WSK - WueSKowe Forum

Dobra robota
To świetny przykład że czasem lepiej poczekać z renowacją i zrobić ją bezkompromisowo

28.12 rozpoczęta została akcja Brutus. Jednym ciągiem cały junak poszedł w pył, udało się zrobić jakąś zgrubną selekcje klamotów które idą do śmietnika, do ocynku, chromu i spawania. Bez zbędnego opowiadania tym razem, krótkie komentarze pod zdjęciami i cześć.

I już wszystko rozbebłane. Rama wymagała wymiany podstawy schowka / narzędziówki. Po odcięciu oczywiście wyszedł jakiś babol, trudno powiedzieć czyje to były wrocławiaki, czy świdnickie czy ktoś inny tam penetrował elektrodą w sobotni wieczór - w każdym bądź razie, naprawione i wyprowadzone. Był mały otworek na śrubkę przy blaszce automatu stopu - zaspawane. Lekko pęka oryginalne mocowanie cewki - wyleci całkowicie i wpadnie nowe, masywniejsze, większe, fajniejsze - już pod docelową cewke, wiązke itd. W planie jeszcze jest delikatne kontrola czy nic nigdzie nie pęka i to by było na tyle. Dorobiłem sobie kilka elementów do ramy, ale to już następnm razem.

No i fajnie, przy okazji rozbiórki podokrecasz i poczyscisz co trzeba
Czekamy na dalsze postępy

Kawał roboty już za tobą, ja szukam przodu od kosa z kołem aby zabrać się za swoją 125, ramę już mam na podmianę, ale zadnego przodka ani kosa na części w okolicy (..

Robota idzie do przodu tak trzymać

daroohd pisze: ja szukam przodu od kosa z kołem aby zabrać się za swoją 125

Ciężko teraz wyrwać zawieszenie od kosa za dobre pieniądze.Na szczęście udało mi się skompletować 3 zawieszenia.

Panowie, sory, ale giełda to na dole strony To co do teraz zostało zrobione to nawet nie nazwałbym tego początkiem, to nawet nie jest pierdnięcie Plan na dziś to ogarnięcie jeszcze kilku ocynków, pospawanie wahacza i ramy do końca. Dalsze plany niech już Bóg ma w opiece

Wpadło troszkę innej roboty ostatnio, ale działamy. Jeżeli chodzi o ramę i wahacz to właściwie sprawa zamknięta - poprawione wszystko co chciałem, zostało wybić bieżnie łożysk z główki. Czyli co zostało zrobione:

- wymiana podstawy narzędziówki
- wymiana mocowania cewki na większe
- poprawienie oryginalnych spawów i usunięcie małego pęknięcia
- wymiana mocowań stopki centralnej - miały zostać całkowicie usunięte, ale jednak zdecydowałem się wymienić, nie przeszkadza że są, może przyjdzie taki kaprys, że zamontuje centralkę i będę korzystał.
Wahacz jest inny, tamten był lekko krzywy i miał wgniecenie. W tym zaspawałem dowiercony przez kogoś otworek na tym się skończyło. Odebrałem też dziś główną część ocynków - tabliczka, ośka wahacza, sprężynkę siedzenia i inne. Jeżeli chodzi o silnik to czekam na podstawę zapłonu, powinna być gotowa po weekendzie. Mam też oringi na wałek startera, także sprawdzę jeszcze raz sprzęgło i zamykamy. Dorobiłem też pare części z nierdzewki - blachę chlapacza przedniego do kosa i blaszkę do śrub mocujących boczki. Teraz biorę się za rozkładanie prezentowanego niżej "kobuza", spawam ramę, podstawę siedzenia i pare innych pierdoletów i najdalej za dwa tygodnie idzie wszystko do piaskowania i lakierowania proszkowego.

Tak w sumie to po co Ci ta stara pusta tabliczka znamionowa ?

Tabliczka jest obowiązkowa, ale to oczywista oczywistość Ta jest oryginalna, po tylu latach jest już niestety nieczytelna, oczyszczenie jej i ocynk to chyba najlepsza alternatywa aby ją odświeżyć i zachować. Nowe tabliczki wyglądają zbyt sztucznie, dlatego będę szukał sposobu na ponowne naniesienie nadruków tą co była.

