WSK - WueSKowe Forum

Jak byś mógł Zrobić zdjęcie jak upchnięty moduł i regulator za statorem. Też chce to zrobić w swojej garbusce. Dziś CDI zamówiłem

Mam jedną fotkę jak ja to pupychałem za podstawą zapłonu:
download/file.php?id=43385&mode=view
Wychodzi tylko przewód na świecę. Z zewnątrz nie do rozpoznania.

sbanys pisze: ↑

2018-01-28, 22:09

Mam jedną fotkę jak ja to pupychałem za podstawą zapłonu:
download/file.php?id=43385&mode=view
Wychodzi tylko przewód na świecę. Z zewnątrz nie do rozpoznania.

Wielkie dzięki kolego. A jak łączyłeś przewody, lutowałeś czy na kostkach ?

Lutowałem ale następnym razem będę na kostkach łączył. Jakby coś nawaliło to więcej zabawy z tym.

Jako, że niedługo wyjazd na Świdnik, więc zabrałem się za uszczelnienie kapy oleju i wymiany sprzęgła. Niestety, ale cały misterny plan poszedł się .... Za te współczesne linki producenci powinni wisieć! Nowa linka ( niecałe 1000 km) strzeliła podczas regulacji sprzęgła...

Możesz podać wymiary simmeringu i łożyska? Jestem ciekaw czy to się sprawdzi... co do linek - zawsze mam ze sobą zestaw naprawczy

Kosa pisze: ↑

2018-07-04, 18:00

Możesz podać wymiary simmeringu i łożyska? Jestem ciekaw czy to się sprawdzi... co do linek - zawsze mam ze sobą zestaw naprawczy

Akurat jeździłem 2 km od garażu bo chciałem wyregulowac sprzęgło. Co do łożyska, robił mi to jeden gościu i nie znam szczegółów, mówił, że zrobił już pełno tych dekli i nie miał reklamacji swoją drogą za cholerę nie mogłem wyregulowac sprzęgła, jakbym nie kręcił to i tak ciągnęło...

Czy możesz dać namiar na tego gościa ?

Przejrzałem kilka postów i wychodzi, że wymiary podstawowe to pewnie 20x26 (średnica wewnętrzna/zewnętrzna) - na tej podstawie można dobrać i łożyska i simmeringi i tuleje i określić głębokość toczenia - tylko tokarz potrzebny:)

Kosa pisze: ↑

2018-07-05, 07:39

Przejrzałem kilka postów i wychodzi, że wymiary podstawowe to pewnie 20x26 (średnica wewnętrzna/zewnętrzna) - na tej podstawie można dobrać i łożyska i simmeringi i tuleje i określić głębokość toczenia - tylko tokarz potrzebny:)

Jak mam latać i szukać tokarza to mi się po prostu nie chce, robota 25 zł, uszczelniacz 6 zł, łożysko 20 zł.

Też prawda:) Od zewnętrznej strony też widzę masz wytoczone - tam też wkładasz simmering? - akurat flacha z Luxem zasłoniła...

Kosa pisze: ↑

2018-07-05, 08:56

Też prawda:) Od zewnętrznej strony też widzę masz wytoczone - tam też wkładasz simmering? - akurat flacha z Luxem zasłoniła...

Nic więcej nie zakładałem. Odebrałem dekiel i od razu założyłem

Ja pier....lę starość jest straszna - dopiero jak się przyjrzałem to widzę, że to cień a nie zatoczenie:)

Kosa pisze: ↑

2018-07-05, 09:50

Ja pier....lę starość jest straszna - dopiero jak się przyjrzałem to widzę, że to cień a nie zatoczenie:)

Bez przesady Jestem bardzo ciekaw czy zda to egzamin, chociaż rozmawiałem z gościem który to ma od 2 lat i zero wycieków Linki zamówione, czekam aż przyjdą i trzeba korzystać z sezonu

Żeby było ciekawiej u mnie w deklu z zatoczeniem pod oring cieknie a w starszym bez miejsca na oring sucho jak pierz:)

U mnie było bardzo wyrobione, niestety fabrycznie wałek startera nie miał się na czym opierać i z czasem się wyrabiało

Tak z ciekawości, całą trasę z Gdańska do Świdnika planujesz pokonać na wuesce?

maq pisze: ↑

2018-07-05, 11:29

Tak z ciekawości, całą trasę z Gdańska do Świdnika planujesz pokonać na wuesce?

Tak Już dawno temu narodził mi się taki pomysł, ale jakoś nie było czasu, dobrego sprzętu, nie znałem ludzi z "branży", nie mam dzieci, żony, jak nie teraz to kiedy? Na wueskę mam w razie czego wykupione holowanie ( chyba 150 km). Trasa będzie podzielona na etapy:
Pierwszego robię trasę Gdańsk- Płock (przerwa u przyszłych teściów w Grudziądzu, później docelowo nocleg w Płocku i taty)
Drugiego dnia rusza ekipa z Inowrocławia, jechać będę przez Płock gdzie do nich dołączę i jedziemy na Świdnik.
W tym sezonie zrobione mam już jakieś 1500 km po Kaszubach i bez większych awarii, więc czemu mam nie spróbować Będzie co wspominać i opowiadać

Pykniesz to pewnie bez problemu - ja przed trasą Poznań/Wrocław robiłem przygotowania jak do oblężenia Częstochowy a na miejsce dotarłem w niecałe trzy godziny i była ochota na więcej:) Pamiętaj tylko o ciepłych skarpetach i spodniach - ja startowałem w czerwcu o 6 rano i zmarzłem jak diabli...

Super pomysł i niezłe wyzwanie. Może jakieś wideo z trasy nakręcisz?