Strona 1 z 8

Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-29, 22:22
autor: tomcio
Chciałem wam przybliżyć historie mojej wski. Postaram się opisać jej remonty które przechodziła dotychczas oraz gruntowną renowacje którą zacząłem niedawno :-) .
Więc , wsk jest z roku 77 jak wiadomo w tym roku wski różniły się od siebie wachaczami lampą itd, Moją trójkę kupiłem przez przypadek, po długiej przerwie w której sprzedałem swoją poprzednią trójke<bez papiera jezdziłem od łepka po polach> Po zrobieniu prawa jazdy nie było czasu już na wske, ale po paru latach oglądając na YT te filmiki z renowacij gdzieś w głowie rodzil się pomysł "kurde a ja swoją wske sprzedałem, trza było ją remontować" i zacząłem pytać po ludziach czy ktoś nie posiada wski jednak odpowiedż była taka sama " panie, miałem ale poszła na złom". W ten czas przyjął się nowy człowiek do pracy-wiek koło 40.... i w pierwszym dniu podjąłem z nim temat wsk- a on mówi że stoi u niego w stodole wsk ale jest bardzo stara i nie ma przeglądu :shock: :shock: :shock: odrazu zaświtało mi że skoro mówi o przeglądzie to musi być zarejestrowana, ale nie mówiliśmy o cenie, wtedy tak się go uczepiłem że po pracy pojechałem za nim do domu wske niby obejrzeć, śmiał się ze mnie bo mówił że takim starym motorem to wstyd jezdzić... Patrze wyprowadza taaaką zakurzoną, w słomie całą :shock: :shock: a ja jak bym zobaczył milion dolarów, przepiękny orginał :-) i biała blacha do tego <nic się nie odzywam ale myśle , pewno sypnie za nią ze 2tys.> Pytam ile ?? a on mówi 500 :evil: ja w środku taki ucieszony i z poważną miną mówie 400 bo przeglądu dawno niema :lol: i dobiliśmy targu, umowa zaraz spisaliśmy i włożyłem te wske do Fiata Uno :evil: :evil: :evil: , własciciel bardzo się śmiał jak odjeżdżałem :-D
Dzięki temu że miał te wske jego nieżyjący ojciec dostałem książke do niej i opowiedział mi historie remontów i zmian... jak się okazało prócz remontu silnika było tylko siedzenie zmieniane...
No cóż mógł bym tu jeszcze dłuuugo pisać ale to potem ;-) ... w następnym poscie postaram się zebrać kilka fotek i wrzucić tu.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-29, 22:38
autor: tomcio
To kilka zdjęć mojej trójeczki.
Koła są nie odniej ale orginalne z epoki i siedzenie powinna mieć na nitach. Reszta wyszła z fabryki jak stoi, własciciel dokładnie mi wszystko opowiadał ;-) .

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-29, 22:42
autor: tomcio
Zagadką może być silnik.... Własciciel mówił że po dojeżdżeniu silnika do remontu kupili wtedy nowy silnik w sklepie<wtedy była taka opcja> i właśnie ten kupny kadłub silnika w niej siedzi, tylko cylinder zamiast alu jest żeliwny. :->
Co ciekawe po upomnieniu się, okazało się że silnik fabryczny który był wyjęty jest w piwnicy i własciciel dożucił mi go zadarmo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :-D :-D :-D Także na tabliczce nr ramy i silnika jest wybity w orginale fabrycznie :-D

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-29, 22:45
autor: tomcio
Zapraszam do komentowania ;-) . wsk obecnie jest rozebrana do remontu, prawdopodobnie jutro zawożę ocynki.... Bęę starał się zrobić ten remont jak najbliżej orginału.
Zobaczcie moje efekty z remontu Kobuza ;-)



http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=72&t=27571 Link do tematu. ;-)

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 04:06
autor: szef100
Jak oryginał to jej nie maluj

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 08:13
autor: tomcio
Właśnie te elementy z ramy co wyjąłem pójdą do proszku. Ocynki wszystkie. Łącznie ze śrubami porobię. A Bak dekle i błotnik myślę zostawić w oryginale. Zobaczymy jak to się będzie prezentować.
Niedługo pierwsza partia części 🔧😁