Skinder pisze: Nowe tabliczki wyglądają zbyt sztucznie, dlatego będę szukał sposobu na ponowne naniesienie nadruków tą co była.

A to dlaczego ? Nikty pod tym kątem nie patrzałem.

Posiadasz jakieś wymiary tych blaszek które wspawałeś w miejsce oryginalnych "mocowań" stopki ? Jest ona z jakiejs mocniejszej stali, nie wyrobi sie tak jak poprzednia ?

Po prostu, przyjrzyj się jak wyglądają odremontowane motocykle w tym dziale z taką tabliczką Jest to moje prywatne zdanie rzecz jasna i nikt nie musi się z nim zgadzać. Ot taki mój widzimiś, widziałem takie rozwiązanie u Savierów i nie będę ukrywał, że bardziej mi się podoba od nieskazitelnej, świeżej tabliczki. Cudem byłoby mieć jeszcze naniesione na nią "półprzytarte" w granicach rozsądku odrukowanie

Skinder pisze: Cudem byłoby mieć jeszcze naniesione na nią "półprzytarte" w granicach rozsądku odrukowanie

Hehe wystarczyłoby po naniesieniu drukowania na tabliczce wziąść ją po prostu i "przejechać" tą blaszką pare razy "pocierając nią o ziemię. Piasek drobny to i przytarcia będą akurat.

Póki co zostaje jak jest Nie ma co przeżywać i zarywać nocy z tego powodu

Bosko

Profesjonalna robota i podejście. Czekam na dalsze fotorelacje i opisy prac :->

Wpadło jak zwykle kilka innych robót, ale udało się załatwić parę drobnostek. Przyszły oringi na wałek startera, a przedwczoraj fachman pospawał aluminiową koronkę do regulacji twardości do marcoków. Trzeba będzie lekko podlizać frezem i założyć sprężyny w końcu, jestem ciekaw jak będą działać. Na przestrzeni tygodnia załatwiłem też pół wiaderka kwaśnych tulejek do zapłonów Dziś dostałem telefon, że podstawki zapłonu czekają gotowe na odbiór. Cały czas szykuje liste na zamówienie gratów hurtowo pod 3 motocykle - szpeje pokroju gumy podnóżków, linki i inne gówna do ramy. Zbieram siły na drugiego junaka ale coś nie mogę się zabrać. Tymczasem tyle, coby nie było, że zapomniałem :d

Fajne oringi. Wyglądają na grubsze od oryginałów. Gdzie można takie dostać?

waldek19 pisze:Fajne oringi. Wyglądają na grubsze od oryginałów. Gdzie można takie dostać?

W każdym łożyskowym, motoryzacyjnym czy sklepie z częściami do rolasów Niestety jest odrobinę za gruby przez co starter trochę ciasno chodzi, ale pasował idealnie w szczelinke w pokrywie

Ostatnio zamknąłem wreszcie sprzęgło, zostało tylko jakiś fajny koreczek obstukać i uszczelkę do wizjera. CDI właściwie czeka tylko na wymiane przewodów i oplotu, AUTORSKA, aluminiowa podstawka skończona, gitara gra. Jakoś w weekend spróbuje dorobić sobie uszczelki do prawej pokrywy i dekielka. Głowica niestety jest do poprawki, gwint mimo iż wizualnie wygląda na nieskazitelny to przy wkręceniu świecy już niestety jest kaszana - świeca siedzi luźno + słychać jak ucieka ciśnienie podczas sprężania, Muciek miał to sprawdzić i poprawić przy regeneracji powierzchni ale jest jak jest. Kupiłem tydzień temu jakąś podróbkę zestawu helicoil na gwint świecy, ciekaw jestem jak sprężynka będzie działać. Cienka sprawa, już chyba z 10 raz trzeba rwać czapkę, ciekawe jak zniosą to szpilki, już raz jedną urwałem, wolałbym tego uniknąć tym razem. No ale cichaj, tak to wygląda. Rama i reszta części najprawdopodobniej w piątek polecą do piaskowania i lakierowania

Super ta podstawka aulu pasuje.Nie masz czasem jednej na zbyciu.