WSK - WueSKowe Forum

Jak to jest możliwe??

Po prostu przymierzył go aby Ale to jest możliwe.

Borewicz pisze:Po prostu przymierzył go aby Ale to jest możliwe.

Ale to w cylinder by się bie zmieściło trzeba by było trochę kombinować. I ogólne pytanie ile by silnik wytrzymał.??

Trzeba tulejować cylinder, roztoczyć kartery, zmienić korbowód, pewnie przesunąć szpilki itp.

Po co tulejować, lepiej zapodać cały cylinder z mz, zostało by jedynie tak jak wspomniałeś roztoczenie karterów i przesunięcie szpilek. Sworzeń w tym tłoku jest taki jak w wsce 18 mm i tylko troszkę niżej, więc niby korba mogła by zostać ale czy wytrzyma.. Lepiej było by się pokusić o korbę z Cr / Yz. Generalnie słyszałem kiedyś o takim tuningu, ale tylko słyszałem.

To już zależy w przypadku tulejowania można się pokusić o dalsze przeróbki w obrębie cylindra. Ja bym od razu przystosował tuleje pod membranę, albo w ogóle nie dawać otworu na ssący. Zależy od inwencji twórczej autora Wiem, że tłok od MZ jest pod sworzeń 18mm, ale raczej org korba długo by nie wytrzymała przy tej masie tłoka, i zwiększonych osiągach, brakuje w niej igiełek, więc jeśli byśmy pokusili się na takie mody to nie ma co się zastanawiać na ori korbą tylko dać z Japońca albo MZ.

Kartery to raczej wytoczyć, bo z roztaczaniem mógłby być problem

brakuje w niej igiełek

Igiełki nie mają nic do wytrzymałości, a nawet są pod tym względem słabsze niż tulejka z brązu. Igiełkowe jest w naszym przypadku bardziej trwałe, ale to zupełnie co innego.

Czekam na efekty prac

Narazie nie mam tyle kasy i silnika, który mógłbym poświęcić na taką przeróbkę, także się w to nie pcham na te chwilę. Teraz działam nad ramą, wczoraj dorobiłem profi przyrząd do wybijania misek z główki, usunąłem tabliczkę znamionową i sprężynę siedzenia. Dzisiaj przeszlifowałem zgrubsza otwory, które ktoś dorobił - do zaspawania, lewa konsola ma wyjechany rowek od startera, też postaram się nadspawać. Ogółem czekam na szlifierkę, żeby usunąć resztki podstawki pod aku i podstawkę schowka, która jest pogięta. Dawca jest więc powinno być bez problemów, możliwe, że jeszcze dzisiaj się to ogarnie i będzie trzeba tylko zaczekać na wahacz i można piaskować. Wahacz udało się kupić, czekam na paczkę z nadzieją, że jest prosty i zdatny do użytku, przy okazji do paczki dorzucony jest prawy napinacz, który mi pękł jakiś czas temu. Wziąłem się też za siedzenie, zdjąłem ramkę i pokrowiec, gąbka jest średnim stanie, zobaczymy co z tym się zrobi... Ramka też trochę pogięta, ale postaram się ogarnąć. Przy okazji zabawy w tapicera, wziąłem drugie siedzenie, które dostałem do gila i zdjąłem ramkę, tutaj już niestety ktoś powiercił ją, ale trudno, może do jakiegoś siedzenia się nada. Odnosząc siodło od gila, zwróciłem uwagę na kanapę, którą gratis dostałem do 175... Pokrowiec zmaltretowany, ale patrzę, zatrzask jest, blacha ładna delikatnie zgięty rant w jednym miejscu, gąbka też ok, nie sypie się i jest miękka... Także zerwałem resztki pokrowca i mam teraz dwie blachy, jedna w bardzo ładnym stanie, druga do poprawek, ale do ogarnięcia Postaram się coś zrobić z tymi ramkami i powinny być dwa dosyć ładne siedziska. Wypychacz wału, a w zasadzie dwa wypychacze, bo dorobili mi 2 sztuki czekają do odebrania, prawdopodobnie jutro będę miał je na chacie. Rozebrałem zmieniacz i łożysko igiełkowe, wszystko wygląda ok, wystarczy umyć. Tylko wałek zdawczy przesuwa się na boki jakieś 3-4mm, jakby brakowało jakiegoś dystansu, ma ktoś jakieś foty jak to powinno być tam złożone ?

