WSK - WueSKowe Forum

Cześć, mam pytanie o montaż tablic rejestracyjnych. Z tego, co się zorientowałem, jest tylko jeden legalny rozmiar tablic motocyklowych. Chcę założyć mniejsze (19x15cm), robione na zamówienie mimo że oficjalnie nie spełniają wymogów. Jak montujecie tablice? Tuż pod lampą tylną czy niżej w okolicach mocowania chlapacza?
Montujecie samą tablicę bezpośrednio czy w ramce?
PS. Mimo że moja WSK była wykreślona z ewidencji, zarejestrowałem normalnie, na białe tablice (pojazd unikatowy ale nie zabytek, mimo że ma ponad 90% części oryg. i mógłby być też jako zabytek zarejestrowany).
Poniżej stan aktualny, jeszcze w zimie planuję gruntowny remont silnika i ew. regenerację gaźnika.

Nowe, tzn. białe tablice muszą być legalizowane nalepką, skąd taką wytrzaśniesz???

Texas Ranger pisze: ↑

2018-10-17, 12:22

Nowe, tzn. białe tablice muszą być legalizowane nalepką, skąd taką wytrzaśniesz???

Nie wytrzasnę. Zastanawiam się nad założeniem nielegalnych, licząc na niskie prawdopodobieństwo zatrzymania i wysokość mandatu. Ktoś jeszcze tak jeździ, czy jeździcie raczej z takim dużym "chlapaczem" z tyłu?
Żółte tablice (dla zabytków) są w mniejszych rozmiarach?

Nie są

Zdravko pisze: ↑

2018-10-17, 12:52

Zastanawiam się nad założeniem nielegalnych, licząc na niskie prawdopodobieństwo zatrzymania i wysokość mandatu.

...a powiesz jak idea temu przyświeca?

czankete pisze: ↑

2018-10-17, 15:06

Zdravko pisze: ↑

2018-10-17, 12:52

Zastanawiam się nad założeniem nielegalnych, licząc na niskie prawdopodobieństwo zatrzymania i wysokość mandatu.

...a powiesz jak idea temu przyświeca?

Pewnie mniejsze opory powietrza a co za tym idzie większa prędkość i mniejsze spalanie

DaViD pisze: ↑

2018-10-17, 16:09

czankete pisze: ↑

2018-10-17, 15:06

Zdravko pisze: ↑

2018-10-17, 12:52

Zastanawiam się nad założeniem nielegalnych, licząc na niskie prawdopodobieństwo zatrzymania i wysokość mandatu.

...a powiesz jak idea temu przyświeca?

Pewnie mniejsze opory powietrza a co za tym idzie większa prędkość i mniejsze spalanie

Oczywiście aerodynamika . Ale przede wszystkim wygląd. Wydaje mi się że łatwiejsze i mniej toporne byłoby mocowanie takiej tablicy. Na razie tylko się zastanawiam. Zwykłe tablice przrykręcacie na dwie śruby przez otwory umieszczone w osi pionowej?

Ostatnio mamy szaleństwo Januszy z zakładaniem małych tablic do swoich passatów a przeznaczonych do samochodów z rynku amerykanskiego ,więc to chyba ta sama idea.
Ja zakładam tablice w ramkę bez wiercenia, kombinowania. Ramkę do wspomnianych dwóch otworów .

Zdravko pisze: ↑

2018-10-17, 17:48

DaViD pisze: ↑

2018-10-17, 16:09

czankete pisze: ↑

2018-10-17, 15:06

...a powiesz jak idea temu przyświeca?

Pewnie mniejsze opory powietrza a co za tym idzie większa prędkość i mniejsze spalanie

Oczywiście aerodynamika . Ale przede wszystkim wygląd. Wydaje mi się że łatwiejsze i mniej toporne byłoby mocowanie takiej tablicy. Na razie tylko się zastanawiam. Zwykłe tablice przrykręcacie na dwie śruby przez otwory umieszczone w osi pionowej?

Proponuję Ci abyś poszedł o krok dalej niż zwykli Janusze, o których pisze franq. Rozważ może jakąś pomyłkę w numerze rejestracyjnym, może "8" zastąp literą "B", albo "0" na "D". Zawsze to można jechać do cepeenu, zatankować, nie płacić i odjechać, duże prawdopodobieństwo, że Cię nie namierzą, w końcu ryzyko mandatu małe, więc działaj.

franq87 pisze: ↑

2018-10-17, 19:32

Ja zakładam tablice w ramkę bez wiercenia, kombinowania. Ramkę do wspomnianych dwóch otworów .

Dzięki.

Nie polecam montowania tablicy tylko w ramkę bez wiercenia, miałem tak zamontowaną w MZ czego efektem było szukanie jej po przydrożnych rowach, na szczęście się udało.

Najlepiej blaszka z nierdzewki pod wymiar i na to tablica. Bez wiercenia w tablicy się nie obejdzie, ale tak były kiedyś montowane rejestracje i nie ma ryzyka, że nam odpadnie.

Ja mam zrobione tak jak na zdjęciu. Nie miałem dylematu czy przewiercić tablicę czy nie - w końcu to tylko kawałek alu blachy. Trzeba się cieszyć, że nie mamy tak jak w Niemczech tablic wielkości stolika do kawy

Zainstalowałem normalną tablicę i rzeczywiście nie wygląda to źle. W końcu WSK to kawał motóra a nie żaden skuter. Nawet Grażynie się podoba. Przy okazji przegoniłem wueske w 50 km sobotnią trasę. Piekna sprawa

A moje wyglądają tak, i jeszcze nigdy nie zgubiłem.