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 09:04
autor: sbanys
tomcio pisze:
2018-10-29, 22:22
on mówi 500 :evil: ja w środku taki ucieszony i z poważną miną mówie 400 bo przeglądu dawno niema
tomcio pisze:
2018-10-29, 22:22
silnik fabryczny który był wyjęty jest w piwnicy i własciciel dożucił mi go zadarmo
Rozbój w biały dzień tak zaniżać ceny WSK. Ja się ludzie dowiedzą po ile WSK chodzi to handlarze z torbami pójdą. :lol:

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 09:23
autor: tomcio
Panowie. Tym handlarzom się w głowie pomieszalo. Wystawiają wski Obrane ze wszystkiego co ciężko kupić i opisują że "oryginał ze stodoły" 🙃🔧. Fakt że tych motorów jest coraz mniej. Ale i tak części jest jeszcze wybór.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 18:49
autor: tomcio
Panowie!!!! tragedia. Byłem dziś w Krakowie w TE-CE zawieść ocynki. W tamtym roku liczyli 50 zł za kilo, zresztą opisane wszystko w wątku o moim Kobuzie... Dziś zajeżdżam a oni za same szprychy komplet na 4 koła powiedzieli mi 500zł a gdzie reszta :o :o ;( . Więc zabrałem to bo przecierz 1000 by brakło :faint: .

Pomoże ktoś ???? :papa: :papa: :papa:

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 19:12
autor: jjaworskyy
Dawaj na fb

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 19:51
autor: Adam_Ga
Chyba się nie zrozumieliście i oni myśleli że o chrom chodzi?

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 20:02
autor: tomcio
Adam_Ga pisze:
2018-10-30, 19:51
Chyba się nie zrozumieliście i oni myśleli że o chrom chodzi?
Nie nie, byłem osobiscie z wszystkimi rzeczami i rozmawiałem z gosciem... Sam mówił że jest bardzo drogo. I sugerował że gdzie indziej ocynk taniej mogą zrobić. Oni są drodzy ale za to piękne efekty ale kurde teraz to przesadzili, ostatnio liczyli za kilo a teraz powiedział że liczą jedną śrubke 1,50zł plus VAT


Jest ratunek :mrgreen: Kolega Garry Podjął się pracy już z nim rozmawiałem :-D

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 20:45
autor: Adam_Ga
Pogięło i to zdrowo. Ja daje części przygotowane czyli oczyszczone i wypolerowane, klamoty na całą wsk to koszt 50-70zł

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 21:15
autor: tomcio
No tyle mi powiedział Garry. A w tamtym roku już zdrowo zapłaciłem za ocynki tylko do Kobuza, szkoda że nie szukałem więcej w temacie po forum już w ubiegłym sezonie

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 21:32
autor: Adam_Ga
Masz fajnie zachowany egzemplarz, będziesz ją malował?

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 21:38
autor: tomcio
Bak błotniki i dekla na razie zostawię bo mimo że są poobijane to naprawdę ładnie wyglądają. Chorągiewki przednie półka wahacz i konsole były pordzewiałe i pomalowane sprayem, więc oddaje do proszku. Szklanki dolne zamówiłem już orginalne z epoki w nowym chromie, jutro powinny dotrzeć gumy na podnóżki też z epoki wszystkie 4 sztuki. Instalacja jest w orginale więc nie ruszam. Będę starał się wrzucać tu zdjęcia z wszystkiego co robię, tylko na razie jeżdżę za tymi ocynkami i malowaniem proszkowym. W miarę to już ogarnąłem więc będzie trochę czasu

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 23:24
autor: Adam_Ga
Malowanie tych elementów proszkowo to zły pomysł. Taka powłoka nie wyglada estetycznie i do tego lubi po jakimś czesiebplowieć. Rama czy wahacz OK, ale tak eksponowane elementy pomaluj akrylem/poliuretanem.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-30, 23:27
autor: tomcio
Zamierzam pomalować proszkowo czarnym i na to proszkowo bezbarwny. W kobuzie mam i jest igła

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-10-31, 23:22
autor: MotoPRLmaniak
Miło było poczytać.PS nie maluj bo jest piękna w orginale.

Re: Garbata 125 roku 1976

: 2018-11-01, 17:14
autor: jacek9407
Zajrzyj do mojego tematu o wuesce z 1977r. Tez przeplacilem w Tece za ocynki ale to z 3 lata temu :-)