WSK - WueSKowe Forum

Właśnie zastanawiałem się wcześniej nad tym co Garry1 napisał że gdyby taka komora niosła za sobą jakieś wymierne korzyści to chyba konstruktorzy by nie utrudniali sobie życia i poszli by w ślady wcześniej produkowanej głowicy do wsk 125 z centralną komorą tylko że dedykowana do wsk 175

grzechu212 pisze:Właśnie zastanawiałem się wcześniej nad tym co Garry1 napisał że gdyby taka komora niosła za sobą jakieś wymierne korzyści to chyba konstruktorzy by nie utrudniali sobie życia i poszli by w ślady wcześniej produkowanej głowicy do wsk 125 z centralną komorą tylko że dedykowana do wsk 175

Grzechu212 nie jestem projektantem ale ta komora glutka ma niewiele wspólnego z głowicą w wsk 125 , no oprocz tego , że swieca jest centralnie. W wsk 125 to ta komora jest jak zatyczka od spreya . No to coś wniosłem do tematu;)

Głowica jest zaprojektowana komputerowo , wg najnowszych opracowań i doświadczeń tunerów na zachodzie, kształtem głowicy można sterować parametrami oddawania mocy przez silnik , lepszy proces spalania i odporność na detonację. ."Czapka dżokeja" to relikt przeszłości jak S01, żaden dobry silnik o wysokiej mocy takiej nie miał. Nie wiem o co ta spina , jeździjcie sobie na czym chcecie , gorzej normalnie jak by ktoś wam kazał to przerabiać

Przesuniecie komory spalania nie jest zadnym reliktem tylko sposobem na slabe chlodzone silniki - odsuwa maxymalnie miejsce spalania od najgoretszego miejsca czyli okna wydechowego. To nie jest przypadek ze offset jest w te strone a nie inna. A to ze nowsze dwusuwy nie potrzebowaly takich sztuczek wynika z lepszego plukania=chlodzenia. Gdyby 175 miala fabrycznie boosta ktory plukalnby glowice centralnie pod dobrym katem to nikt by sie nie bawil w asymetryczne ulozenie komory spalania.

Wiele silników nie ma boosta posiada 2 kanały i , głowice z centralnie umieszczoną świecą. Po prostu jak projektowali ten silnik nie było jeszcze takiej wiedzy o głowicach a świdnik zawsze był do tyłu z rozwiązaniami technicznymi. Wg mnie dobrze dopasowana głowica z ustalonym squishem i resztą parametrów będzie miała więcej zalet aniżeli ta z przesuniętą komorą i włożona na "pałę tylko żeby tłok nie stukał" jak to jest w 90% wsk na forum.

Żeby to wszystko udowodnić co koledzy napisali w dwóch poprzednich postach, to trzeba przeprowadzić raczej skomplikowane badania z użyciem świecy z czujnikiem temperatury swego czasu iskra miała coś takiego w ofercie..
Drugim sposobem można wprowadzić kamerę do komory spalania i podglądać proces spalania, badania dość drogie i raczej nikt by się na to nie zdecydował.
W domowych warunkach raczej się nie da tego tak w 100% określić pozostaje tylko pojeździć i samemu odnaleźć różnicę.

raflo87 napisał(a):
Grzechu212 nie jestem projektantem ale ta komora glutka ma niewiele wspólnego z głowicą w wsk 125 , no oprocz tego , że swieca jest centralnie. W wsk 125 to ta komora jest jak zatyczka od spreya . No to coś wniosłem do tematu;)

"Zatyczkę do spreya" raczej to nie przypomina , ale może i masz rację że jedyne podobieństwo tej głowicy glutka i tej z S01 to ta centralnie umieszczona świeca. Jeżeli komora spalania była zrobiona według wytycznych np. G.Bell'a to gratuluje projektu

Muciek pisze:Wiele silników nie ma boosta posiada 2 kanały i , głowice z centralnie umieszczoną świecą.

A jakie użebrowanie ma tych 'wiele' silników? Jakie tłoki? Jakie zasilanie? Na ogólnym bilans cieplny w silniku ma wpływ troche wiecej czynników niż ten wspomniany przeze mnie boost.

Ja nie mówię że przesunięta jest lepsza od centralnej (bo nie jest) tylko tłumaczę po co to jest tak zrobione. To nie żadne cudowne ukształtowanie mające dodać pińcet koni tylko obniżenie temperatury w krytycznym miejscu.

