WSK - WueSKowe Forum

Witam. Chcę zaprezentować swojego Kosa z 1980r. którego przywróciłem do stanu fabrycznego, a może i nawet trochę lepiej

Jeśli ktoś ma jakieś pytania co i jak zostało zrobione, pytać chętnie odpowiem.

Ogólnie to moto zostało rozebrane do ostatniej śrubki,
Rama została wyśrutowana i pomalowana proszkowo
zbiornik, błotniki, boczki i lampa polakierowane
wszystkie elementy aluminiowe wyszkiełkowane razem z półkami
koła rozszprychowane, felgi malowane proszkowo
szprychy odzyskane, wypiaskowane razem z mosiężnymi nyplami i oddane do ozdobnego ocynku (tylko druty)
wszystkie elementy ze stali które mają kontakt z atmosferą ocynkowane( wszystkie blaszki i inne pierdułki)
zrobiony szlif, nowy tłok i pierścienie
zużyte elementy silnika, skrzyni wymienione na nowe z epoki
wał został ten sam, był w świetnym stanie
wszystkie łożyska i uszczelniacze nowe z najwyższej półki, aż dosięgnąć nie mogłem
wszystkie elementy chromowane oddane na nowo do chromowania (łącznie z goleniami)
jedynie z dzisiejszej produkcji są klamki, chlapacz, elementy gumowe i tylne amory.

Reanimacja odbywała się w piwnicy na 5 metrach kwadratowych

Nie wstawiaj post pod postem. Używaj opcji edytuj!!!

Wsk ładna masz jeszcze Mustanga ?

Fajny sprzęcik:) Silnik szkiełkowałeś czy malowałeś bo jakiś dziwnie wygląda? Dlaczego bandaż na kolanku? Za względów estetycznych czy pełni jeszcze jakąś inną rolę?

Mustanga nie mam, a jesli chodzi o bandaż na kolanku, jest założony dlatego ze cylinder ma dospawaną nową tuleje z gwintem na nakretkę kolanka(stary gwint był zniszczony) i jak sie okazało po włożeniu silnika w ramę że kolanko się nie mieści , przeszkadza rama z przodu. Aby zamontowac kolanko musialem je trochę podgiąć, a ze powloka nie byla w dobrym stanie postanowilem owinąć bandażem aby nie szpeciło.

Też to przerabiałem - tokarz dorobił mi tuleje z nowym gwintem ale kolanko nie wchodziło i szukałem inmego cylindra...