Postanowiłem zrobić kosztorys również w przypadku tego motocykla.

WSK M21W2 (gratis 2 koła, siodło i jakaś drobnica) - 485zł
Kolanko - 40zł
Linki - 12zł
Dętka - 18zł
Cewka, fajka, przewód - 20zł
Uszczelniacze zawieszenia - 12zł
Lux 10 1l - 11zł
Wahacz + napinacz - 40zł
Koła - 45zł
Ściągacze - 80zł
Wał - 250zł
Tłok - 40zł
Sworzeń - 10zł
Łożyska - 55zł

Suma: 1113zł

Skinder pisze:wczoraj dorobiłem profi przyrząd do wybijania misek z główki

Poka Poka

Kurde prawie nic nie zrobiłeś a już troche kasy poszło... Tak to jest pasja kosztuje Jak ją malujesz? Tak jak jest?

Maluje na czarno. Co do kosztów to wiadomo, ale działam dla przyjemności to wiesz, nie liczę Pręt do wybijania misek gdzieś w załączniku. Odebrałem moje wypychacze wału, jednego będzie trzeba ożenić bo mi zbędny. Zaraz wróciłem to przetestowałem i jest gut, trzeba tylko dorobić wypychacze z lewej połówki do 175 i do roweru, żeby było jak serwisować na przyszłość Ogółem robota profi, podoba mi się, i po raz kolejny zostałem uświadomiony, że jak czegoś potrzebuje to mam rysować, wymiarować i wysyłać. Wracając do ramy, jednak nie odcinałem od dawcy tych elementów, stwierdziłem, że dam do wycięcia nowe z blachy i dopiero pospawam. Zakupiłem sobie wczoraj dwa koła na allegro, czekamy na paczkę i pójdą na dawce obręczy Pare słitfotek jest, posiedzę trochę i pójdę myć kartery itd i rozkimiać jak pozbyć się łożyska z karteru i dekielka na simmering bo ktoś go przykleił tak, że niebardzo wiem jak to teraz "oderwać".

No widzę że praca wre. Sprzęt masz teraz profesjonalny, wypychacze, fajny pręt itd. Ogarnij tą ramę do końca, maluj i ciesz się składaniem Łożyska ktoś kleił, jo ? Może podgrzej albo coś.
Pozdro !

Załóż rozpoławiacz silnika i do tego kawałek blachy tak, aby zakryło całe łożysko i wypchaj je

Ostatnio umyłem jeszcze kartery w jakimś płynie do tego przeznaczonym. Stwierdzam, że jednak nie dało to super efektu, rozpuściło co prawda ten klej do łożysk ( ) ale smaru i oleju nie ruszyło. W efekcie ściemniały również kartery, także dupy nie urwało, poprawiłem benzyną i pędzlem i jest lepiej, muszę umyć jeszcze drugi, bo nie zdążyłem ostatnio. Na koniec żeby wypłukać drobiny piasku itd potraktuje je myjką. Wczoraj przyszedł wahacz i napinacz, wahacz jest prosty, jednak ktos w ciekawy sposób go zdejmował, w efekcie mamy niewielkiego wgniotka i uszkodzoną jedną tulejkę z tworzywa i brak jednej żeliwnej, będę musiał wziąć jedną z mojego wahacza, bo u mnie też jedna była uszkodzona... Ogarnąłem wałek zdawczy - wyczyściłem całość, umyłem, oczyściłem igiełki i wszystko ładnie posegregowałem. Łożysko i dekielek wyciągnąłem wypychaczem do wału, wkręcałem śrubę od środka i elegancko się udało. Roznitowałem też siedzenie i wyprostowałem krawędzie blachy. Dzisiaj przyszła druga paczka, z kołami od dżawy, które kupiłem za całe 20zł + 25zł wysyłka kurierem. Wyglądają w cyce, stalowa obręcz pójdzie na tył, wueskowa węższa pójdzie na przednie koło od kosa. Po południu mam zamiar wybrać się i wyciąć nową podstawkę akumulatora, spróbować założyć piastę na tokarkę żeby ładnie wypolerować i rozszprychować koło od jawy. Pare fot:

Powoli ku końcowi. Powoli i ja robie swoją 175. Jak zrobisz koło z obręczą od jawy to koniecznie ją dokładnie tutaj pokaż bo sam chcę też je założyć.

