjonuje...
Co zatem robić, szukać samych karterów, całego silnika od razu z żeliwnym cylindrem?
Na co uważać przy zakupie, żeby nie było wtopy?
Znalazłem taką aukcję:
http://allegro.pl/silnik-wsk-125-orygin ... 18957.html

Decyzja należy do Ciebie. Ja bym tych karterów z różnymi numerami nie składał.
Silnik za 300zł w internecie to dosyć dobra cena. Jakbyś go kupił to miałbyś sporo części zapasowych, te w najlepszym stanie zamontować. Zapytaj który wymiar ma cylinder.

Tłumik bym nowy czarny malowany kupił
Emblematy na baku powinny być WSK a nie PZL
Pokrywa sprzęgła jest OK
Zabierak zębatki tylnej powinien być aluminiowy a jest stalowy
Bagażnik bym pochromował, ponieważ dodaje jeszcze więcej klimatu PRLu i jest przydatny (wiem co mówię)
Oprawka lampy przód chromowana a nie malowana
POWODZENIA!!

Wymaga małego dopieszczenia ale i tak jest piękna
P.S odpisz na PW

emblematy pzl powiny być czyli masz dobre fajna wieśka moje tez z tego roku

W 79r mają być przyklejane WSK tak jak pisał Tomekk

Tomekk pisze:Tłumik bym nowy czarny malowany kupił
Emblematy na baku powinny być WSK a nie PZL
Pokrywa sprzęgła jest OK
Zabierak zębatki tylnej powinien być aluminiowy a jest stalowy
Bagażnik bym pochromował, ponieważ dodaje jeszcze więcej klimatu PRLu i jest przydatny (wiem co mówię)
Oprawka lampy przód chromowana a nie malowana
POWODZENIA!!

Chciałbym się odnieść do tematu bagażnika.
Z tego co mi wiadomo były one dostępne w sklepach i przeznaczone były dla wsk. Jak najbardziej były chromowane.
Sam posiadam takowy i zastanawiam się czy go założyć do fumki. Tym bardziej jak wspomniał Tomekk jest on bardzo przydatny, ale jednak czy nie psuje wyglądu całości ? Co myślicie?

Po dwóch latach wznawiam pracę nad WSK-ą. Zakupiłem już emblematy zgodne z rocznikiem, plastikowe boczki, prawidłowy nowy licznik.
Kupiłem także silnik, ale po rozebraniu okazało się, że było uszkodzone jedno z gniazd do tulei, więc musiałem zakupić nowe kartery. Nowy karter jest chyba z nowszego wypustu, ponieważ posiada dodatkowy korek spustowy z komory wału. Ktoś wie może od kiedy stosowano takie rozwiązanie? I jeszcze jedna sprawa. Mam 2 wały korbowe i któryś z nich chcę oddać do regeneracji, ale mam pewne wątpliwości. Który z nich jest oryginalny?

Wał nr 1: Wał nr 2: A może obydwa są oryginalne? Który lepiej oddać do regeneracji?

Jak nie chcesz żeby na ciebie bluźnili to oddaj drugi (oba są oryginalne). To co zadziało się w karterze jest do naprawienia (nie w swoim zakresie). Raczej unika się łączenia połówek karterów od różnych silników (nr karterów)