WSK - WueSKowe Forum

Tydzień temu stałem się posiadaczem WSK 175 Kobuz z roku 1976. Motocykl kupiony od pierwszego właściciela, jest zarejestrowany. Zakupiony w 1977r. był używany przez 4 lata, potem tylko sporadycznie do czasu aż silnik został zatarty. Po kilkunastu latach syn właściciela wymienił silnik na inny, jeździł nim przez jakiś czas, po czym ponownie został schowany do piwnicy. Zdarzało się, ze po wiosennych roztopach dochodziło do zalania tej piwnicy, raz nawet woda doszła do wysokości połowy silnika. Teraz silnik jest zablokowany na biegu i nie można ruszyć kopniakiem. Wsk będzie stała aż do wiosny, i wtedy zajmę się przywracaniem jej do użytku.
Od razu mam do Was parę pytań: czy ten silnik (059) zgadza się z rokiem produkcji 1976? Jeśli tak, to jaki powinien być dekiel zapłonu - nowa dęba czy predom dezamet?
Czy kolanko powinno być okrągłe czy łamane? Czy jest coś nieoryginalnego w tym motocyklu?

Zdjęcia jeszcze u poprzedniego właściciela: Zdjęcia już u mnie (kolor wyszedł zbyt czerwony):

Wersja silnika się zgadza,można wiedzieć za ile tego rodzynka wyrwałes ?

Szczęsciarz!

Super motocykl, zawsze marzył mi się taki Kobuz z '76 w dodatku twój jest praktycznie kompletny i w oryginale
Pokrywa iskrownika powinna być dwuczęściowa a kolanko jedno gięcie czyli okrągłe.

Za Kobuza dałem 950zł. Nie mam też narzędziówki, powinna być plastikowa czy metalowa? I zapłon jest chyba podłączony na krótko.

Głowica coś mi się nie widzi, moi zdaniem w 059 powinna być z gumami. Ogólnie fajna baza i dobra cena.

950 to faktycznie okazja kierunki oszalały i chodzą w podobnej cenie.

Jak darmo

Okazja jak s..... bo wystawiasz ją w takim stanie jak jest i 3k dostajesz z pocałowaniem w rękę

Ma w sobie coś ten egzemplarz . Gratuluje zakupu

Dziękuję. Prawdę mówiąc ze względu na kosztowny remont kosa nie brałem wcale pod uwagę zakupu jakiegokolwiek motocykla, ale obok takiej okazji nie mogłem przejść obojętnie.
Nadal nie jestem w stanie określić, czy pokrywa zapłonu była predom dezamet, czy nowa dęba? Narzędziówka plastikowa czy metalowa?

Pokrywa zapłonu już predom dezamet a o narzędziówkę pytaj daroohd, on ma Kobuza z '76 w oryginale, zdaje się że jeszcze powinna być metalowa ale dopytaj się

Ostatnio udało się porobić parę rzeczy przy kobuzie. Po rozebraniu silnika okazało się, że skrzynia i sprzęgło były całe skorodowane. Wałek pośredni nie nadawał się do użytku i kupiłem używany. Okazało się, że kupiłem wałek 16z i przez to musiałem jeszcze dokupić wałek zdawczy 26z i teraz mam skrzynię mieszaną. Teraz silnik jest już złożony i wyszedł kolejny problem. Zakupiłem używane zaokrąglone kolanko, które niestety jest zbyt długie o ok. 8cm i przez to nie dochodzi do cylindra. Wie ktoś co może być przyczyną? Czy były różne kolanka do WSK 175 na przestrzeni lat czy to jest kolanko od SHL?

Aha, chciałem też wstawić zdjęcia, ale wyskakuje mi błąd przy ładowaniu załączników...

Fajny Kobuz. Mój ulubiony rocznik
Jeśli chodzi o zdjęcia to pewnie masz za duże. Trzeba je pozmniejszać.

Panowie posiadam takiego ptaka.
Narzędziówka w moim 1977 jest plastikowa.
Obecnie skladam mojego po malowaniu, wrzuce fotke jak skończę

Wstawiam zdjęcie jeszcze raz, może teraz się uda. Czy do SHL były inne kolanka?

Wygląda na ok jak wejdzie głębiej powinno być jak trzeba , były inne kolanka po 76 już nie półokrągłe tylko załamane.
http://www.skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=1178

Dzisiaj udało się odpalić kobuza. Przy próbie odpalenia z kopa za każdym razem odbijał. Ostatecznie odpalił tylko z pychu i bardzo przerywał, chwilami sam wchodził na wysokie obroty. Zapłon ustawiony na 4mm przed GMP, przerwa na platynkach 0,3mm, nowy przerywacz, kondensator i cewka, więc sądzę, że przyczyną problemów jest gaźnik - obecny jest raczej w słabym stanie. Poza tym po chwili pracy silnika zerwał się łańcuszek sprzęgłowy. Najgorsze jest to, że kupiłem wcześniej nowy łańcuszek na gmoto, ale ma za krótki rozstaw rolek i nie pasuje, dlatego założyłem stary, a zakupiony zgłosiłem do reklamacji. Na szczęście z karterami i z pokrywą nic się nie stało.

Niestety jest też inny problem, mam całkowicie wyrobiony gwint pod kolanko w cylindrze, a mam już nowy tłok R2 i nie chciałbym kupować nowego cylindra, którego pewnie i tak musiałbym oddać do szlifu. Czy jest ktoś na forum, kto podjąłby się naprawy tego gwintu?

Napisz do zubra

Zapłon ustaw na 3mm przed GMP a przerwę na 0,2. Powinno się poprawić, cylinder mozesz naprawić na M10 ,gwintownik wyjdzie cię taniej jak wysyłki