Obczaiłem dokładniej te koła, powiem szczerze, że myślałem, że obręcz jawy jest sporo szersza, jednak porównując do tej co miałem, na oko obstawiam może z 5mm. Odkopie suwmiarkę to zmierze, albo zrobie fote porównawczą. Jestem ogółem w szoku trochę, bo dałem śmieszną kase, a oba koła są w świetnym stanie, nie mają żadnego bicia, chrom jest niezły, alu obręcz obdrapana od zdejmowania opony (ale w porównaniu do tej od mz to jest śmiech, spoleruje się bez niczego ) także fajnie, że wreszcie trafiła się jakaś okazja. Trzeba dorobić klucz do szprych bo są grubsze nyple, pozatym chyba będzie ok.

Postępy, fajnie to wszystko opisujesz i fotografujesz.
Zdecydowałeś się wypolerować piasty z bębnami? To trudna sprawa, ale mógłbym jak coś co nieco podpowiedzieć, żebyś nie marnował dużo czasu .
Katery od wiatra są "przyjemniejsze" od tych z S01. Gładkie, bez porów, gdzie może zagnieździć się bród. Mechanicznie oczyść całość a potem wygotuj w proszku. Na koniec ciepła woda, szczotka ryżowa i szorowanie z posypywaniem proszkiem. Efekt bardzo "miły" dla oka, aluminium nabiera swoją naturalną barwę.
Prośbę mam. Mógłbyś porównać obręcze jawa/wsk? Np. zrobić zdjęcie, gdzie widać szerokość obu? Dałoby mi to pogląd na tę sprawę.
Wahaczem się nie przejmuj. Przyjdzie proszek to zatuszuje to na tyle, że nie będzie rzucać się w oczy.
EDIT: Widzę, że już napisałeś co i jak .

Co do rozplatania koła od jawy to ja popuściłem najpierw wszystkie szprychy kluczem 7, a następnie poszła w ruch wkrętarka i odkręcałem wszystkie nyple po kolei Jak będziesz zaplatał to koło z nowymi szprychami 3,5mm wski, to prawdopodobnie musisz zostawić stare nyple lub kupić nowe od jawy. Wskowe nyple są małe i dają wrażenie (sprawdzałem na starych nyplach z kosa - gwint jest tam 3,5) że mogą przelecieć przez otwór w obręczy, nie wiem jak duże są nowe nyple wski czy takie jak ma kos czy większe

Savier, odnoście polerki bębnów, możesz coś podpowiedzieć? ;p

Wypolerowałem piaste, wiadomo, można i da się lepiej. Mnie jednak ten efekt raczej wystarczy, nie jestem fanem polerki, chodziło bardziej o oczyszczenie tego wszystkiego z syfu itd. Dzisiaj już raczej nic nie będę działał, jutro postaram się rozszprychować koło od dżawy i ogarnąć może obie obręcze. Ogółem będę próbował zamówić dzisiaj szprychy na koło do tyłu jeśli nie zapomne, to możnaby pod koniec tygodnia ogarniać koło. Ze względu na warunki panujące na dworzu nie wyciąłem dzisiaj podstawki pod aku, trudno... Ogółem progres jest ale cały czas niewielki, chciałbym w następnym tygodniu wysłać ramę do piachu/malowania żeby coś wreszcie się posunęło dalej.

Glutek, dzięki za info Jakoś będę kombinował z tymi nyplami, dzisiaj trochę w kuchni chce porządzić hehe. Jutro z rana postaram się dorobić klucz i to ogarnąć.

Odnośnie polerki piasty, ja wrzuciłem swoją na tokarkę, potraktowałem szczotką drucianą w celu zdarcia syfu itd. Później jazda papierem wodnym 860 bodajże. Można uzyskać spokojnie lepszy efekt, ja nie stosowałem już pasty polerskiej itd, poprostu nie jestem fanem polerki na lustro.

Piasta teraz i wcześniej:

Pomysł z tokarką jest dobry, lecz na moją małą tokareczke piasta nie wejdzie, a do szkoły niezbyt chcę mi się to tachać
Żeberka czyściłem staliwem, a bardziej dostępne miejsca machnę ręcznie papierem wodnym i na koniec przejadę całość filcem z pastą.