WSK - WueSKowe Forum

Witam od 2006r jestem posiadaczem WSK 4.
Coś o motorze Kupiłem ją zupełnie przypadkiem gdyż chciałem mieć już coś większego a nie ciągle jawką 50 jeździć (miałem wtedy 16 lat). Ojciec oglądał kiedyś SHL w Bieszczadach lecz nie była zbyt dobra, na szczęście Ojca kolega z wojska wiedział kto w Niemcach ma WSK do sprzedania (Wioska pod Lublinem) Przy okazji transportu dla siostry pralki w drodze powrotnej Tata przywiózł mi WSK. Najlepsze że dowiedziałem się że to Kobuz i szukając w googlach do końca nie wiedziałem na co trafie (Większość WSK 175 ludzie nazywają kobuzami). Na szczęście tak jak chciałem zostałem posiadaczem modelu z 1973r. Przez najbliższe 2 lata dłubałem przy niej aby potrafiła odpalić i przejechać przynajmniej 200m co udało mi się z pomocą kolegi i jego gaźniku z junaka. Potem poszło już z górki. Aktualnie muszę kupić akumulator gdyż mój już prądu nie przyjmuje i Szykuje go na XIV Rajd Pojazdów Zabytkowych Klasycznych i Militarnych Zagórz 10-12 Sierpień 2012. Więcej zdjęć mojej WSK mam na chomiku
http://chomikuj.pl/zzaspa/Dokumenty+i+pliki/WSK

Wsk doczekała się w końcu nowego żelowego akumulatora mam go już ok 2 tygodnie i jestem zadowolony ładowanie na samym odpalonym 14.7V na światłach 14.2V. Sprawą numer 2 jaką ostatnio zrobiłem jest odnalezienie przyczyny dlaczego czasami świeci mi tylko jedna dioda w liczniku. Okazało się że przepaliła się cyna na łączniku dioda-opornik. (na dniach wstawię zdjęcie zrobionego) Ale najważniejsze że przejechałem na Wsk XIV Bieszczadzki rajd pojazdów zabytkowych Zagórz 2012
Pozdrowienia: Mateusz WSK, Piotrek7533, Motórzystka.

Witam . Ogólnie bardzo ładna WueSKa , ale niestety wydaje mi się , że lampa przednia powinna być bez komina na licznik - niech wypowiedzą się fachowcy
p.s. Ma papierki

Lampa powinna być metalowa charakterystyczna dla 175 z kominkiem pod licznik 120 km/h.

Wiem o tym. Jeśli wszystko jest tak jak myślę, to do oryginału muszę jeszcze zmienić kolanko na półokrągłe. Lampe podobno mam dobrą tylko licznik do zmiany. Niestety z powodu innych wydatków to zmiany zostawiam na dalszy plan.


Dodaje również zdjęcia licznika.
tu widać spód zaraz po lutowaniu Oraz efekt końcowy, jednak zdjęcie telefonem nie pokaże jak naprawdę to widać .

Aktualizując temat (może go ktoś jednak śledzi) wymieniłem głowice z mojej trochę przypadkowo pod tuningowanej (z powodu uszkodzenia gwintu świecy) na normalną. Mam nadzieje jak zawsze że poprawi to prace motoru. Przy wymianie ku mojej radości mogłem stwierdzić iż te aluminiowe podkładki pod głowice w końcu robią z prawidłowymi wymiarami. Po raz pierwsze nie musiałem poszerzać otworów pod szpilki. dodatkowo nawet otwór jest na tyle duży że tłok nie będzie uderzał o podkładkę. O głowicy pisałem również w temacie "CO dziś zrobiłem przy WSK". Czekam również na paczkę z dębicy przetestuje jak działać będzie to nowe sprzęgło z odciskaną masą zamiast przetykanego korka.

Fajna wsk,podobają mi się te modele z pierwszych lat produkcji.Mam zamiar taką kupić.
Ps:zamierzasz ją malować

Ciekawe jak te nowe tarcze będą wytrzymywać dłuższą eksploatację. Ciekawe czy okładziny nie będą się odklejać. 4 zł różnicy warto dołożyć jeśli mają być lepsze.

wafelson pisze:Ciekawe jak te nowe tarcze będą wytrzymywać dłuższą eksploatację. Ciekawe czy okładziny nie będą się odklejać. 4 zł różnicy warto dołożyć jeśli mają być lepsze.

Ja na tyle mało jeżdżę że raczej tarcze szybciej się zestarzeją niż zużyją więc nie czekajcie aż konkretną ocenę im wydam :p

mam pytanie bo chłopak mojej byłej ma garbuske z 72r i jak ją oglądałem to na piascie przedniego koła tam gdzie jest ślimak od licznika ma przykręcony na 3 śrubach chromowany dekielek. ładnie to wygląda ale jeszcze sie z tym nie spotkałem w garbuskach ma jakąś lepszą wersję czy co ?