Gdybyś Mućku miał do czynienia więcej z wueskami niż tylko skrobiąc wysyłane Ci cylindry to jakbyś wziął do ręki niestyraną wueskową głowice to byś zauważył jak ***zajeb*** był tam squish zrobiony. Dobra odległość, dobry profil..tylko po 20 latach, stu podkładkach pod głowice, komorze pooranej meteorytami i kilku sztukach almota który rąbał denkiem w głowice to z tej komory i jej kształtu już nic nie ma. A przez asymetrie ciężko to zregenerować.

Może i na tej glutkowej głowicy zrobiłeś dobrą wartość squisha, ale profilu wueskowego tłoka to tam nie ma za ch*j, bo widać ze toczone nożem na płasko.

Akurat kształt głowicy w silniku W2 był dziełem pracowników naukowych Politechniki Krakowskiej pod kierunkiem dr inż. Stanisława Jarnuszkiewicza. Zanim zaczniecie znowu wypisywać,że ktoś był 50 lat zapóźniony to weźcie pod uwagę, że ten silnik powstawał w latach 60 ( ) kiedy nie było komputerów i internetu (a tym samym programików ułatwiających obliczenia tego typu parametrów), a taka wiedza wykuwała się przez długie godziny spędzone w laboratorium czy na obliczeniach..... a i jeszcze jedno - wiedzę wtedy czerpało się z książek, które były w bibliotece a nie do pobrania w pdf'ie

Każdy coś ulepsza , Alien robił tłoki z AK20 wiadomo dlaczego, jedni dają nową tuleję a tutaj znowu zmienia się głowicę.
Wiadomo przecież , że w tamtych latach nie mieli tego i owego to i nie ma co zachwalać starych konstrukcji - niedaleko w dziale ulepszenia każdy ma wątpliwości co do orginalnej mocy WSKi...
Wysyłałem akurat mućkowi kilka głowic to chyba wie wszystko , jedne dobre inne złe bo jest tj to Alien mówi.
Objechałem 10km na takiej głowicy centralnej i nie zamieniłbym jej już na nowy orginał za tą wytoczoną nożem ... silnik się nie grzeje jak orginał po szlifie.
Mam co prawda membrane ,jeden boost i to niewielki ze względu na zamki tłoka . Narazie ciężko ocenić dokładnie. Trzeba dotrzeć i przejechać więcej kilometrów i wypróbować każdy zakres mocy silnika.

Alien pisze:

Muciek pisze:Wiele silników nie ma boosta posiada 2 kanały i , głowice z centralnie umieszczoną świecą.

A jakie użebrowanie ma tych 'wiele' silników? Jakie tłoki? Jakie zasilanie? Na ogólnym bilans cieplny w silniku ma wpływ troche wiecej czynników niż ten wspomniany przeze mnie boost.



Ja nie mówię że przesunięta jest lepsza od centralnej (bo nie jest) tylko tłumaczę po co to jest tak zrobione. To nie żadne cudowne ukształtowanie mające dodać pińcet koni tylko obniżenie temperatury w krytycznym miejscu.

Gdybyś Mućku miał do czynienia więcej z wueskami niż tylko skrobiąc wysyłane Ci cylindry to jakbyś wziął do ręki niestyraną wueskową głowice to byś zauważył

jak ******zajeb****** był tam squish zrobiony. Dobra odległość, dobry profil..tylko po 20 latach, stu podkładkach pod głowice, komorze pooranej meteorytami i kilku sztukach almota który rąbał denkiem w głowice to z tej komory i jej kształtu już nic nie ma. A przez asymetrie ciężko to zregenerować.

Może i na tej glutkowej głowicy zrobiłeś dobrą wartość squisha, ale profilu wueskowego tłoka to tam nie ma za ch*j, bo widać ze toczone nożem na płasko.

Gdybyś Mućku miał do czynienia więcej z wueskami niż tylko skrobiąc wysyłane Ci cylindry to jakbyś wziął do ręki niestyraną wueskową głowice to byś zauważył

Tak się akurat składa że posiadam taką głowicę w której ktoś zepsuł gwint zanim zdążył uderzyć meteoryt i mogłem sobie wszystko zobaczyć. Sam squish to nie wszystko bo są jeszcze inne ważne parametry no ale Ty pewnie o tym wiesz to nie ma co tłumaczyć.

Może i na tej glutkowej głowicy zrobiłeś dobrą wartość squisha, ale profilu wueskowego tłoka to tam nie ma za ch*j, bo widać ze toczone nożem na płasko.