Kulon pisze:mam pytanie bo chłopak mojej byłej ma garbuske z 72r i jak ją oglądałem to na piascie przedniego koła tam gdzie jest ślimak od licznika ma przykręcony na 3 śrubach chromowany dekielek. ładnie to wygląda ale jeszcze sie z tym nie spotkałem w garbuskach ma jakąś lepszą wersję czy co ?

Podobno taka piasta i generalnie przez to całe koło można założyć na tył po odkręceniu tego chromowanego dekla. Pod tą pokrywą są otwory na zbierak zębatki napędowej. Brat ma takie coś w swojej B1 z 67. Jak będę mieć chwile to strzele fote i wkleję do tematu o M06B1.

piotrBe pisze:

Kulon pisze: Brat ma takie coś w swojej B1 z 67. .

Widziałem na forum to jego zółte ptaszysko ale to nie będzie '67 rocznik tylko 1984 r. Oraz nie jest to B1

Co do kół to wiem że tak było ale w 19". A koło jest 18" a motór '72 lub '73 rok. Tylnie koło ma będen z czujnikiem stopu, wachacz gazeli.

Kulon a o co pytałeś? Chyba tylko o przednią piastę, jak dobrze odczytałem ze zrozumieniem, tak? Bo Ty chyba mojej wypowiedzi nie

Występuje takie w B1 z 67, piasta/koło jest częścią zamienną i tyle! reszty nie opisuje, a tylne koło może mieć nawet i tarcze hamulcową, nie wnikam! Mieli taką piastę to wsadzili w rocznik 67 i oraz 72-73, a może i pakowali takie coś w roku 85, kto wie. Wnioskuje, że jeszcze masz dużo do nadrobienia w ogólnym temacie, nie ukrywam że ja nie mam wiedzy w jednym palcu bo też szukam i czytam, a jak nie ma nic to zapytam

Nie łap 10 srok za ogon...

edit///

Kulon pisze:

piotrBe pisze:

Kulon pisze: Brat ma takie coś w swojej B1 z 67. .

Widziałem na forum to jego zółte ptaszysko ale to nie będzie '67 rocznik tylko 1984 r. Oraz nie jest to B1

A i jeszcze jedno, nie mogłeś widzieć w pełni motocykla mojego rodzonego brata, nie myl z forumowym userem "BRAT" bo to kompletnie inne osoby i motocykle. Zresztą skoro tak uważnie przeglądasz tematy motocykli wiedział byś, że model i rocznik forumowego BRAT`a nie pasuje do tego co napisałem

I jak to zwykle bywa zawsze znajdzie się coś do zrobienia w motorze. A korzystając z weekendu postanowiłem zrobić wiecznie ślizgające się sprzęgło. Ponieważ w zimie wymieniłem już tarcze i zbytnio to nie pomogło postanowiłem przyjrzeć się centralnej sprężynie dociskowej. Nie miałem niestety nowej i nie miałem również wymiarów by z czegoś jej dobrać rozebrałem ją. Po kilku próbach rozciągnięcia jej (nieudanych tzn dobra sprężyna) postanowiłem założyć podkładkę by zwiększyć napięcie. Wybór padł na 3mm, po pod szlifowaniu jej i pasowaniu złożyłem wszystko do kupy. Teoretycznie na moje oko wszystko jest ok i wycisk ma na tyle miejsca iż wyprzęgli jednak wszystko wyjdzie w praniu. Teraz czekam do środy aż wrócę ze studiów i znów będę miał sekundę by siedzieć przy babaszce.

Zebatka wału do wymiany...

Zębatka kosza sprzęgłowego jeszcze gorsza Do wymiany!

NIe chce koledze off topu robić, ale łańcuszek sprzęgłowy chyba też.

No Zzaspa pasuje ogarnąć to sprzęgło, tzn, elementy o których pisali koledzy wyżej bo nie wygląda to ciekawie jak chcesz jeździć troche dalej niż w około komina
Jak wygląda sprawa rejestracji WSKi ?
Co do ślizgającego się sprzęgła, jak jechałem do Zagórza m.in. po serpentynach na zlot z bagażem to spoko, nie było problemów, przed ostatnią zimą wyjąłem wkładkę z tłumika i pałowałem po okolicy to myślałem że mnie zaleje krew z tym ślizgającym się sprzęgłem chociaż mam wszystkie części nowe ori... nie mam zamiaru tam zaglądać chyba że zjaram sprzęgło ;]

no niestety remont wielce kapitalny zbliża się nieubłaganie (chodź pasowało by już go zrobić teraz). Czekam tylko aż wpadnie mi do kieszeni trochę talarów do wydania. A poza sprzęgłem to i muszę wymienić łożysko igiełkowe, bo też już dogorywa. czyli jakieś 160 - 200 zł