Kąt na głowicy program dobierał z wysokości denka , na tyle ile się da podąża za tłokiem. Ja tego nie toczyłem tylko jakiś tokarz glutka. Jak komuś nie pasuje może liznąć denko tłoka na kąt squishu i będzie idealne...

Jak się do czegoś jeszcze chcesz przyczepić to PW, żeby nie robić tutaj bajzlu.

Johnny pisze:Akurat kształt głowicy w silniku W2 był dziełem pracowników naukowych Politechniki Krakowskiej pod kierunkiem dr inż. Stanisława Jarnuszkiewicza. Zanim zaczniecie znowu wypisywać,że ktoś był 50 lat zapóźniony to weźcie pod uwagę, że ten silnik powstawał w latach 60 ( ) kiedy nie było komputerów i internetu (a tym samym programików ułatwiających obliczenia tego typu parametrów), a taka wiedza wykuwała się przez długie godziny spędzone w laboratorium czy na obliczeniach..... a i jeszcze jedno - wiedzę wtedy czerpało się z książek, które były w bibliotece a nie do pobrania w pdf'ie

Po prostu jak projektowali ten silnik nie było jeszcze takiej wiedzy o głowicach

Czytanie ze zrozumieniem

grzechu212 pisze:

raflo87 napisał(a):
Grzechu212 nie jestem projektantem ale ta komora glutka ma niewiele wspólnego z głowicą w wsk 125 , no oprocz tego , że swieca jest centralnie. W wsk 125 to ta komora jest jak zatyczka od spreya . No to coś wniosłem do tematu;)

"Zatyczkę do spreya" raczej to nie przypomina , ale może i masz rację że jedyne podobieństwo tej głowicy glutka i tej z S01 to ta centralnie umieszczona świeca. Jeżeli komora spalania była zrobiona według wytycznych np. G.Bell'a to gratuluje projektu

Bell nie powiedział wszystkiego o głowicach , oparte jest na najnowszych wiadomościach,a te w książce Bella są z lat produkcji WSK bo przepisał to co napisane było we wcześniej wydanej książce bodajże z 1972r.

Offtop - glutek odezwiesz się w końcu z tą umową czy nie?... bo już niewiem gdzie Ci pisać , żebyś odpisał...

Mały up po paru miesiącach zapomnienia. Dyzfuzor już prawie na ukończeniu i dla odmiany z innymi wueskami będzie puszczony po lewej stronie motocykla. Zdecydowałem się też na kierownice clip-on którą udało mi się okazyjnie kupić. Kierownica jest firmy Accel, średnica na lagi była trochę większa, ale uporałem się z tym za po mocą tulejek redukcyjnych. Ogółem bardzo fajna sprawa bo można ustawić na niej wszystkie kąty, każdy może zmienić ustawiania pod siebie. Dołożony został też filtr powietrza firmy K&N.
Niewielkie zmiany przeszło też przednie zawieszenie, które zostało utwardzone i jednocześnie obniżone o 3cm.

Wiem, wiele się nie podziało od ostatniego czasu, ale powoli do przodu, tutaj parę fot obecnego stanu motocykla:

Z tym wydechem jakaś fanaberia czy z jakiś względów ?:P
Sam nad tym ostatnio rozkminiałem, i jedyne co mi przyszło do głowy to uzyskanie w tej konfiguracji lepszego dostepu do napędu/łańcucha.

Dyfuzor na ile strojony z ciekawości ?

Taki tam twórczy wymysł, chciałem mieć wydech pod moto i tyle. A wydech strojony na 7,5k.

Sugerowałem się też tym zdjęciem.

Dodaję fotkę troszkę "ubranego" moto z drugiej strony.

Pięknie;))
to białe to zbiorniczek przelewowy?? Osobiście radziłbym dać go poniżej gaźnika;)

Tak to zbiorniczek przelewowy, nie bardzo miałem gdzie go niżej dać. Może jak znajdę inny mniejszy pojemniczek to uda się go upchać w inne miejsce. Tak po za tym, to chyba nie najgorzej wygląda?

Mnie się bardzo widzi:)
Ten przód na 2 tarczach dodaje uroku przynajmniej tak to odczuwam.
Widać też ilość czasu włożonego w tą budowę i nic na szybko
To teraz najgorsze opatentować jakieś zaczepy dla zacisków.

Super czekam na dalszą relacje z prac !